Prace nad zmianą regulacji w zakresie CCS/CCU w Polsce trwają od października 2022 roku (numer z wykazu UD280). Po kilku miesiącach pracy w Komisjach i uzgodnień, 5 maja 2023 roku projekt został skierowany do Sejmu. Wiele gałęzi przemysłu jest bezpośrednio zaangażowanych w prace nad projektem i uzależnia swoje inwestycje oraz kierunek dekarbonizacji od tych przepisów. Dlaczego są one tak istotne? – pisze Karolina Chról ze Stowarzyszenia „Z energią o prawie”.
CCS to technologia wychwytu i składowania dwutlenku węgla, a CCU to technologia wychwytywania dwutlenku węgla ze spalin oraz jego późniejszej utylizacji poprzez konwersję wychwyconego CO2 daje inne produkty. Obowiązująca regulacja wprowadzona w 2013 r. dopuszcza prowadzenie takiej działalności wyłącznie w celu przeprowadzenia projektu demonstracyjnego wychwytu i składowania dwutlenku węgla. A więc na ograniczonym obszarze, zgodnie z celami ustawowymi i restrykcyjnymi warunkami określonymi w prawie UE. Doprowadziło to do tego, że w Polsce żaden taki projekt nie został zrealizowany, a co najbardziej istotne – bez zmiany przepisów nadal nie będzie.
Co zatem zmienia proponowana regulacja? Po pierwsze umożliwia realizację projektów CCS o charakterze innym niż demonstracyjny. W tym celu umożliwiono realizację projektów, które nie spełniają minimalnych warunków brzegowych określonych w dyrektywie CCS, jednak tylko jeśli przewidują łączne składowanie poniżej 100 kiloton CO2. Przy przekroczeniu tej wartości konieczne jest uzyskanie opinii Komisji Europejskiej zanim zostanie wydana koncesja na składowanie.
Co więcej, w celu ułatwienia realizacji takich projektów zrezygnowano z koncesji na poszukiwanie lub rozpoznawanie kompleksu podziemnego składowania dwutlenku węgla, możliwe jest obecnie prowadzenie takiej działalności na podstawie projektu robót geologicznych, zatwierdzanego w drodze decyzji przez ministra właściwego do spraw środowiska. Rezygnacja taka pociągnęła jednak za sobą utratę prawa pierwszeństwa do ustanowienia użytkowania górniczego dla działalności CCS. W związku z tym wprowadzono wyłączne prawo do złożenia wniosku o udzielenie koncesji na podziemne składowanie dwutlenku węgla, które będzie możliwe do wykorzystania przez 5 lat. Możliwe będzie również zrzeczenie się takiego prawa.
Istotnym krokiem ustawodawcy w celu ułatwienia prowadzenia takiej działalności jest również umożliwienie połączenia wydobywania węglowodorów ze złoża z zastosowaniem intensyfikacji wydobycia polegającej na zatłaczaniu dwutlenku węgla do złoża oraz jednoczesne składowanie dwutlenku węgla. Nie oznacza to jednak rezygnacji z możliwości stosowania CO2 do intensyfikacji wydobycia węglowodorów bez składowania dwutlenku węgla. Taka działalność nie będzie wymagała stosowania przepisów dyrektywy CCS.
Samo poszukiwanie lub rozpoznawanie kompleksu podziemnego składowania dwutlenku węgla, nie mówiąc już o przeprowadzeniu wychwytu, transportu i składowania lub utylizacji jest bardzo kosztochłonnym procesem. Dlatego innym znaczącym działaniem jest również możliwość utrzymania zakładu górniczego, co pozwoli uniknąć ponoszenia kosztów likwidacji go w sytuacji, kiedy dotychczasowy zakład górniczy (lub jego określona część) może być wykorzystywany do innej działalności. W poprzedniej regulacji obowiązek taki był znaczącym obciążeniem finansowym dla przedsiębiorców.
Są to podstawowe zmiany, które rozwiązują niektóre problemy i nieco ułatwiają prowadzenie takiej działalności. Jednak przed ustawodawcą jeszcze wiele pracy w celu określenia innych, podstawowych elementów funkcjonowania CCS i CCU w Polsce. Będzie to mi.in. powołanie operatora transportu i składowania CO2, który będzie zarządzał tymi procesami na poziomie kraju. Dotychczasowe ograniczone kompetencje Krajowego Administratora Podziemnych Składowisk i ministra właściwego do spraw środowiska nie czynią z nich takiego podmiotu. Konieczne będzie też określenie zasad transportu CO2, co będzie wymagało bardziej znaczących zmian również w prawie energetycznym, na ten moment zmiany w tej ustawie, w tym zakresie, są niewielkie i dotyczą głównie definicji, a wyżej opisane zmiany zostały wprowadzone w prawie geologicznym i górniczym. Duży wpływ na funkcjonowanie CCS będzie miało również rozporządzenie ministra właściwego do spraw środowiska, które będzie zawierało szczegóły dotyczące funkcjonowania podziemnych składowisk dotyczące lokalizacji, eksploatacji i zamknięcia, a także zakresu, sposobu i warunków prowadzenia ich monitoringu.
Wydaje się jednak, że pierwszym krokiem powinno być stworzenie krajowej strategii wychwytu i składowania/utylizacji CO2 w porozumieniu z przemysłem i dopiero późniejsza, całościowa zmiana regulacji. Powodzenie istnienia takich projektów w Polsce będzie powodowane zaangażowaniem przemysłu, który będzie musiał poczynić duże inwestycje na stworzenie i wdrożenie takiej technologii. Konieczne jest zatem stworzenie na tyle przyjaznego otoczenia regulacyjnego by przemył miał dobre alternatywy w zakresie dekarbonizacji, a nie przenosił swoje obiekty produkcyjne poza granice Polski, a przypuszczalnie również UE.
Link do procesu legislacyjnego: https://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12352656/katalog/12824048#12824048
CCS nie wystarczy, by osiągnąć cel neutralności klimatycznej