icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Węgiel w styczniu zdusił energię z wiatraków. Polska potrzebuje gazu i atomu

W styczniu bieżącego roku Polska wykazała niskie zapotrzebowanie na energię elektryczną, jednocześnie farmy wiatrowe wyprodukowały jej znaczne ilości. Z racji na niską elastyczność jednostek węglowych zaszła konieczność ograniczenia pracy wiatraków. Większy udział gazu w polskim miksie energetycznym pozwoliłby uniknąć tej sytuacji.

W najnowszym miesięczniku Forum Energii przedstawiono dane dotyczące polskiej energetyki za styczeń 2025 roku.

– Pierwsze 30 godzin 2025 roku ujawniły strukturalne ograniczenia polskiego systemu elektroenergetycznego. Wysoka generacja z nieelastycznych źródeł węglowych, przy niskim zapotrzebowaniu i silnym wietrze, doprowadziła do rekordowego ograniczenia pracy farm wiatrowych. Pomimo intensywnego eksportu, brak elastyczności w systemie wymusił priorytetowe utrzymanie pracy jednostek węglowych, hamując wykorzystanie potencjału OZE. Konsekwencją była ujemna średnioważona cena energii elektrycznej na rynku spot w tych godzinach – pisze Forum Energii.

Rekord produkcji z OZE

Według przytoczonych danych OZE odpowiadało za 26,3 procent wyprodukowanej energii elektrycznej. W tym 75,2 procent zostało wygenerowane przez farmy wiatrowe. Analitycy zauważyli, że jest to najlepszy wynik w historii Polski. Wygenerowano 3,3 TWh, z racji na jednoczesną produkcję z węgla, ograniczono produkcję o 32,2 GWh.

Maksymalny godzinowy udział wszystkich zielonych źródeł w krajowej generacji energii elektrycznej wyniósł w styczniu 50,2 procent, minimalny 5,6 procent.

W przypadku nadprodukcji zielona energia jest magazynowana, eksportowana lub ograniczana.

Udział OZE w produkcji energii elektrycznej Źródło: Forum Energii na podstawie danych: ENTSO-E, PSE, ARE

Węgiel zdominował wiatr

Analitycy Forum Energii zauważają, że w polskiej energetyce dominowały jednostki węglowe. W stosunku do stycznia 2024 roku ubiegłego roku produkcja z węgla kamiennego wzrosła o 4,7 procent, a z węgla kamiennego do 13,4 procent. Sumarycznie w zeszłym miesiącu wyprodukowano z węgla 9,9 TWh energii elektrycznej, co stanowiło 58,9 procent miksu. Jednostki tego typu zanotowały wzrost o 7,7 procent w stosunku rok do roku.

Elektrownie węglowe nie są elastyczne. Oznacza to, że ich aktywacja, jak i wygaszenie wymagają czasu, przez co nie mogą szybko reagować na nagle zmieniające się zapotrzebowanie.

– Elektrownie tego typu charakteryzują się umiarkowaną elastycznością m.in. z uwagi na długi czas rozruchu (ok. 8 godzin ze stanu zimnego), niską szybkość przyrostu mocy (tzw. rampa) oraz wysokimi minimami technicznymi pracy bloków (dla bloków cieplnych opalanych węglem jest to ok. 40-60 procent mocy znamionowej) – wyjaśniają Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE).

Struktura produkcji energii elektrycznej w styczniu 2025 roku. Źródło: Forum Energii za ENTSO-E, PSE, ARE

Polska potrzebuje stabilizatora

Energetyka wiatrowa z definicji zależy od warunków pogodowych. Te są zmienne i niemożliwe do dokładnego przewidzenia. Ich nadprodukcja może być magazynowana lub sprzedawana, ale jak pokazał styczeń, czasem to nie wystarczy. Elektrownie węglowe, abstrahując od względów klimatycznych, są stabilne, ale niepodatne na regulacje. Tu z pomocą przychodzi gaz ziemny.

– Źródła te charakteryzują się większą elastycznością w porównaniu do elektrowni węglowych, ponieważ są w stanie bardzo szybko wznowić produkcję energii elektrycznej po wyłączeniu i ponownym uruchomieniu, a czas rozruchu takich jednostek ze stanu zimnego wynosi około godziny. Jednostki te mają ponadto zdolność do szybkiego przyrostu mocy generowanej i mogą charakteryzować się niskimi minimami technicznymi (zależy do od technologii danej jednostki) – podaje PSE.

Według danych Forum Energii wyprodukowano w styczniu 2,2 TWh gazu co stanowi wzrost o 10,8 procent w stosunku do tego samego miesiąca 2024 roku. Autorzy wskazują, że było to możliwe m.in. nowego źródła w Gryfinie o mocy 1,4 GW.

Alternatywą dla obu źródeł konwencjonalnych jest energetyka jądrowa. Jednak dopóki pierwsze polskie reaktory nie zaczną generować energii, co ma wydarzyć się w 2036 roku, Polska potrzebuje stabilizatora. Gaz ma przewagę nad węglem nie tylko klimatyczną (jest mniej szkodliwy dla środowiska), ale i lepiej stabilizuje system energetyczny.

Forum Energii / PSE / Marcin Karwowski

Francuzi mają już 95 procent energii z atomu i źródeł odnawialnych

W styczniu bieżącego roku Polska wykazała niskie zapotrzebowanie na energię elektryczną, jednocześnie farmy wiatrowe wyprodukowały jej znaczne ilości. Z racji na niską elastyczność jednostek węglowych zaszła konieczność ograniczenia pracy wiatraków. Większy udział gazu w polskim miksie energetycznym pozwoliłby uniknąć tej sytuacji.

W najnowszym miesięczniku Forum Energii przedstawiono dane dotyczące polskiej energetyki za styczeń 2025 roku.

– Pierwsze 30 godzin 2025 roku ujawniły strukturalne ograniczenia polskiego systemu elektroenergetycznego. Wysoka generacja z nieelastycznych źródeł węglowych, przy niskim zapotrzebowaniu i silnym wietrze, doprowadziła do rekordowego ograniczenia pracy farm wiatrowych. Pomimo intensywnego eksportu, brak elastyczności w systemie wymusił priorytetowe utrzymanie pracy jednostek węglowych, hamując wykorzystanie potencjału OZE. Konsekwencją była ujemna średnioważona cena energii elektrycznej na rynku spot w tych godzinach – pisze Forum Energii.

Rekord produkcji z OZE

Według przytoczonych danych OZE odpowiadało za 26,3 procent wyprodukowanej energii elektrycznej. W tym 75,2 procent zostało wygenerowane przez farmy wiatrowe. Analitycy zauważyli, że jest to najlepszy wynik w historii Polski. Wygenerowano 3,3 TWh, z racji na jednoczesną produkcję z węgla, ograniczono produkcję o 32,2 GWh.

Maksymalny godzinowy udział wszystkich zielonych źródeł w krajowej generacji energii elektrycznej wyniósł w styczniu 50,2 procent, minimalny 5,6 procent.

W przypadku nadprodukcji zielona energia jest magazynowana, eksportowana lub ograniczana.

Udział OZE w produkcji energii elektrycznej Źródło: Forum Energii na podstawie danych: ENTSO-E, PSE, ARE

Węgiel zdominował wiatr

Analitycy Forum Energii zauważają, że w polskiej energetyce dominowały jednostki węglowe. W stosunku do stycznia 2024 roku ubiegłego roku produkcja z węgla kamiennego wzrosła o 4,7 procent, a z węgla kamiennego do 13,4 procent. Sumarycznie w zeszłym miesiącu wyprodukowano z węgla 9,9 TWh energii elektrycznej, co stanowiło 58,9 procent miksu. Jednostki tego typu zanotowały wzrost o 7,7 procent w stosunku rok do roku.

Elektrownie węglowe nie są elastyczne. Oznacza to, że ich aktywacja, jak i wygaszenie wymagają czasu, przez co nie mogą szybko reagować na nagle zmieniające się zapotrzebowanie.

– Elektrownie tego typu charakteryzują się umiarkowaną elastycznością m.in. z uwagi na długi czas rozruchu (ok. 8 godzin ze stanu zimnego), niską szybkość przyrostu mocy (tzw. rampa) oraz wysokimi minimami technicznymi pracy bloków (dla bloków cieplnych opalanych węglem jest to ok. 40-60 procent mocy znamionowej) – wyjaśniają Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE).

Struktura produkcji energii elektrycznej w styczniu 2025 roku. Źródło: Forum Energii za ENTSO-E, PSE, ARE

Polska potrzebuje stabilizatora

Energetyka wiatrowa z definicji zależy od warunków pogodowych. Te są zmienne i niemożliwe do dokładnego przewidzenia. Ich nadprodukcja może być magazynowana lub sprzedawana, ale jak pokazał styczeń, czasem to nie wystarczy. Elektrownie węglowe, abstrahując od względów klimatycznych, są stabilne, ale niepodatne na regulacje. Tu z pomocą przychodzi gaz ziemny.

– Źródła te charakteryzują się większą elastycznością w porównaniu do elektrowni węglowych, ponieważ są w stanie bardzo szybko wznowić produkcję energii elektrycznej po wyłączeniu i ponownym uruchomieniu, a czas rozruchu takich jednostek ze stanu zimnego wynosi około godziny. Jednostki te mają ponadto zdolność do szybkiego przyrostu mocy generowanej i mogą charakteryzować się niskimi minimami technicznymi (zależy do od technologii danej jednostki) – podaje PSE.

Według danych Forum Energii wyprodukowano w styczniu 2,2 TWh gazu co stanowi wzrost o 10,8 procent w stosunku do tego samego miesiąca 2024 roku. Autorzy wskazują, że było to możliwe m.in. nowego źródła w Gryfinie o mocy 1,4 GW.

Alternatywą dla obu źródeł konwencjonalnych jest energetyka jądrowa. Jednak dopóki pierwsze polskie reaktory nie zaczną generować energii, co ma wydarzyć się w 2036 roku, Polska potrzebuje stabilizatora. Gaz ma przewagę nad węglem nie tylko klimatyczną (jest mniej szkodliwy dla środowiska), ale i lepiej stabilizuje system energetyczny.

Forum Energii / PSE / Marcin Karwowski

Francuzi mają już 95 procent energii z atomu i źródeł odnawialnych

Najnowsze artykuły