icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Bruksela naciska na ogólnounijne ograniczenia cen gazu

Bruksela przedstawiła plan ograniczenia hurtowych cen gazu, który ma pomóc w walce z pogłębiającym się kryzysem energetycznym, gdy Rosja zwiększa presję na Europę Zachodnią.

Propozycje Komisji Europejskiej mają być odpowiedzią na wykorzystywanie przez Rosjan energii jako broni i złagodzić jej rosnące koszty. Bruksela oczekuje, że ograniczenie cen rosyjskiego gazu zmniejszy dochody z eksportu, które Moskwa wykorzystuje do finansowania agresji na Ukrainie.

W dokumencie, który ukazał się w poniedziałek na łamach Financial Times, Komisja Europejska zaleca państwom członkowskim wdrożenie „awaryjnego pułapu cen hurtowych” na dostawy gazu i przedstawia dwie opcje. Jedną z nich jest ograniczenie wysokości opłat za gaz importowany z Rosji. Druga wprowadziłaby system limitów, który różniłby się w zależności od kraju i jego miksu energetycznego.

– Dostawy spadły tak bardzo, że nie ma już sensu, aby kluczowe kraje w Europie szły na jakiekolwiek ustępstwa. Tak więc na przykład czwartego września dostawy rosyjskiego gazu do Niemiec wyniosły tylko około pięć milionów metrów sześciennych z 270 milionów metrów sześciennych zużycia w kraju (mniej niż dwa procent). Gazprom nie zaopatruje Francji od końca sierpnia. Nic dziwnego, że kanclerz Olaf Scholz i prezydent Emmanuel Macron zgadzają się teraz z premierem Włoch Mario Draghim, że należy nałożyć limit importu rosyjskiego gazu – komentuje Jurij Barsukow z Kommiersanta.

– Jeśli taka decyzja zostanie podjęta, Rosja oczywiście się z nią nie zgodzi, a Gazprom, zgodnie z dekretem prezydenta Federacji Rosyjskiej z 31 marca, wstrzyma dostawy do klientów, którzy nie płacą w pełni rachunków. I choć ceny gazu w Europie znów wzrosną, sam Gazprom straci około połowy swoich przychodów, ponieważ nie ma możliwości przekierowania gazu na inne rynki. Taki rozwój wydarzeń wydaje się bardzo prawdopodobny, ponieważ kraje Europy Zachodniej w rzeczywistości nie mają nic do stracenia – podkreśla.

KE dodaje, że plan obejmowałby również działania prowadzące do zmniejszenia zapotrzebowania na energię elektryczną, pomoc wrażliwym konsumentom oraz producentom energii, którzy mają problemy z płynnością. Propozycje muszą zostać zatwierdzone przez kolegium komisarzy.

Kommiersant/Financial Times/Jędrzej Stachura

Rząd zapowiada wsparcie sektora energochłonnego, który cierpi przez ceny gazu

Bruksela przedstawiła plan ograniczenia hurtowych cen gazu, który ma pomóc w walce z pogłębiającym się kryzysem energetycznym, gdy Rosja zwiększa presję na Europę Zachodnią.

Propozycje Komisji Europejskiej mają być odpowiedzią na wykorzystywanie przez Rosjan energii jako broni i złagodzić jej rosnące koszty. Bruksela oczekuje, że ograniczenie cen rosyjskiego gazu zmniejszy dochody z eksportu, które Moskwa wykorzystuje do finansowania agresji na Ukrainie.

W dokumencie, który ukazał się w poniedziałek na łamach Financial Times, Komisja Europejska zaleca państwom członkowskim wdrożenie „awaryjnego pułapu cen hurtowych” na dostawy gazu i przedstawia dwie opcje. Jedną z nich jest ograniczenie wysokości opłat za gaz importowany z Rosji. Druga wprowadziłaby system limitów, który różniłby się w zależności od kraju i jego miksu energetycznego.

– Dostawy spadły tak bardzo, że nie ma już sensu, aby kluczowe kraje w Europie szły na jakiekolwiek ustępstwa. Tak więc na przykład czwartego września dostawy rosyjskiego gazu do Niemiec wyniosły tylko około pięć milionów metrów sześciennych z 270 milionów metrów sześciennych zużycia w kraju (mniej niż dwa procent). Gazprom nie zaopatruje Francji od końca sierpnia. Nic dziwnego, że kanclerz Olaf Scholz i prezydent Emmanuel Macron zgadzają się teraz z premierem Włoch Mario Draghim, że należy nałożyć limit importu rosyjskiego gazu – komentuje Jurij Barsukow z Kommiersanta.

– Jeśli taka decyzja zostanie podjęta, Rosja oczywiście się z nią nie zgodzi, a Gazprom, zgodnie z dekretem prezydenta Federacji Rosyjskiej z 31 marca, wstrzyma dostawy do klientów, którzy nie płacą w pełni rachunków. I choć ceny gazu w Europie znów wzrosną, sam Gazprom straci około połowy swoich przychodów, ponieważ nie ma możliwości przekierowania gazu na inne rynki. Taki rozwój wydarzeń wydaje się bardzo prawdopodobny, ponieważ kraje Europy Zachodniej w rzeczywistości nie mają nic do stracenia – podkreśla.

KE dodaje, że plan obejmowałby również działania prowadzące do zmniejszenia zapotrzebowania na energię elektryczną, pomoc wrażliwym konsumentom oraz producentom energii, którzy mają problemy z płynnością. Propozycje muszą zostać zatwierdzone przez kolegium komisarzy.

Kommiersant/Financial Times/Jędrzej Stachura

Rząd zapowiada wsparcie sektora energochłonnego, który cierpi przez ceny gazu

Najnowsze artykuły