icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

ZE PAK oraz Ørsted złożyły wnioski o pozwolenie na lokalizacje morskich farm wiatrowych

ZE PAK oraz Ørsted złożyły pierwsze wnioski o przyznanie pozwoleń lokalizacyjnych na budowę farm wiatrowych na Bałtyku. Spóła poinformowała, że wkrótce zostaną złożone kolejne.

Pierwsze wnioski złożone przez ZE PAK i Ørsted dotyczą obszarów oznaczonych jako 60.E.3 oraz 43.E.1., które zajmują odpowiednio 143 km kwadratowych i 118 km kwadratowych powierzchni. O lokalizacje partnerzy starają się wspólnie – jako spółki joint venture z 50-procentowym udziałem każdej ze stron. Konsorcjum wystąpi o przyznanie kilku obszarów morskich pod farmy wiatrowe.

Wśród wspólnych inicjatyw ZE PAK i Ørsted jest utworzenie Funduszu Sprawiedliwej Transformacji dla Wielkopolski Wschodniej z budżetem w wysokości 10 mln euro (ok. 50 mln zł).  Pieniądze pójdą m.in. na rozwój miejsc pracy w regionie szczególnie narażonym na ekonomiczne i społeczne skutki wycofywania węgla, a także na edukację i rozwój zielonych innowacji.

– Nasz wspólny projekt zakłada szybkie i skuteczne wybudowanie farm wiatrowych na morzu. Gdy otrzymamy pozwolenie na lokalizację, będziemy produkować i dostarczać mieszkańcom Polski tanią i czystą energię. Uzyskanie pozwolenia lokalizacyjnego i budowa farm na Bałtyku jest jednym z kluczowych elementów naszej transformacji. Wiatr jest naszym narodowym dobrem, a na Bałtyku mamy jego nieograniczone zasoby. Wykorzystanie tego potencjału jest m.in. jednym z najlepszych sposobów na uniezależnienie się Polski od importu surowców energetycznych, w tym tych ze Wschodu – mówi Piotr Woźny, prezes ZE PAK.

– Budowa farm wiatrowych jest jedynym z filarów zielonej transformacji i ZE PAK i całej Polski. Prąd wytwarzany przez jedną turbinę (12 MW) może zasilić średnio w ciągu roku ponad 23 tysiące polskich domów. A jedna farma wiatrowa to nawet kilkadziesiąt turbin. Co więcej, dzięki pracy jednej turbiny unikamy ponad 50 tys. ton emisji gazów cieplarnianych rocznie. Dzięki produkcji z farmy wiatrowej o mocy 1 GW zmniejszymy emisję o ponad 3 miliony ton rocznie – to tyle, ile emituje 1,5 miliona samochodów – dodaje Piotr Woźny, prezes ZE PAK.

ZE PAK i Ørsted wystąpiły o pozyskanie pozwoleń lokalizacyjnych na budowę farm wiatrowych w ramach drugiej fazy rozwoju rynku, gdzie polski rząd ma rozdzielić 11 lokalizacji o łącznej szacowanej mocy ok. 11 GW. Sukces w tym postępowaniu administracyjnym otworzy firmom drogę do wzięcia udziału w planowanych w 2025 i 2027 roku aukcjach na wsparcie w postaci kontraktu różnicowego (CfD).

ZE PAK/Mariusz Marszałkowski

ZE PAK oraz Ørsted złożyły pierwsze wnioski o przyznanie pozwoleń lokalizacyjnych na budowę farm wiatrowych na Bałtyku. Spóła poinformowała, że wkrótce zostaną złożone kolejne.

Pierwsze wnioski złożone przez ZE PAK i Ørsted dotyczą obszarów oznaczonych jako 60.E.3 oraz 43.E.1., które zajmują odpowiednio 143 km kwadratowych i 118 km kwadratowych powierzchni. O lokalizacje partnerzy starają się wspólnie – jako spółki joint venture z 50-procentowym udziałem każdej ze stron. Konsorcjum wystąpi o przyznanie kilku obszarów morskich pod farmy wiatrowe.

Wśród wspólnych inicjatyw ZE PAK i Ørsted jest utworzenie Funduszu Sprawiedliwej Transformacji dla Wielkopolski Wschodniej z budżetem w wysokości 10 mln euro (ok. 50 mln zł).  Pieniądze pójdą m.in. na rozwój miejsc pracy w regionie szczególnie narażonym na ekonomiczne i społeczne skutki wycofywania węgla, a także na edukację i rozwój zielonych innowacji.

– Nasz wspólny projekt zakłada szybkie i skuteczne wybudowanie farm wiatrowych na morzu. Gdy otrzymamy pozwolenie na lokalizację, będziemy produkować i dostarczać mieszkańcom Polski tanią i czystą energię. Uzyskanie pozwolenia lokalizacyjnego i budowa farm na Bałtyku jest jednym z kluczowych elementów naszej transformacji. Wiatr jest naszym narodowym dobrem, a na Bałtyku mamy jego nieograniczone zasoby. Wykorzystanie tego potencjału jest m.in. jednym z najlepszych sposobów na uniezależnienie się Polski od importu surowców energetycznych, w tym tych ze Wschodu – mówi Piotr Woźny, prezes ZE PAK.

– Budowa farm wiatrowych jest jedynym z filarów zielonej transformacji i ZE PAK i całej Polski. Prąd wytwarzany przez jedną turbinę (12 MW) może zasilić średnio w ciągu roku ponad 23 tysiące polskich domów. A jedna farma wiatrowa to nawet kilkadziesiąt turbin. Co więcej, dzięki pracy jednej turbiny unikamy ponad 50 tys. ton emisji gazów cieplarnianych rocznie. Dzięki produkcji z farmy wiatrowej o mocy 1 GW zmniejszymy emisję o ponad 3 miliony ton rocznie – to tyle, ile emituje 1,5 miliona samochodów – dodaje Piotr Woźny, prezes ZE PAK.

ZE PAK i Ørsted wystąpiły o pozyskanie pozwoleń lokalizacyjnych na budowę farm wiatrowych w ramach drugiej fazy rozwoju rynku, gdzie polski rząd ma rozdzielić 11 lokalizacji o łącznej szacowanej mocy ok. 11 GW. Sukces w tym postępowaniu administracyjnym otworzy firmom drogę do wzięcia udziału w planowanych w 2025 i 2027 roku aukcjach na wsparcie w postaci kontraktu różnicowego (CfD).

ZE PAK/Mariusz Marszałkowski

Najnowsze artykuły