Instytut Jagielloński przygotował trzy scenariusze rozwoju wypadków na hurtowym rynku energii w 2023 roku. Cena będzie zależeć od losów inwazji Rosji na Ukrainie.
Scenariusz powrotu do normalności zakłada, że cena energii wyniesie średnio 658 złotych za megawatogodzinę w 2023 roku. Będzie umiarkowana w zestawieniu IJ. Ten scenariusz zakłada zakończenie inwazji i odbudowę gospodarczą na kontynencie.
Kolejny scenariusz zakłada stabilizację bez jasnego rozstrzygnięcia wojny Rosji przeciwko Ukrainie, w którym sytuacja gospodarcza na kontynencie poprawi się jedynie nieznacznie. Zakłada on, że cena hurtowa energii na spocie wyniesie średnio 632 złote za megawatogodzinę w 2023 roku.
Ostatni ze scenariuszy przygotowanych przez IJ zakłada eskalację konfliktu na Wschodzie i wzrost cen nośników energii, a także pogorszenie sytuacji gospodarczej w Europie. Zakłada on najwyższą cenę w zestawieniu w wysokości średnio 685,7 zł za megawatogodzinę w 2023 roku.
– Modelowane scenariusze wskazują na spadek hurtowych cen spot energii elektrycznej w Polsce w 2023 roku względem 2022 roku. Niemniej jednak, niezależnie od scenariusza poziomy cen energii elektrycznej pozostają znacznie powyżej poziomów z lat 2018-2021 – czytamy w analizie. Średnia cena energii w jedenastu miesiącach 2022 roku według IJ wyniosła 802,6 zł za megawatogodzinę.
Co ciekawe, scenariusz powrotu do normalności zakłada cenę energii wyższą niż wobec stabilizacji na froncie. – Najwyższe tempo wzrostu Produktu Krajowego Brutto, krajowego zużycia energii elektrycznej i cen CO2 zakładane w powrocie do normalności wywierają łącznie presję na wzrost cen energii elektrycznej. Jest ona jednak kompensowana najniższymi poziomami cen paliw oraz najwyższym wzrostem mocy OZE – tłumaczy IJ.
Wojciech Jakóbik