icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Chińczycy szacują zakończenie połączenia gazowego z Rosją na lata 2017-18

(Rossija 24/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)

W wywiadzie udzielonym 18 sierpnia kanałowi Rossija 24 wiceprezes Petrochina Huang Weihai stwierdził, że do końca 2015 roku Chiny planują rozpocząć budowę przejść granicznych w ramach projektu gazociągu Siła Syberii mówiąc, że prowadzi w tej sprawie rozmowy z kierownictwem Gazpromu.

– Jest to bardzo ważny projekt. Na dzień dzisiejszy wszystkie prace są prowadzone według ściśle określonych terminów, robimy dość poważne postępy w projekcie Siła Syberii. Mamy nadzieję, że już pod koniec roku w prowincji Heilongjiang rozpoczniemy budowę połączenia granicznego a w 2017 roku bądź na początku 2018 roku ją ukończymy  – stwierdził wiceszef Petrochina.

22 lipca Wiedomosti podały za anonimowym źródłem, że porozumienie w tej sprawie zostało zawieszone na czas nieokreślony. Rosjanie przekonują, że rozmowy – choć trudne – trwają nadal.

Ponadto według rosyjskiej gazety, Gazprom ma czas do 2021 aby wybudować gazociąg Siła Syberii, mający doprowadzać gaz do Chin „wschodnim szlakiem” czyli ze złóż we Wschodniej Syberii, które dopiero będą wydobywane.

Dyrektor Gazpromu Aleksiej Miller przyznał, że kontrakt podpisany 18 maja 2014 roku zakłada, że dostawy muszą ruszyć nie wcześniej niż w maju 2019 roku i nie później niż w tym samym miesiącu dwa lata do przodu. Podkreślił tym samym, że możliwe jest opóźnienie dostaw, jeżeli projekt napotka na problemy

Siła Syberii na mocy kontraktu miałaby dostarczać do 38 mld m3 gazu ziemnego rocznie przez 30 lat. Kontrakt jest szacowany na 400 mld dolarów, dzięki czemu możliwe są szacunki ceny dostaw, wyznaczanej na okolice 350 dolarów za 1000 m3. Jednakże nie ma oficjalnej informacji na jej temat.

 

Zablokowany zachodni szlak

Rosjanie planują także uruchomi dostawy zachodnim szlakiem, przy użyciu złóż będących już w eksploatacji i służących do dostaw do Europy. Chodzi o gazociąg Siła Syberii 2 (dawniej Gazociąg Ałtaj), który ma pozwolić na dostawy do 30 mld m3 gazu rocznie. Strony mają negocjować cenę dostaw.

Jednakże jak informował 3 sierpnia BiznesAlert.pl chińska firma CNPC ostrzegła, że jej zainteresowanie rosyjskim gazem spada wraz z pojawieniem się spowolnienia gospodarczego ograniczającego zapotrzebowanie na surowce.

Rozmowy na temat dostaw przez ten gazociąg (Siła Syberii 2) przeciągają się pomimo wstępnych, optymistycznych deklaracji. Strony nie zgadzają się odnośnie ceny dostaw i kosztów budowy. Podobnie jak w przypadku pierwszej Siły Syberii, Rosjanie chcieliby maksymalnie przerzucić koszty na Chińczyków. Ci jednak, posiadając alternatywne źródła dostaw, nie godzą się na takie rozwiązanie. Gazprom miał odrzucić ich żądanie ogłoszenia otwartego przetargu na budowę, prawdopodobnie dlatego, że chciał zachować kontrolę nad magistralą dla siebie.

(Rossija 24/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)

W wywiadzie udzielonym 18 sierpnia kanałowi Rossija 24 wiceprezes Petrochina Huang Weihai stwierdził, że do końca 2015 roku Chiny planują rozpocząć budowę przejść granicznych w ramach projektu gazociągu Siła Syberii mówiąc, że prowadzi w tej sprawie rozmowy z kierownictwem Gazpromu.

– Jest to bardzo ważny projekt. Na dzień dzisiejszy wszystkie prace są prowadzone według ściśle określonych terminów, robimy dość poważne postępy w projekcie Siła Syberii. Mamy nadzieję, że już pod koniec roku w prowincji Heilongjiang rozpoczniemy budowę połączenia granicznego a w 2017 roku bądź na początku 2018 roku ją ukończymy  – stwierdził wiceszef Petrochina.

22 lipca Wiedomosti podały za anonimowym źródłem, że porozumienie w tej sprawie zostało zawieszone na czas nieokreślony. Rosjanie przekonują, że rozmowy – choć trudne – trwają nadal.

Ponadto według rosyjskiej gazety, Gazprom ma czas do 2021 aby wybudować gazociąg Siła Syberii, mający doprowadzać gaz do Chin „wschodnim szlakiem” czyli ze złóż we Wschodniej Syberii, które dopiero będą wydobywane.

Dyrektor Gazpromu Aleksiej Miller przyznał, że kontrakt podpisany 18 maja 2014 roku zakłada, że dostawy muszą ruszyć nie wcześniej niż w maju 2019 roku i nie później niż w tym samym miesiącu dwa lata do przodu. Podkreślił tym samym, że możliwe jest opóźnienie dostaw, jeżeli projekt napotka na problemy

Siła Syberii na mocy kontraktu miałaby dostarczać do 38 mld m3 gazu ziemnego rocznie przez 30 lat. Kontrakt jest szacowany na 400 mld dolarów, dzięki czemu możliwe są szacunki ceny dostaw, wyznaczanej na okolice 350 dolarów za 1000 m3. Jednakże nie ma oficjalnej informacji na jej temat.

 

Zablokowany zachodni szlak

Rosjanie planują także uruchomi dostawy zachodnim szlakiem, przy użyciu złóż będących już w eksploatacji i służących do dostaw do Europy. Chodzi o gazociąg Siła Syberii 2 (dawniej Gazociąg Ałtaj), który ma pozwolić na dostawy do 30 mld m3 gazu rocznie. Strony mają negocjować cenę dostaw.

Jednakże jak informował 3 sierpnia BiznesAlert.pl chińska firma CNPC ostrzegła, że jej zainteresowanie rosyjskim gazem spada wraz z pojawieniem się spowolnienia gospodarczego ograniczającego zapotrzebowanie na surowce.

Rozmowy na temat dostaw przez ten gazociąg (Siła Syberii 2) przeciągają się pomimo wstępnych, optymistycznych deklaracji. Strony nie zgadzają się odnośnie ceny dostaw i kosztów budowy. Podobnie jak w przypadku pierwszej Siły Syberii, Rosjanie chcieliby maksymalnie przerzucić koszty na Chińczyków. Ci jednak, posiadając alternatywne źródła dostaw, nie godzą się na takie rozwiązanie. Gazprom miał odrzucić ich żądanie ogłoszenia otwartego przetargu na budowę, prawdopodobnie dlatego, że chciał zachować kontrolę nad magistralą dla siebie.

Najnowsze artykuły