Polska jest gotowa zaangażować się realizację planu przewodniczącego KE Jean-Claude’a Junckera stworzenia Europejskiego Funduszu Inwestycji Strategicznych (EFIS), którego celem będzie pobudzenie wzrostu gospodarczego w UE poprzez przyciągnięcie inwestycji między innymi w energetyce – wynika z informacji „Rzeczpospolitej”.
Jak czytamy w dzienniku, Europejski Fundusz Inwestycji Strategicznych (EFIS) ma poprzez system gwarancji i pożyczek z Europejskiego Banku Inwestycyjnego, przyciągnąć inwestycje między innymi w infrastrukturę energetyczną, energię odnawialną i efektywność energetyczną.
Według relacji „Rz” nasz kraj zgłosił do planu inwestycyjnego szefa KE 250 projektów i jest gotów dołożyć się do niego.
Cytowany przez dziennik minister finansów Mateusz Szczurek przyznaje, że plan szefa KE pozwoli UE wydobyć się ze stagnacji, ale z drugiej strony w jego ocenie lepszym rozwiązaniem jest podjęcie szybkich działań w tym obszarze niż prowadzenie kolejnych dyskusji o otwieraniu rynku, reformach strukturalnych czy większych pieniądzach na inwestycje. Jak podkreśla Szczurek w „Rz”, fundusz może przynieść większe korzyści dzięki wpłatom państw członkowskich, co pozwoli zwiększyć jego kapitał. Jednocześnie minister zadeklarował, że Polska jest gotowa na taki krok, ale pod warunkiem, że wplata nie powiększy naszego deficytu budżetowego, co jest szczególne istotne ze względu na groźbę unijnych sankcji w sytuacji gdy deficyt przekroczy poziom 3 proc. PKB. Jednocześnie minister Szczurek uzależnił wpłatę od decyzji innych krajów w tej sprawie.
Jak zwraca uwagę „Rz”, bez tych dodatkowych wpłat, środki które zgromadzi EFIS (ok. 21 mld euro) mogą być niewystarczające, aby uzyskać efekt w postaci inwestycji na poziomie 315 mld euro, bo wówczas na wsparcie przy organizacji finansowania mogłyby liczyć tylko najbardziej zyskowne inwestycje, które bez wsparcia funduszu też będą w stanie pozyskać środki.
Źródło: Rzeczpospolita/CIRE.PL
