– Armatorzy Federacji Rosyjskiej spotykają się z sytuacjami, w których Chiny odmawiają uznania dokumentów ubezpieczeniowych wydanych przez rosyjskich ubezpieczycieli i Rosyjską Narodową Reasekurację – powiedział wiceminister transportu Aleksander Posziwaj.
– Rosyjscy armatorzy spotykają się z odmową ze strony chińskich władz i firm w zakresie uznania dokumentów ubezpieczeniowych dla statków i ładunków wystawionych przez rosyjskich ubezpieczycieli – powiedział Posziwaj.
Wiceminister dodał, że Rosja zachęca Chiny do uznania certyfikatów rosyjskich ubezpieczycieli i reasekuratorów obejmujących dostawy nośników energii.
Rosyjscy armatorzy od 5 grudnia nie będą mogli liczyć na ubezpieczenia ładunków i statków transportujących rosyjską ropę naftową w związku z wejściem w życie unijnych sankcji. Unia Europejska nałożyła embargo na dostawy ropy drogą morską, także wprowadzi zakaz ubezpieczania statków transportujący taki ładunek do krajów trzecich chyba, że zostanie on zakupiony po cenie maksymalnej ustalonej w ramach porozumień G7. Komisja Europejska proponuje ustalenie pułapu cenowego w wysokości 62 dolarów za baryłkę, podczas gdy Polska i państwa bałtyckie żądają niższego pułapu wynoszącego 30 dolarów za baryłkę.
Rosja kategorycznie sprzeciwia się ustaleniu ceny maksymalnej na swoją ropę grożąc, że państwa, które dołączą do wspomnianych restrykcji nie otrzymają rosyjskich surowców energetycznych.
1Prime/Mariusz Marszałkowski
