Bez kategorii

SRK: W Kopalni Makoszowy pod ziemią protestuje pięć osób

Fot. Wikimedia Commons

W podziemnym proteście, jaki rozpoczął się w czwartek w zabrzańskiej kopalni Makoszowy, uczestniczy pięć osób – podała Spółka Restrukturyzacji Kopalń (SRK), do której należy zakład. Wcześniej związkowcy mówili o co najmniej 10 protestujących i zapowiadali rozszerzenie protestu.

Rzecznik SRK Witold Jajszczok powiedział PAP, że protestujący przebywają 800 m pod ziemią, w pobliżu szybu. Są w bezpiecznym miejscu, a prowadzony protest w żaden sposób nie wpływa na bieżącą pracę zakładu.

“Mamy nadzieję, że rozpoczęta intensywna akcja informacyjna przyniesie rezultaty i wpłynie na złagodzenie nastrojów, a tym samym przyczyni się do zakończenia protestu” – powiedział rzecznik, przypominając, że każdy górnik z kopalni Makoszowy otrzymuje ofertę pracy w innej kopalni.

O rozpoczęciu podziemnego protestu poinformował w czwartek rano przedstawiciel Związku Zawodowego Górników w Polsce w kopalni Makoszowy Andrzej Chwiluk. Jak mówił, akcja ma charakter spontaniczny i jest oddolną inicjatywą, a także świadectwem determinacji górników.

Jego zdaniem “kropką nad i”, która przesądziła o rozpoczęciu protestu, było niepowodzenie środowej wizyty związkowców z kopalni Makoszowy w Sejmie. Przedstawiciele strony społecznej wystąpili m.in. na konferencji prasowej zorganizowanej przez posłów Platformy Obywatelskiej, domagając się podjęcia rozmów na temat utrzymania kopalni i przekonując, że może ona rentownie pracować i pozyskać inwestora.

Według Chwiluka głównym obecnie postulatem jest to, by kopalnia nie zakończyła wydobycia z końcem tego roku, ale by po 1 stycznia 2017 r. mogła nadal działać, udowadniając, że jest w stanie pracować rentownie i znaleźć rozwiązanie pozwalające na dalsze funkcjonowanie w dłuższej perspektywie. Pracownicy kopalni nie wykluczają też innych form protestu.

Planowane wygaszenie wydobycia w kopalni Makoszowy z końcem tego roku wynika m.in. z listopadowej decyzji Komisji Europejskiej, która notyfikowała pomoc publiczną na restrukturyzację polskiego górnictwa. Zgodnie z tą decyzją, przynosząca dotąd straty kopalnia Makoszowy tylko do końca tego roku może korzystać z budżetowych dopłat do strat produkcyjnych – w tym roku ich wielkość to ok. 130 mln zł.

Aby dalej działać, musiałaby uzyskać rentowność. Związkowcy przekonują, że zakład zrealizował plan naprawczy i wychodzi na prostą; zaprzeczają temu przedstawiciele SRK, zapewniając jednocześnie, że każdy pracownik Makoszów otrzyma ofertę pracy w innej kopalni.

W czwartek Spółka Restrukturyzacji Kopalń rozpoczęła akcję wysyłania listów z informacjami o ofertach pracy przygotowanych dla pracowników kopalni Makoszowy. Oferta trafi bezpośrednio do rąk każdego pracownika. Przesyłka imienna zawiera list przewodni i komplet informacji dotyczących możliwości zapoznania się z ofertami miejsc pracy przygotowanymi przez Polską Grupę Górniczą, Jastrzębską Spółkę Węglową oraz Spółkę Restrukturyzacji Kopalń. W korespondencji jest także wzór oświadczenia o zainteresowaniu konkretną ofertą pracy i koperta zwrotna, w której wypełnione i podpisane oświadczenie można odesłać na adres SRK.

Spółka informuje pracowników kopalni m.in., że zainteresowani pracą w kopalniach Polskiej Grupy Górniczej oraz należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej kopalni Knurów-Szczygłowice otrzymają umowę o prace na czas nieokreslony od 1 stycznia 2017 r. na stanowisku zgodnym z posiadanymi uprawnieniami i kwalifikacjami, wynagrodzenie zgodne z obowiązującymi regulaminami porozumieniami płacowymi oraz świadczenia socjalne zgodne z regulaminem Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. Podane są też numery telefonów do kopalń PGG oraz kopalni Knurów-Szczygłowice.

Według danych SRK do środy deklaracje przejścia do kopalń PGG i JSW złożyły 323 osoby z Makoszów, a do punktów informacyjnych utworzonych przez spółki zgłaszają się kolejni górnicy. W ciągu dwóch dni w samej PGG złożono 138 podań. PGG przygotowała dla górników z Makoszów 1748 miejsc pracy, a JSW zaoferowała 423 miejsca pracy w kopalni Knurów-Szczygłowice. Natomiast SRK zagwarantowała 120 miejsc dla pracowników administracji oraz 317 miejsc na innych stanowiskach.

Jak poinformował w środę w Sejmie minister energii Krzysztof Tchórzewski, górnicy kopalni Makoszowy mogą przechodzić do pracy w innych grupach górniczych całymi brygadami. Zapewnił, że praca będzie dla całej załogi, a pensje górników nie będą mniejsze.

W czwartek w TVP1 minister Tchórzewski powtórzył zapewnienia, że wszyscy górnicy z kopalni Makoszowy mają zapewnioną pracę w innych kopalniach. Według ministra już prawie połowa górników z kopalni Makoszowy, gdzie zatrudnionych jest ok. 1,4 tys. osób, zgłosiła się do innych kopalń. Dodał, że w sumie zgłoszono 2,6 tys. ofert dla górników z Makoszów, a więc znacznie więcej niż zatrudnionych w tym zakładzie.

“Oni nie tylko mają zapewnione miejsce pracy, ale mają jeszcze szeroki wybór: i kopalni, i także miejsca, w którym zechcą pracować. Dodatkowo, daliśmy ofertę, że nawet żeby więzy środowiskowe nie zostały zerwane (…) mogą przechodzić także całymi brygadami” – przypomniał Tchórzewski w programie “Kwadrans polityczny”.

Polska Agencja Prasowa


Powiązane artykuły

Emerytura

Pułapka dla emerytów. ZUS szybciej obetnie lub zawiesi świadczenie

Od września 2025 r. spadają limity dorabiania dla osób na wcześniejszych emeryturach. To oznacza, że wielu pracujących seniorów może łatwiej...
Elektrownia jądrowa. Źródło: Freepik

Polski atom bez planu na odpady i wodę? Aktywiści grzmią, resorty milczą

Aktywiści przedstawiają kolejne uwagi do rządowego programu budowy elektrowni jądrowych. Fundacja Mission Possible i Stowarzyszenie Eko-Unia wskazują brak planu na...
Laboratorium Wzorcowania Gazomierzy. Fot. Gaz-System

PSG wymieni ponad milion gazomierzy na inteligentne

Ogólnopolski projekt eGazomierz, realizowany przez Polską Spółkę Gazownictwa, wchodzi w kolejną fazę. Jego celem jest wymiana 1,38 mln tradycyjnych gazomierzy...

Udostępnij:

Facebook X X X