EnergetykaWęgiel. energetyka węglowa

Eksperci: Widać pierwsze oznaki poprawy w górnictwie węgla kamiennego

Zdaniem ekspertów z którymi rozmawiała PAP, pojawiają się pierwsze symptomy poprawy w sytuacji sektora węgla kamiennego. Podkreślają jednak, że konieczna jest dalsza restrukturyzacja, w tym obniżenie kosztów wydobycia jak i nowe inwestycje.

Prof. Andrzej Barczak z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach podkreślił, że aby sektor węgla w Polsce stał się rentowny musi być on traktowany jak inne gałęzie gospodarki. “Nie ma recepty, że dzisiaj nagle osiągniemy cud i nasze kopalnie staną się rentowne. Konieczne są ciągłe, racjonalne działania w tym m.in. likwidacja nieefektywnych obszarów produkcji i działania inwestycyjne w samym sektorze jak i w całej gospodarce” – powiedział.

Jego zdaniem pojawiły się “pierwsze jaskółki wiosny” dla górnictwa węgla w Polsce i są one związane m.in. z odbiciem cen węgla na światowych rynkach , zatwierdzoną przez KE pomocą publiczną, oraz determinacją rządzących w kwestii działań restrukturyzacyjnych. “Na razie możemy mówić o pewnych symptomach poprawy sytuacji. Pozytywnie należny ocenić intencje właściciela w zakresie działań restrukturyzacyjnych. Sytuacja poprawia się też ze względu na możliwość zwiększenia przychodów, czy pomocy publicznej, bo to nie jest bez znaczenia” – dodał.

Profesor zwrócił jednak uwagę, że pewnym niebezpieczeństwem dla sektora może być unijna polityka klimatyczna, choć jak zaznaczył Polska nagle nie możne i nie jest w stanie zrezygnować z węgla. “Polityka rządu w tej kwestii jest dość realistyczna. Nie ulega wątpliwości, że musimy podejmować tu cała gamę rozwiań. jednak nie możemy powiedzieć z dnia na dzień , że przestajemy używać węgla to to jest mało realne zwłaszcza jeśli chcemy budować potencjał naszego kraju” – ocenił.

Na kwestie klimatyczne zwrócił uwagę, też prof. Marian Turek z Politechniki Ślaskiej. “Cały świat odchodzi odchodzi od tych starych struktur energetycznych, nie tylko od węgla kamiennego i brunatnego, ale też od ropy. Stawia na OZE i gaz. Nasza energetyka będzie musiała wydzielać mniej CO2 mimo iż podstawowym naszym paliwem pozostanie węgiel” – dodał.

Podobnie jak Barczak, profesor podkreślił, że polskie górnictwo i energetyka będą potrzebowały inwestycji. “Chodzi m.in. o inwestycje środowiskowe (zmniejszające emisyjność – PAP), ale też w poprawę bezpieczeństwa. Zagrożeniem jest przyroda, mamy trudne warunki geologiczne, fedrujemy kilometr pod ziemią, a przyroda się broni. Polskie górnictwo jest bezpieczne, ale jeśli będziemy chcieli schodzić niżej trzeba będzie wykorzystać zdobycze nauki i nowych technologii” – powiedział.

Polska Agencja Prasowa


Powiązane artykuły

Ireneusz Fąfara, prezes Grupy Orlen. Fot. Jędrzej Stachura

Drugi kwartał 2025 roku minął Orlenowi pod znakiem inwestycji

Orlen przedstawił swoje wyniki za drugi kwartał bieżącego roku. Oprócz podwojenia zysku operacyjnego EBiTDA LIFO i prawie dwóch miliardów zysku...

Niemcy przestawiają energetykę. Nie chcą wodoru, potrzebują gazu

Niemiecki rząd podkreśla konieczność szybkiej budowy nowych elektrowni gazowych, które mają pełnić rolę rezerwowego źródła energii przy niedoborach OZE. Zwolennicy...
Kopalnia węgla Hunter Valley w Australii. Źródło: Wikimedia

Czerwone mrówki paraliżują górnictwo w Australii

Plaga jadowitych mrówek ognistych zaatakowała kopalnie największego koncernu górniczego BHP w Australii. Stworzenia te żywią się wszystkim co popadnie, niszcząc...

Udostępnij:

Facebook X X X