icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Polski ziemniak pomoże stworzyć ekologiczny plastik

Ziemniaki polskie popularne na stołach mogą się przydać do produkcji ekologicznego plastiku. Grupa Azoty pracuje wykorzysta technologię biodegradowalnego polimeru na bazie skrobi termoplastycznej tworzonej z ziemniaków do tworzenia opakowań nieszkodliwych dla środowiska.

Grupa Azoty, Sieć Badawcza Łukasiewicz oraz Opakomed uruchomiły 11 maja instalację do produkcji polimerów biodegradowalnych w postaci skrobi termoplastycznej o przepustowości 300 ton na rok. Azoty przewidują, że technologia zaprezentowana w instalacji umiejscowionej w Tarnowie jeszcze długo nie będzie miała konkurencji. Torby plastikowe tworzone z pomocą ziemniaków mogą zastępować te foliowe, droższe ze względu na regulacje unijne oraz szkodliwe dla środowiska. Dzięki opisywanej technologii można tworzyć także ekologiczne artykuły jednorazowego użytku, szczególnie potrzebne w dobie pandemii koronawirusa, jak elementy wyposażenia cateringu.

Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej 2019/04 z czerwca 2019 roku ma na celu zmniejszenie wpływu tworzyw sztucznych na środowisko. W przyszłości te tworzywa, które powstają z użyciem substancji niewystępujących w przyrodzie, zostaną wkrótce wycofane z użytku. Taki los nie spotka produktów bazujących na polskim ziemniaku. Skrobia będzie pierwszym w pełni biodegradowalnym produktem Grupy Azoty, a stuprocentowa biodegradowalność została potwierdzona badaniami wykonanymi w akredytowanym laboratorium w jednym z Instytutów Sieci Badawczej Łukasiewicz. Nowa technologia to kolejne potwierdzenie efektywności zaplecza B+R Grupy Azoty – mówi Grzegorz Kądzielawski, wiceprezes Grupy Azoty.

– Wyprodukowanie biodegradowalnego tworzywa sztucznego dzięki współpracy Grupy Azoty i Sieci Łukasiewicz stanowi świetny przykład synergii spółek Skarbu Państwa i polskiej nauki. Wsparcie działań innowacyjnych, w tym proekologicznych, to ważny element polityki właścicielskiej, którą prowadzi ministerstwo aktywów państwowych – przekonuje głowa tego resortu, Jacek Sasin.

Grupa Azoty/Wojciech Jakóbik

Ziemniaki polskie popularne na stołach mogą się przydać do produkcji ekologicznego plastiku. Grupa Azoty pracuje wykorzysta technologię biodegradowalnego polimeru na bazie skrobi termoplastycznej tworzonej z ziemniaków do tworzenia opakowań nieszkodliwych dla środowiska.

Grupa Azoty, Sieć Badawcza Łukasiewicz oraz Opakomed uruchomiły 11 maja instalację do produkcji polimerów biodegradowalnych w postaci skrobi termoplastycznej o przepustowości 300 ton na rok. Azoty przewidują, że technologia zaprezentowana w instalacji umiejscowionej w Tarnowie jeszcze długo nie będzie miała konkurencji. Torby plastikowe tworzone z pomocą ziemniaków mogą zastępować te foliowe, droższe ze względu na regulacje unijne oraz szkodliwe dla środowiska. Dzięki opisywanej technologii można tworzyć także ekologiczne artykuły jednorazowego użytku, szczególnie potrzebne w dobie pandemii koronawirusa, jak elementy wyposażenia cateringu.

Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej 2019/04 z czerwca 2019 roku ma na celu zmniejszenie wpływu tworzyw sztucznych na środowisko. W przyszłości te tworzywa, które powstają z użyciem substancji niewystępujących w przyrodzie, zostaną wkrótce wycofane z użytku. Taki los nie spotka produktów bazujących na polskim ziemniaku. Skrobia będzie pierwszym w pełni biodegradowalnym produktem Grupy Azoty, a stuprocentowa biodegradowalność została potwierdzona badaniami wykonanymi w akredytowanym laboratorium w jednym z Instytutów Sieci Badawczej Łukasiewicz. Nowa technologia to kolejne potwierdzenie efektywności zaplecza B+R Grupy Azoty – mówi Grzegorz Kądzielawski, wiceprezes Grupy Azoty.

– Wyprodukowanie biodegradowalnego tworzywa sztucznego dzięki współpracy Grupy Azoty i Sieci Łukasiewicz stanowi świetny przykład synergii spółek Skarbu Państwa i polskiej nauki. Wsparcie działań innowacyjnych, w tym proekologicznych, to ważny element polityki właścicielskiej, którą prowadzi ministerstwo aktywów państwowych – przekonuje głowa tego resortu, Jacek Sasin.

Grupa Azoty/Wojciech Jakóbik

Najnowsze artykuły