icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Rząd zmienia język: będziemy zamykać „części zakładów” w górnictwie

KOMENTARZ

Rafał Zasuń, Bartłomiej Derski

WysokieNapeicie.pl

Ministerstwo Energii po raz pierwszy przyznało, że część zakładów Kompanii Węglowej jest do zamknięcia. Już w styczniu nowy wniosek notyfikujący pomoc publiczną dla wygaszanych jednostek trafi do Brukseli.

Po opublikowaniu w Sejmie projektu nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu górnictwa i informacji Obserwatora Legislacji Energetycznej portalu WysokieNapiecie.pl na ten temat Ministerstwo Energii wydało komunikat, w którym tłumaczy, że celem projektu nie jest zamykanie kopalń, a jedynie ich części. „Majątkiem, który ma być przekazywany do SRK SA, są części zakładów górniczych, które nie prowadzą już wydobycia lub takie, w których wydobycie zakończy się w najbliższym czasie ze względu na wyczerpanie zasobów (m.in. Pole Bojków należące do KWK „Sośnica”, szyb Poniatowski wchodzący w skład KWK „Wieczorek”, Ruch „Anna” KWK „Rydułtowy-Anna”, rejon „Pawłów” w KWK „Bielszowice”). Utrzymanie majątku nieprodukcyjnego jest przyczyną dodatkowych kosztów i nie generuje przychodu. Negatywnie wpływa to na wyniki spółek węglowych” – napisał resort w oświadczeniu dla mediów.

De facto oznacza to jednak to samo. Chodzi o – jak napisano w uzasadnieniu do nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu górnictwa – poprawę rentowności i zapewnienie bezpieczeństwa dostaw węgla z jednej strony oraz „wygaszenie działalności jednostek, które przynoszą największe straty, a ich dalsze funkcjonowanie jest ekonomicznie i geologicznie nieuzasadnione.”

wegiel_ceny_zwaly_KW

Ministerstwo Energii po raz pierwszy podało także niewymienione w porozumieniu ze związkami z 17 stycznia 2015 r. jednostki, które mają zostać zamknięte.

Jak dowiedziało się WysokieNapiecie.pl już wkrótce do Brukseli zostanie wysłany nowy wniosek notyfikujący pomoc publiczną. W pierwszym wysłanym w kwietniu, rząd PO-PSL zapowiedział zamknięcie kopalń „Makoszowy”, „Brzeszcze”, „Kazimierz-Juliusz”, „Centrum”. Zgodnie z porozumieniem z 17 stycznia, dwóm pierwszym rząd miał znaleźć inwestorów, a jeśli to się nie uda, powinny wrócić do Kompanii Węglowej.

Co stanie się z tymi kopalniami? O tym w dokończeniu artykułu na WysokieNapiecie.pl

Źródło: WysokieNapiecie.pl

KOMENTARZ

Rafał Zasuń, Bartłomiej Derski

WysokieNapeicie.pl

Ministerstwo Energii po raz pierwszy przyznało, że część zakładów Kompanii Węglowej jest do zamknięcia. Już w styczniu nowy wniosek notyfikujący pomoc publiczną dla wygaszanych jednostek trafi do Brukseli.

Po opublikowaniu w Sejmie projektu nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu górnictwa i informacji Obserwatora Legislacji Energetycznej portalu WysokieNapiecie.pl na ten temat Ministerstwo Energii wydało komunikat, w którym tłumaczy, że celem projektu nie jest zamykanie kopalń, a jedynie ich części. „Majątkiem, który ma być przekazywany do SRK SA, są części zakładów górniczych, które nie prowadzą już wydobycia lub takie, w których wydobycie zakończy się w najbliższym czasie ze względu na wyczerpanie zasobów (m.in. Pole Bojków należące do KWK „Sośnica”, szyb Poniatowski wchodzący w skład KWK „Wieczorek”, Ruch „Anna” KWK „Rydułtowy-Anna”, rejon „Pawłów” w KWK „Bielszowice”). Utrzymanie majątku nieprodukcyjnego jest przyczyną dodatkowych kosztów i nie generuje przychodu. Negatywnie wpływa to na wyniki spółek węglowych” – napisał resort w oświadczeniu dla mediów.

De facto oznacza to jednak to samo. Chodzi o – jak napisano w uzasadnieniu do nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu górnictwa – poprawę rentowności i zapewnienie bezpieczeństwa dostaw węgla z jednej strony oraz „wygaszenie działalności jednostek, które przynoszą największe straty, a ich dalsze funkcjonowanie jest ekonomicznie i geologicznie nieuzasadnione.”

wegiel_ceny_zwaly_KW

Ministerstwo Energii po raz pierwszy podało także niewymienione w porozumieniu ze związkami z 17 stycznia 2015 r. jednostki, które mają zostać zamknięte.

Jak dowiedziało się WysokieNapiecie.pl już wkrótce do Brukseli zostanie wysłany nowy wniosek notyfikujący pomoc publiczną. W pierwszym wysłanym w kwietniu, rząd PO-PSL zapowiedział zamknięcie kopalń „Makoszowy”, „Brzeszcze”, „Kazimierz-Juliusz”, „Centrum”. Zgodnie z porozumieniem z 17 stycznia, dwóm pierwszym rząd miał znaleźć inwestorów, a jeśli to się nie uda, powinny wrócić do Kompanii Węglowej.

Co stanie się z tymi kopalniami? O tym w dokończeniu artykułu na WysokieNapiecie.pl

Źródło: WysokieNapiecie.pl

Najnowsze artykuły