AlertEnergetykaEnergia elektrycznaOZE

PGE zamierza wystawić na giełdzie dwa nowe projekty offshore

Morskie farmy wiatrowe. Fot.: WindEurope

Morskie farmy wiatrowe. Fot.: WindEurope

– PGE koncentruje się na morskiej energetyce wiatrowej. Do końca roku chce zamknąć finansowanie dla projektu Baltica 2 na kwotę około 15 miliardów złotych, a w 2025 roku wystawić do aukcji co najmniej dwa projekty offshore z tzw. drugiej fazy o łącznej mocy dwóch GW – poinformował PAP Biznes prezes PGE Dariusz Marzec.

– Do końca roku powinniśmy podjąć tak zwany FID, czyli finalną decyzję inwestycyjną dla projektu morskiej energetyki wiatrowej Baltica 2 o mocy 1,5 GW, która będzie oznaczała też zamknięcie finansowania. Jesteśmy w procesie finalizowania wszystkich formalności, trwają ostatnie analizy po stronie banków, pozyskiwanie zgód korporacyjnych, w tym komitetów kredytowych. Ze strony instytucji finansowych mamy bardzo duży popyt mocno przekraczający podaż, jeżeli chodzi o książkę popytu na kapitał – powiedział PAP Biznes prezes Polskiej Grupy Energetycznej Dariusz Marzec w kuluarach Europejskiego Forum Nowych Idei w Sopocie.

– Łącznie powinniśmy jako PGE zamknąć w tym roku finansowanie dla Baltica 2 na kwotę około 15 miliardów złotych. Część tej kwoty będzie pochodziło z KPO. W finansowaniu uczestniczyć będzie też BGK, konsorcjum banków inwestycyjnych, międzynarodowych, EBI, duńska agencja kredytów eksportowych. Staramy się robić wszystko, by zamknąć temat finansowania w grudniu – dodał.

Partner PGE w tym projekcie, duński Orsted, będzie finansować swoją część projektu z bilansu, a PGE finansuje to w formule project finance.

– Po dopięciu finansowania i podjęciu finalnej decyzji inwestycyjnej ruszymy z fizyczną budową farmy. Pierwsza energia z MFW Baltica 2 popłynie w maju 2027 roku. Wszystkie kluczowe umowy związane z realizacją projektu są podpisane. Mamy zakontraktowane kluczowe elementy farmy – fundamenty, wieże, turbiny, stacje zasilania na lądzie, kable. Budujemy port serwisowy w Ustce, inwestujemy tam ponad 120 milionów złotych w infrastrukturę, podpisaliśmy umowę na dzierżawę nabrzeża na port instalacyjny w Gdańsku – powiedział Marzec.

Jak poinformował, w przyszłym roku PGE będzie chciała wystawić do aukcji co najmniej dwa projekty morskich farm wiatrowych z tzw. drugiej fazy.

– To będzie co najmniej dwa gigawaty mocy – powiedział prezes.

– Mamy projekty morskich farm wiatrowych na Bałtyku o łącznej mocy siedmiu gigawatów. Chcielibyśmy, by wszystkie znalazły możliwość realizacji w przyszłości. Zależeć to będzie m.in. od systemu wsparcia – dodał.

Marzec wskazał, że PGE chce się koncentrować na wielkoskalowych projektach fundamentalnych dla systemu elektroenergetycznego, czyli na morskiej energetyce wiatrowej, ale – w mniejszej skali – będzie też rozwijać lądowe farmy wiatrowe i fotowoltaikę.

– Budujemy też segment magazynów energii, gdyż polska energetyka powoli staje się coraz bardziej pogodozależna. W Żarnowcu budujemy największy w Europie magazyn energii, ogłosiliśmy już postępowanie przetargowe. Drugi, dwa razy większy będziemy budować w Gryfinie. Planujemy też około 30 małych, rozproszonych magazynów energii – powiedział prezes PGE.

Grupa realizuje też obecnie projekty gazowe o łącznej mocy ponad dwóch gigawatów w Gryfinie i Rybniku.

– To największe bloki gazowe w Polsce, które dzięki swojej elastyczności będą mogły być szybko uruchamiane przez operatora i dostarczać energię do systemu w sytuacjach wahnięć pogodowych – powiedział Dariusz Marzec.

Jak poinformował, spółka nie wyklucza kolejnych projektów gazowych.

– Będziemy analizować nasze obiekty energetyczne pod kątem bliskości infrastruktury gazowej i będziemy rozmawiać z PSE o budowie kolejnych bloków gazowych, które dadzą moc rezerwową, uruchamianą elastycznie w razie potrzeby – powiedział prezes.

Pytany o projekt jądrowy, odpowiedział:

– Nie wykluczamy technologii jądrowej z obszaru naszego zainteresowania, ale nie będziemy się ścigać z PEJ, które są odpowiedzialne za pierwszy, rządowy projekt jądrowy. Mamy konwencjonalne obiekty energetyczne, które będziemy wyłączać, a które mają infrastrukturę i przyłącza, więc to będą naturalne miejsca do analizy pod kątem innych technologii, np. energetyki jądrowej, ale w pierwszej kolejności koncentrujemy się na morskiej energetyce wiatrowej.

Podczas Europejskiego Forum Nowych Idei premier Donald Tusk mówił, że energetyka odnawialna może rozstrzygnąć o dostępie do tańszej energii, kluczowej z punktu widzenia rozwoju gospodarczego. Wskazywał na wielkie przedsięwzięcie jakim jest budowa farm wiatrowych na morzu z potencjałem 18 GW mocy. Mówił też o planach repoweringu lądowych farm wiatrowych, czyli wymianie starych turbin na bardziej efektywne, o konieczności inwestycji w sieci energetyczne i o projekcie budowy elektrowni jądrowej.

– Od roku staliśmy się znów liczącym się członkiem Unii Europejskiej, realizujemy wspólnie określane kierunki, a jednym z nich jest transformacja energetyczna. Premier nakreślił granice dyskusji o bezpieczeństwie energetycznym i powiedział jak je rozumie – to transformacja energetyczna, źródła bezemisyjne, tania energia dla gospodarstw domowych i gospodarki – skomentował prezes PGE Dariusz Marzec.

– Ta transformacja to głównie wielkoskalowe morskie farmy wiatrowe i ten kierunek powinniśmy realizować w najbliższych latach. To jest technologia, która musi przejąć odpowiedzialność za podstawę systemu energetycznego, docelowo – w dłuższej perspektywie – z energetyką jądrową. Morska energetyka wiatrowa jest najnowocześniejsza, najbardziej przyjazna dla środowiska, nie budzi złych emocji i daje energię w atrakcyjnej cenie. Ponadto, na offshore są pieniądze na rynkach międzynarodowych, te projekty są po prostu „bankowalne” – dodał prezes Marzec.

Jak wskazał prezes PGE, polska energetyka stoi przed ogromnymi wyzwaniami.

– Lata zapóźnień są za nami, potrzeba odważnych decyzji. Deklaracje premiera cieszą i wspierają ten kierunek, dodając chęci do podejmowania tych decyzji, bo jest to zgodne ze strategią rządu. Potrzebujemy przewidywalnego otoczenia regulacyjnego, które pozwoli pozyskać finansowanie z rynków zewnętrznych. Inwestycje w transformację energetyczną to najnowsze technologie, ale i dobry interes dla gospodarki, bo skutkujący niższymi cenami energii – powiedział.

– Nakłady inwestycyjne grupy PGE na transformację energetyczną wyniosą wiele miliardów złotych. Nie widzę dużych zagrożeń dla finansowania wytwarzania energii elektrycznej. W przypadku morskich farm wiatrowych te pieniądze są dostępne na międzynarodowych rynkach finansowych. Ta technologia jest przyjazna, przewidywalna, dobrze odbierana. Jeśli chodzi o inwestycje w sieci energetyczne, to trzeba postępować odpowiedzialnie, bo duże inwestycje wpływają na taryfy i – w efekcie – na koszty energii dla odbiorców. Nie można tracić konkurencyjności gospodarki – dodał.

Pomóc w zwiększeniu możliwości finansowania może wydzielenie z grup energetycznych aktywów węglowych. Jak poinformował Marzec, PGE rozmawia o przekazaniu części aktywów węglowych do Skarbu Państwa.

Polska Agencja Prasowa / BiznesAlert.pl

Branża offshore w Niemczech apeluje o wsparcie rządowe


Powiązane artykuły

Dym nad miastem Sana, fot. PAP/EPA/YAHYA ARHAB

Izrael uderza w elektrownię w Jemenie. Odpowiedź na ataki Huti

Izraelskie siły zbrojne poinformowały, że w niedzielę przeprowadziły atak na infrastrukturę energetyczną wykorzystywaną przez wspieranych przez Iran rebeliantów Huti w...

Rozmowy Iran-MAEA w sprawie programu nuklearnego na dniach

Iran przekazał, że pozostaje w dialogu z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej w sprawie programu nuklearnego. Następna tura negocjacji ma odbyć...

UDT sprawdza dokumentację reaktorów Westinghouse

Urząd Dozoru Technicznego (UDT) poinformował, że rozpoczął proces uzgadniania dokumentacji dotyczącej technologii AP1000, oferowanej przez Westinghouse. Reaktory trafią do powstającej...

Udostępnij:

Facebook X X X