Podczas konferencji prasowej w Warszawie prof. Jerzy Buzek mówił o reformie polityki klimatycznej Unii Europejskiej. Parlament Europejski głosował za zwiększeniem kosztów emisji CO2 poprzez wyprowadzenie z rynku części uprawnień z systemu handlu emisjami (ETS). Polacy złagodzili propozycję współczynnika redukcji.
– Jeśli zacząć od tego co groziło nam pierwotnie, czyli całkowite eliminowanie węgla, wykluczenie go w ciągu kilku lat z miksu energetycznego, ograniczenia dla stali, przemysłu azotowego, brak wsparcia dla ciepłownictwa i energetyki opartego na węglu w Funduszu Modernizacyjnego, stworzonego obecnie Funduszu Solidarności i na rzecz przemiany energetycznej, to bardzo trudno mówić nie uzyskanym ustaleniom – przekonywał poseł do Parlamentu Europejskiego i przewodniczący Komisji ds. Energii, Badań Naukowych i Przemysłu (ITRE).
– Trudno mówić nie obietnicom wsparcia przemysłu i modernizacji energetyki. Oczywiście są niekorzystne zapisy. Jeden z nich to tempo wyprowadzania z rynku pozwoleń na emisję Komisja ds. Środowiska (ENVI) zostało bardzo wzmocnione. Będzie rosła cena uprawnień do emisji CO2 – dodał Buzek.
– W rozporządzeniu jest pomoc dla ciepłownictwa, także polskiego. W przypadku naszej walki ze smogiem trudno sobie wyobrazić lepsze rozwiązanie. To autentyczna pomoc dla problemu który nas dzisiaj dusi – przekonywał europoseł.
Kolejnym krokiem mają być negocjacje Rady Europejskiej w toku których Polska będzie mogła proponować swoje zmiany do propozycji Parlamentu Europejskiego.