icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Bardziej ambitny cel redukcji emisji do 2030 roku będzie dla Polski dużym wyzwaniem (RELACJA)

Podczas wirtualnej debaty zorganizowanej przez EurActiv minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka i wiceprezes PGE Paweł Cioch opowiadali o wyzwaniu, jakim dla Polski będzie osiągnięcie bardziej ambitnego celu redukcji emisji do roku 2030 przez Unię Europejską.

– Cele transformacji muszą być nie tylko ambitne, ale przede wszystkim realistyczne i akceptowalne społecznie, a efekty reform nie mogą obciążać najbiedniejszych. Powinniśmy dążyć do zielonej, ale także dobrze prosperującej UE. W świetle trwającej pandemii COVID-19 i jej skutków gospodarczych, propozycja Komisji Europejskiej w sprawie celu na 2030 rok, a także jej skutków dla państw członkowskich, wymaga pogłębionej analizy. Brakuje nam tych informacji, ponieważ nie wiemy, co oznacza zwiększony cel na 2030 rok dla państw członkowskich, regionów, sektorów. Nie chcemy wymuszać radykalnych zmian bez pełnego spojrzenia na konsekwencje. Chcemy raczej wprowadzać zmiany w sposób stopniowy, systematyczny, uwzględniając ich wpływ na społeczeństwo jako całość. Tak naprawdę w Polsce już dużo robimy w tym zakresie. Trzeba jednak wziąć pod uwagę istniejącą strukturę krajowego systemu energetycznego oraz udział poszczególnych źródeł energii. Jeżeli UE chce, aby polityka klimatyczna stała się rzeczywistym i wykonalnym celem, musi poruszyć kwestię sprawiedliwego podziału zobowiązań – powiedział minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka.

– Ogólny wpływ celu na 2030 rok na środki sektorowe zależy od ram pomocy. Jesteśmy głęboko przekonani, że wszelkie skutki dystrybucyjne nowego celu powinny zostać uwzględnione podczas nadchodzącej rewizji EU ETS. Przegląd dyrektywy ETS w 2021 roku ma na celu zwiększenie liczby uprawnień przeznaczonych na fundusz modernizacyjny oraz udziału uprawnień przeznaczonych do „puli solidarności”, aby skutecznie sprostać przyszłym wyzwaniom. Ocena skutków KE właściwie wskazuje, że w perspektywie krótkoterminowej sektor wytwarzania energii elektrycznej może zapewnić największe zaangażowanie. To zobowiązanie to redukcja emisji o 76,1 procent w najbardziej ambitnym scenariuszu. Dlatego główny nurt inwestycji powinien być poświęcony transformacji energetycznej. W tej chwili jesteśmy w trakcie dyskusji na temat wyznaczania nowych celów klimatycznych na 2030 rok, które będą kamieniem milowym w zapewnieniu neutralności klimatycznej UE do 2050 roku. Te polityki z pewnością zmienią sposób działania największych przedsiębiorstw użyteczności publicznej w nadchodzącym okresie. Jednak oczekiwany zwiększony cel redukcji emisji gazów cieplarnianych do 2030 roku do co najmniej 55 procent będzie ogromnym wyzwaniem dla całej UE – powiedział wiceprezes PGE Paweł Cioch.

Opracował Michał Perzyński

Podczas wirtualnej debaty zorganizowanej przez EurActiv minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka i wiceprezes PGE Paweł Cioch opowiadali o wyzwaniu, jakim dla Polski będzie osiągnięcie bardziej ambitnego celu redukcji emisji do roku 2030 przez Unię Europejską.

– Cele transformacji muszą być nie tylko ambitne, ale przede wszystkim realistyczne i akceptowalne społecznie, a efekty reform nie mogą obciążać najbiedniejszych. Powinniśmy dążyć do zielonej, ale także dobrze prosperującej UE. W świetle trwającej pandemii COVID-19 i jej skutków gospodarczych, propozycja Komisji Europejskiej w sprawie celu na 2030 rok, a także jej skutków dla państw członkowskich, wymaga pogłębionej analizy. Brakuje nam tych informacji, ponieważ nie wiemy, co oznacza zwiększony cel na 2030 rok dla państw członkowskich, regionów, sektorów. Nie chcemy wymuszać radykalnych zmian bez pełnego spojrzenia na konsekwencje. Chcemy raczej wprowadzać zmiany w sposób stopniowy, systematyczny, uwzględniając ich wpływ na społeczeństwo jako całość. Tak naprawdę w Polsce już dużo robimy w tym zakresie. Trzeba jednak wziąć pod uwagę istniejącą strukturę krajowego systemu energetycznego oraz udział poszczególnych źródeł energii. Jeżeli UE chce, aby polityka klimatyczna stała się rzeczywistym i wykonalnym celem, musi poruszyć kwestię sprawiedliwego podziału zobowiązań – powiedział minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka.

– Ogólny wpływ celu na 2030 rok na środki sektorowe zależy od ram pomocy. Jesteśmy głęboko przekonani, że wszelkie skutki dystrybucyjne nowego celu powinny zostać uwzględnione podczas nadchodzącej rewizji EU ETS. Przegląd dyrektywy ETS w 2021 roku ma na celu zwiększenie liczby uprawnień przeznaczonych na fundusz modernizacyjny oraz udziału uprawnień przeznaczonych do „puli solidarności”, aby skutecznie sprostać przyszłym wyzwaniom. Ocena skutków KE właściwie wskazuje, że w perspektywie krótkoterminowej sektor wytwarzania energii elektrycznej może zapewnić największe zaangażowanie. To zobowiązanie to redukcja emisji o 76,1 procent w najbardziej ambitnym scenariuszu. Dlatego główny nurt inwestycji powinien być poświęcony transformacji energetycznej. W tej chwili jesteśmy w trakcie dyskusji na temat wyznaczania nowych celów klimatycznych na 2030 rok, które będą kamieniem milowym w zapewnieniu neutralności klimatycznej UE do 2050 roku. Te polityki z pewnością zmienią sposób działania największych przedsiębiorstw użyteczności publicznej w nadchodzącym okresie. Jednak oczekiwany zwiększony cel redukcji emisji gazów cieplarnianych do 2030 roku do co najmniej 55 procent będzie ogromnym wyzwaniem dla całej UE – powiedział wiceprezes PGE Paweł Cioch.

Opracował Michał Perzyński

Najnowsze artykuły