Zapowiadany od miesięcy program „Mój rower elektryczny” miał wspierać zakup rowerów elektrycznych i ożywić rynek. Dziś coraz bardziej przypomina jednak projekt widmo – istnieje tylko w zapowiedziach.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska od wielu miesięcy powtarza jedynie, że „trwają uzgodnienia”. W efekcie ani klienci, ani producenci nie wiedzą, czy wsparcie w ogóle ruszy.
– Obecnie trwają uzgodnienia, których zakończenie jest niezbędne do uruchomienia naboru. Decyzja o uruchomieniu naboru wniosków nie została jeszcze podjęta – informuje MKiŚ.
Obietnice zamiast tysięcy złotych wsparcia
Program miał oferować dopłatę 2,5 tys. zł do standardowych rowerów elektrycznych oraz 4,5 tys. zł do rowerów cargo i wózków rowerowych. Budżet przewidziano na co najmniej 17 tysięcy pojazdów. Mechanizm dopłat miał działać w formie refundacji: najpierw zakup, później wniosek o zwrot części kosztów. Wstępnie mówiono nawet o 5 tysiącach złotych wsparcia, lecz po braku uzyskania unijnych środków, dopłaty obniżono.
Dla polskiego rynku rowerowego program byłby realnym zastrzykiem energii. Po pandemicznym zrywie nastąpiło gwałtowne wyhamowanie sprzedaży, a wiele firm zmaga się dziś z nadpodażą i problemami z płynnością. Dopłaty mogłyby pobudzić popyt i złagodzić skutki kryzysu. Tymczasem branża musi radzić sobie sama – w wielu sklepach rabaty przewyższają wartość obiecywanego rządowego wsparcia.
Polska w tyle za Europą, i tak pozostanie
Podczas gdy Niemcy czy Francja od lat wspierają zakup rowerów elektrycznych, traktując je jako ważny element polityki klimatycznej i transportowej, Polska pozostaje w tyle. Brak dopłat to nie tylko zawód dla branży, ale i dowód na brak konsekwencji w krajowej strategii zrównoważonej mobilności.
Na dziś nie ma żadnych konkretnych terminów ani deklaracji. Jeśli rząd ostatecznie wycofa się z programu „Mój rower elektryczny”, konsumenci wciąż skorzystają z rynkowych promocji. Dla producentów i sprzedawców będzie to jednak zmarnowana szansa na wzmocnienie sprzedaży i umocnienie pozycji w segmencie nowoczesnego, ekologicznego transportu.
Natalia Murach