Energa-Operator wraz z firmą Globema opracowała metodę oceny stanu technicznego podziemnych lini kablowych. Narzędzia pozwolą również oszacować ryzyko awarii bez zaglądania pod ziemię.
Sieci będzie można sprawdzać szybko i bezinwazyjnie
– Metoda, którą opracowaliśmy wraz z partnerami, firmą Globema, przy wsparciu naukowców z Politechniki Poznańskiej, w istocie może zmienić dotychczasowe podejście branży do zarządzania siecią kablową SN. Do tej pory określić je można było, jako tzw. Corrective Maintenance, czyli mówiąc wprost reagowanie w przypadku pojawiania się awarii – mówi Piotr Dorawa Wiceprezes Zarządu Energa-Operator.
Na tym etapie firma jest zdolna określić stopień zniszczenia sieci kablowej. Żeby to zrobić nie jest konieczne okrywanie zaspanych przewodów, co znacznie skraca proces przewidywania awarii. Energa wdraża również strategię Condition Based Maitenance, w której chodzi o dokonywanie niezbędnych napraw, jeszcze przed pojawieniem się ewentualnych problemów.
Teren Olsztyńskiego oddziału Energa-Operator, na którym znajduje się ponad 2500 km linii, jest jednym z pierwszych miejsc na świecie, gdzie wdraża się strategię. Realizacja pilotażu ma trwać do końca 2023 roku. Następnie projekt będzie wdrażany w kolejnych oddziałach Spółki.
Podziemne linie kablowe mają wiele zalet. Nie są m.in. podatne na działanie warunków atmosferycznych, co ma szczególne znaczenie, zwłaszcza na obszarach leśnych i zadrzewionych. W ramach projektu Solar, opracowano także Health Index, czyli opis zależności pomiędzy parametrami technicznymi, eksploatacyjnymi i diagnostycznymi, pozwalający określić stan izolacji kabla.
Prace prowadzone na terenie olsztyńskiego oddziału są kontynuacją realizowanego, przez Energa-Operator we współpracy z firmą Globema, w ramach projektu badawczo-rozwojowego SORAL.
Energa/Maria Andrzejewska
Marszałkowski: Czy linia bezpośrednia osłodzi przemysłowi wysokie ceny energii?