icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Rumunia sprawdzi Węgry przed ważną transakcją w energetyce. Jest ryzyko wpływów rosyjskich

Grupa MVM, węgierski dostawca energii elektrycznej i gazu ziemnego, złożył ofertę przejęcia E.ON Energie Romania, jednego z największych dystrybutorów energii w Rumunii. Bukareszt twierdzi, że kwota zaproponowana przez Węgrów została znacznie zawyżona. Rumuni zbadają, czy nie kryją się za nią wpływy rosyjskie.

W grudniu 2024 roku węgierska Grupa MVM złożyła ofertę zakupu E.ON Energie Romania, jednego z największych dystrybutorów energii w Rumunii. Według podpisanego porozumienia, Węgrzy mieli przejąć 68 procent udziałów oddziału niemieckiej firmy za 200 mln euro. Teraz transakcja zostanie przeanalizowana przez rumuńskie służby.

Rumuni analizują wpływy rosyjskie

– Oferta Węgier na przejęcie dużego dostawcy energii w Rumunii jest poddawana przeglądowi ze względu na podejrzenia co do motywów stojących za zawyżoną ofertą, w tym obawy o wpływy Rosji – poinformował Sebastian Burduja, minister energii Rumunii.

Szef resortu twierdzi, że propozycja węgierskiego koncernu jest czterokrotnie zawyżona. To kolejna oferta, w której Budapeszt proponuje wysoką kwotę za ważny podmiot europejski. Pół roku temu podobnie było w Hiszpanii, gdzie Ganz-Mávag, węgierski dostawca pojazdów szynowych, chciał wykupić firmę Talgo, hiszpańskiego lidera produkcji zespołów trakcyjnych. W tym przypadku Węgrzy również zaoferowali znacznie większe pieniądze niż konkurenci, ale Hiszpanie zakończyli negocjacje, co tłumaczyli „obawą o ingerencję Rosji”.

– Bukareszt może powtórzyć niedawną decyzję Hiszpanii o zablokowaniu przejęcia z powodów bezpieczeństwa. Widzieliśmy ten precedens. Będziemy musieli to wszystko dokładnie rozważyć i podjąć decyzję – podkreślił minister Burduja. – Nie pozwolimy na wjazd rosyjskiego gazu do kraju – dodał.

E.ON Energie Romania dostarcza energię elektryczną i gaz do prawie 3,5 miliona gospodarstw domowych. Jej udział w krajowym rynku wynosi blisko 50 procent.

MVM to druga co do wielkości firma i główny importer rosyjskiego gazu na Węgrzech. Jest opiekunem węgierskiej elektrowni jądrowej Paks, zaprojektowanej i rozbudowywanej pod patronatem rosyjskiego Rosatomu.

Financial Times / Jędrzej Stachura

W kogo uderzył koniec eksportu rosyjskiego gazu przez Ukrainę? Kilka państw w Europie ma problem

Grupa MVM, węgierski dostawca energii elektrycznej i gazu ziemnego, złożył ofertę przejęcia E.ON Energie Romania, jednego z największych dystrybutorów energii w Rumunii. Bukareszt twierdzi, że kwota zaproponowana przez Węgrów została znacznie zawyżona. Rumuni zbadają, czy nie kryją się za nią wpływy rosyjskie.

W grudniu 2024 roku węgierska Grupa MVM złożyła ofertę zakupu E.ON Energie Romania, jednego z największych dystrybutorów energii w Rumunii. Według podpisanego porozumienia, Węgrzy mieli przejąć 68 procent udziałów oddziału niemieckiej firmy za 200 mln euro. Teraz transakcja zostanie przeanalizowana przez rumuńskie służby.

Rumuni analizują wpływy rosyjskie

– Oferta Węgier na przejęcie dużego dostawcy energii w Rumunii jest poddawana przeglądowi ze względu na podejrzenia co do motywów stojących za zawyżoną ofertą, w tym obawy o wpływy Rosji – poinformował Sebastian Burduja, minister energii Rumunii.

Szef resortu twierdzi, że propozycja węgierskiego koncernu jest czterokrotnie zawyżona. To kolejna oferta, w której Budapeszt proponuje wysoką kwotę za ważny podmiot europejski. Pół roku temu podobnie było w Hiszpanii, gdzie Ganz-Mávag, węgierski dostawca pojazdów szynowych, chciał wykupić firmę Talgo, hiszpańskiego lidera produkcji zespołów trakcyjnych. W tym przypadku Węgrzy również zaoferowali znacznie większe pieniądze niż konkurenci, ale Hiszpanie zakończyli negocjacje, co tłumaczyli „obawą o ingerencję Rosji”.

– Bukareszt może powtórzyć niedawną decyzję Hiszpanii o zablokowaniu przejęcia z powodów bezpieczeństwa. Widzieliśmy ten precedens. Będziemy musieli to wszystko dokładnie rozważyć i podjąć decyzję – podkreślił minister Burduja. – Nie pozwolimy na wjazd rosyjskiego gazu do kraju – dodał.

E.ON Energie Romania dostarcza energię elektryczną i gaz do prawie 3,5 miliona gospodarstw domowych. Jej udział w krajowym rynku wynosi blisko 50 procent.

MVM to druga co do wielkości firma i główny importer rosyjskiego gazu na Węgrzech. Jest opiekunem węgierskiej elektrowni jądrowej Paks, zaprojektowanej i rozbudowywanej pod patronatem rosyjskiego Rosatomu.

Financial Times / Jędrzej Stachura

W kogo uderzył koniec eksportu rosyjskiego gazu przez Ukrainę? Kilka państw w Europie ma problem

Najnowsze artykuły