(RIA Novosti/RBK/Wojciech Jakóbik/Piotr Stępiński)
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan stwierdził, że Ankara jest gotowa do realizacji projektu gazociągu Turkish Stream z Rosją. Zadeklarował, że Ankara przyspieszy jego realizację. 9 sierpnia Erdogan przybył z wizytą do Petersburga, gdzie spotkał się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
– Turkish Stream zostanie zrealizowany. Razem z naszymi odpowiednimi ministerstwami oraz urzędami zrobimy wszystko, aby poprzez ten gazociąg zapewnić dostawy rosyjskiego gazu do Europy – powiedział Erdogan. – Przyspieszenie realizacji projektu Turkish Stream jest jednym z zadań jakie dzisiaj stoją przed Ankarą – dodał.
Zwrócił uwagę, że Turcja kupuje od Rosjan ok. 28 mld m3 gazu rocznie, z czego 18 mld m3 kupują spółki z udziałem skarbu państwa a pozostałe 10 mld m3 prywatne spółki. Erdogan przypomniał przed wizytą, że według dostępnych danych na koniec lipca 2016 roku wolumen rosyjskiego gazu dostarczonego do Turcji wyniósł 12,5 mld m3. – To tylko pokazuje jak ważnym partnerem ekonomicznym Rosji w tym obszarze jest Turcja – podkreślał następca Ataturka.
Dla Gazpromu Turcja jest drugim co do wielkości, po Niemczech, rynkiem zbytu. Dostawy paliwa są realizowane przez Blue Stream oraz Gazociąg Transbałkański. W 2015 roku rosyjski monopolista dostarczył do Turcji 27,01 mld m3 gazu. Jest to wolumen mniejszy niż ten przesłany w 2014 roku (27,3 mld m3), ale według danych Vygon Consulting Rosja realizuje blisko 55 procent zapotrzebowania Ankary na gaz.
Prezydent Rosji Władimir poinformował, że Ankara podjęła pozytywną decyzję w sprawie wznowienia projektów Turkish Stream oraz elektrowni jądrowej Akkuyu.
– Omówiliśmy największe, wspólne projekty w sektorze energetycznym, w których kontynuacja prac wymaga konkretnych decyzji politycznych. Przy okazji chcę zauważyć, że pewne decyzje, o których mówiliśmy jeszcze wcześniej, dotyczące kilku, dużych projektów energetycznych zostały już podjęte przez stronę turecką. Chodzi o elektrownie jądrową Akkuyu oraz gazociąg Turkish Stream – powiedział Putin podczas wspólnej konferencji z Erdoganem.
– W kontekście Tuskish Stream naszym kolegom w Ankarze należy oddać należny szacunek, gdyż nawet w okresie kryzysu w naszych stosunkach kontynuowali pracę nad tym projektem – dodał rosyjski przywódca. Ocenił, że realizacja pierwszego etapu budowy gazociągu może rozpocząć się w najbliższym czasie.
Gazprom: Umowa w sprawie Turkish Stream w październiku
– Rosja otrzymała potwierdzenie od Turcji o zainteresowaniu przyspieszeniem tworzenia mapy drogowej oraz przyjęcia zgody na realizację Turkish Stream. Moskwa będzie utrzymywała ścisły kontakt z ministerstwem energetyki Turcji. Projekt będzie analizowany również przez Gazprom – powiedział Aleksander Nowak.
– Wysłaliśmy już stronie tureckiej projekt mapy drogowej, a Ankara posiada już projekt umowy międzyrządowej. Dzisiaj otrzymaliśmy kolejne potwierdzenie tego, że Turcy są zainteresowani projektem i otrzymaliśmy odpowiednie instrukcje od władz, aby przyśpieszyć proces analizy dokumentów – powiedział Nowak.
W wywiadzie dla telewizji Rassija 24 po spotkaniu w Petersburgu rosyjski minister energetyki stwierdził, że już w październiku Moskwa i Ankara będą mogły podpisać międzyrządową umowę sprawie budowy gazociągu Turkish Stream.
– Mamy nadzieję, że w październiku dojdziemy do etapu uzgodnienia projektu umowy międzyrządowej, jej podpisania i rozpoczęcia prac nad pierwszą nitką gazociągu, oczywiście po uzyskaniu wszystkich wymaganych pozwoleń na budowę, na prace poszukiwawcze na tureckich wodach terytorialnych oraz w wyłącznej strefie ekonomicznej Turcji – powiedział Nowak.
Tuż przed spotkaniem Erdogana z Putinem w wypowiedzi dla rosyjskich mediów ambasador Turcji w Rosji Umit Yardym stwierdził, że nie widzi szans na to, aby w najbliższym czasie doszło do podpisania między Moskwą a Ankarą międzyrządowej umowy w sprawie gazociągu Turkish Stream.
Z kolei w wywiadzie dla telewizji Rassija 24 prezes Gazpromu Aleksiej Miller poinformował, że strona turecka zmierza potwierdzić wydane wcześniej koncernowi pozwolenie na prowadzenie prac na jej wodach w celu realizacji Turkish Stream. Stwierdził również, że już wcześniej były przeprowadzone badania oraz ocena oddziaływania projektu na środowisko.
Jak zauważył Aleksander Nowak projekt międzyrządowej umowy dotyczącej Turkish Stream będzie przygotowany przez specjalną grupę roboczą.
– O Turkish Stream rozmawialiśmy już dwa lata temu i obecnie projekt ten jest reaktywowany. […] Uzgodniliśmy z naszymi partnerami powołanie grupy roboczej w sprawie realizacji tego projektu – powiedział Nowak dodając, że każda z nitek gazociągu ma mieć przepustowość 15,75 mld m3.
Jednocześnie Rosjanin określił warunki powstania wspomnianej magistrali. Według niego bez gwarancji ze strony Unii rozmowy o Turkish Stream powstanie jedna nitka gazociągu. Jego zdaniem budowa trzeciej nitki jest teoretycznie możliwa, ale obecnie rozmowy dotyczą dwóch nitek. Pierwotnie projekt zakładał budowę czterech nitek o przepustowości 15,75 mld m3 rocznie każda.
– Teoretycznie wszystko jest możliwe. Jednak spoglądamy bardziej praktycznie na to co należy zrobić w pierwszej kolejności. Chodzi o budowę pierwszej nitki, która będzie bezpośrednio dedykowana tureckim odbiorcom. Druga ma służyć odbiorcom w Europie Południowo-Wschodniej. Realizacja tych planów będzie odbywać się stopniowo – powiedział Nowak. Zadeklarował, że pierwsza nitka mogłaby powstać do 2019 roku.
Brak porozumienia w kluczowych kwestiach
Porozumienie w sprawie budowy Turkish Stream zostało osiągnięte 1 grudnia 2015 roku podczas wizyty Władimira Putina w Ankarze. Zakładano, że projekt zastąpi zablokowany przez Unię Europejską projekt South Stream. Pomysł budowy tej magistrali pojawił się jeszcze 2007 roku. Miał pozwolić Rosji zrezygnować z tranzytu rosyjskiego gazu na Bałkany przez terytorium Ukrainy.
Wówczas planowano zwiększenie dostaw do Turcji oraz zbudowania na jej terenie przy granicy z Grecją nowego hubu gazowego dla odbiorców z Europy Południowej. Zgodnie z założeniami gazociąg miał przebiegać po dnie Morza Czarnego i mieć przepustowość 63 mld m3 rocznie (4 nitki po 15,75 mld m3 każda – przyp. red.).
Po zestrzeleniu przez tureckie siły powietrzne rosyjskiego myśliwca Su-24 w listopadzie 2015 roku projekt został zawieszony przez Moskwę.
Budowa rurociągu miała się rozpocząć już na przełomie czerwca i lipca 2015 roku, a pierwsze molekuły gazu miały trafić do Turcji w grudniu 2016 roku. Jednak już wówczas pojawiła się informacja o redukcji projektu do dwóch nitek o łącznej przepustowości 31,5 mld m3.
Realizacja projektu została opóźniona również ze względu na brak odpowiedniej umowy międzyrządowej, co wtedy Kreml tłumaczył wyborami parlamentarnymi w Turcji oraz możliwą zmianą władzy.
Istotną kwestią wówczas okazała się również obniżka ceny rosyjskiego gazu dla Ankary. Do obniżki nadal nie doszło. – Temat obniżki cen gazu dla Turcji nie będzie elementem rozmów (w Petersburgu – przyp. red.) – poinformował dziennikarzy Aleksander Nowak.
– Kwestia ta nie była podnoszona i omawiana (podczas spotkania Erdogana z Putinem – przyp. red.). Obecna sytuacja jest zupełnie inna w porównaniu z tą, która panowała kilka lat temu. Ceny określane na podstawie formuły zawartej w kontrakcie spadły i są konkurencyjne, dość rynkowe i dlatego nie jest łatwo włączyć ten temat do rozmów – powiedział Rosjanin.
Przyszłość South Stream
– Po rezygnacji europejskich partnerów z projektu South Stream Rosja poniosła straty i teraz jest mało rozmów na temat powrotu do projektu. Moskwa potrzebuje żelaznych gwarancji – Putin, pytany o możliwość wznowienia projektu
– Nigdy nie upolitycznialiśmy kwestii związanych ze współpracą gospodarczą. Od początku kiedy proponowaliśmy projekt South Stream wychodziliśmy z założenia, że nasz gaz może bezpośrednio trafić do Południowej Europy, do odbiorców w Unii Europejskiej – powiedział Putin.
Ocenił, że Parlament Europejski podjął decyzję, która utrudniła realizację South Stream, a ,,później Komisja Europejska skierowała pismo do bułgarskiego rządu z żądaniem wstrzymania prac”.
– Ostatecznie nie otrzymaliśmy zgody ze strony bułgarskich władz aby wejść na ich terytorium. Obecnie mamy świadomość, że Sofia chciałaby powrócić do tego projektu. W związku z faktem, że europejscy partnerzy zrezygnowali z projektu ponieśliśmy straty. Obecnie nie wystarczą jedynie chęci. Potrzebujemy 100-procentowych gwarancji prawnych. Tych nadal nie ma – powiedział Putin.
Nie tylko energetyka
– Współpraca Rosji i Turcji posiada uniwersalny charakter i nie ogranicza się wyłącznie do sektora energetycznego – powiedział po spotkaniu w Petersburgu Władimir Putin.
– Nasza współpraca nie ogranicza się tylko do energetyki. Jest ona dość wszechstronna. Dotyczy także budowy maszyn czy przemysłu metalurgicznego. Dzisiaj wiele mówiliśmy o wznowieniu dostaw produktów rolnych. Będziemy realizować wszystko w ramach wcześniej uzgodnionych planów – powiedział Putin.
– Rosję i Turcję czeka ciężka praca nad ożywieniem stosunków handlowo-gospodarczych. Szczególną uwagę strony zamierzają zwrócić na zwiększenie inwestycji oraz przepływów handlowych – powiedział rosyjski prezydent podczas rozmów ze swoim tureckim odpowiednikiem.
Zdaniem Władimira Putina ,,ważnym krokiem była czerwcowa wizyta przedstawicieli tureckiego rządu odpowiedzialnych za gospodarkę w Moskwie”. – Szczególną uwagę zamierzamy zwrócić na zwiększenie poziomu inwestycji, przepływów towarowych oraz realizację perspektywicznych projektów. Bardzo ważne jest to, że wspierają nas w tym środowiska biznesowe – powiedział Putin.
Jednocześnie rosyjski lider zapowiedział, że posiedzenie międzyrządowej komisji ds. stosunków handlowo-gospodarczych pomiędzy Rosją a Turcją jest zaplanowane na jesień 2016 roku. Ponadto w pierwszej połowie 2017 roku planowane jest spotkanie wspólnej grupy planowania strategicznego.
– Zgodnie z linią rządu przygotowywany jest projekt programu średnioterminowego w zakresie współpracy handlowo-gospodarczej, naukowo-technicznej oraz kulturalnej w latach 2016-2019. Uzgodniliśmy z prezydentem Erdoganem wznowienie pracy głównych mechanizmów współpracy. Na jesień zaplanowana jest posiedzenie komisji międzyrządowej ds. współpracy handlowo-gospodarczej. Poleciliśmy również, aby w pierwszej połowie 2017 roku odpowiednie resorty naszych państw zwołały posiedzenie wspólnej grupy ds. planowania strategicznego – powiedział Putin.
Przemawiając podczas spotkania z dziennikarzami w Petersburgu prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan podkreślił znaczenie dialogu turecko-rosyjskiego.
– Wierzę, że dzięki obecnym oraz przyszłym krokom pod względem jakościowym nasze stosunki przejdą na kolejny poziom – powiedział Erdogan. Podkreślił, że spotkanie z Putinem ma duże znaczenie dla całego regionu.
– Z politycznego punktu widzenia region ma bardzo duże oczekiwania wobec naszego spotkania. Wierzę, że nasza współpraca przyczyni się do rozwiązania regionalnych problemów – powiedział Erdogan.