icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Derski: Rynek pozytywnie o wizji Woszczyka w PGE. Nastroje po debiucie Energi nie takie złe

Redaktor Bartłomiej Derski z WysokieNapiecie.pl komentuje dla nas nieoficjalne informacje na temat przejścia prezesa Urzędu Regulacji Energetyki na stanowisko szefa PGE oraz debiut giełdowy Energi.

– Z dużą dozą prawdopodobieństwa można ocenić, że Marek Woszczyk szykuje się do przeprowadzki do Polskiej Grupy Energetycznej. Należy jednak pamiętać, że rezygnację musi przyjąć premier. To powinno się rozstrzygnąć w najbliższych dniach – mówi Derski. – Zgoda premiera, który oceniał Woszczyka pozytywnie, będzie kolejnym potwierdzeniem, że ten wybiera się do PGE. W takiej sytuacji formalnością będzie już zwolnienie byłego szefa URE z obowiązkowej karencji przed przejściem do biznesu. Na to także będzie musiał wyrazić zgodę premier, co prawdopodobnie zostało już uzgodnione.

– W najbliższych dniach sprawa się rozstrzygnie. Na pewno w tym roku, jak zapowiedział minister skarbu państwa Włodzimierz Karpiński, zostanie powołany nowy szef PGE – dodaje nasz rozmówca.

– Energa straciła na debiucie. To zostało odczytane negatywnie. Tak naprawdę nastroje nie są złe. Szkoda, że nie było wzrostu. To skutek sytuacji na rynkach finansowych. Jednak cena, jaką uzyskał Skarb Państwa jest wysoka – komentuje w rozmowie z BiznesAlert.pl

– Na słaby start Energi nie miały wpływu trwające prace nad ustawą o odnawialnych źródłach energii. Proponowane zmiany, niekorzystne dla Energi, bo odbierające jej wsparcie m.in. elektrowni wodnej na Wiśle, zostały już zdyskontowane przez rynek. To prędzej może być efekt zbywania akcji przez pracowników firmy. Należy pamiętać, że 16 procent udziałów w Enerdze należało do nich. Debiut był dla nich szansą na zarobek – zastanawia się Derski. – Brak bardzo dużego wzrostu to także efekt dobrej wyceny akcji spółki jeszcze przed debiutem, a więc sytuacja korzystna dla podatników, którzy pozbyli się części państwowego majątku po dobrej cenie.

– Poza tym giełda działa długoterminowo. Nie należy się zrażać takim, a nie innym startem Energi. Ma bardzo dobre podstawy, jest bezpieczna. W dużej mierze działa w stabilnym segmencie dystrybucji z regulowanymi, a ostatnio rosnącymi stopami zwrotu z zainwestowanego kapitału. Dlatego nie ma powodów do obaw – kończy nasz rozmówca.

Redaktor Bartłomiej Derski z WysokieNapiecie.pl komentuje dla nas nieoficjalne informacje na temat przejścia prezesa Urzędu Regulacji Energetyki na stanowisko szefa PGE oraz debiut giełdowy Energi.

– Z dużą dozą prawdopodobieństwa można ocenić, że Marek Woszczyk szykuje się do przeprowadzki do Polskiej Grupy Energetycznej. Należy jednak pamiętać, że rezygnację musi przyjąć premier. To powinno się rozstrzygnąć w najbliższych dniach – mówi Derski. – Zgoda premiera, który oceniał Woszczyka pozytywnie, będzie kolejnym potwierdzeniem, że ten wybiera się do PGE. W takiej sytuacji formalnością będzie już zwolnienie byłego szefa URE z obowiązkowej karencji przed przejściem do biznesu. Na to także będzie musiał wyrazić zgodę premier, co prawdopodobnie zostało już uzgodnione.

– W najbliższych dniach sprawa się rozstrzygnie. Na pewno w tym roku, jak zapowiedział minister skarbu państwa Włodzimierz Karpiński, zostanie powołany nowy szef PGE – dodaje nasz rozmówca.

– Energa straciła na debiucie. To zostało odczytane negatywnie. Tak naprawdę nastroje nie są złe. Szkoda, że nie było wzrostu. To skutek sytuacji na rynkach finansowych. Jednak cena, jaką uzyskał Skarb Państwa jest wysoka – komentuje w rozmowie z BiznesAlert.pl

– Na słaby start Energi nie miały wpływu trwające prace nad ustawą o odnawialnych źródłach energii. Proponowane zmiany, niekorzystne dla Energi, bo odbierające jej wsparcie m.in. elektrowni wodnej na Wiśle, zostały już zdyskontowane przez rynek. To prędzej może być efekt zbywania akcji przez pracowników firmy. Należy pamiętać, że 16 procent udziałów w Enerdze należało do nich. Debiut był dla nich szansą na zarobek – zastanawia się Derski. – Brak bardzo dużego wzrostu to także efekt dobrej wyceny akcji spółki jeszcze przed debiutem, a więc sytuacja korzystna dla podatników, którzy pozbyli się części państwowego majątku po dobrej cenie.

– Poza tym giełda działa długoterminowo. Nie należy się zrażać takim, a nie innym startem Energi. Ma bardzo dobre podstawy, jest bezpieczna. W dużej mierze działa w stabilnym segmencie dystrybucji z regulowanymi, a ostatnio rosnącymi stopami zwrotu z zainwestowanego kapitału. Dlatego nie ma powodów do obaw – kończy nasz rozmówca.

Najnowsze artykuły