Uruchomienie białoruskiej elektrowni jądrowej ma nastąpić siódmego listopada – powiedział 16 września prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenko podczas spotkania urzędnikami wysokiej rangi. To rocznica rewolucji bolszewickiej.
Rozpoczęcie pracy rosyjskiego atomu na Białorusi
– Zapraszam wszystkich. Myślę, że siódmego listopada, który jest dla nas niezwykłym dniem, będziemy mogli tam pojechać i powiedzieć, że w naszej elektrowni jądrowej wyprodukowaliśmy pierwszą energię elektryczną – powiedział Łukaszenka cytowany przez agencję BelTA.
Uruchomienie pierwszego bloku elektrowni było kilkukrotnie przesuwane. Pierwotnie zakład miał zacząć pracę komercyjną już w 2018 roku. Jednak ze względu na liczne problemy konstrukcyjne ostateczny rozruch nastąpił dopiero na początku sierpnia. Wtedy to po załadowaniu paliwa jądrowego nastąpił proces powolnego rozruchu procesów zachodzących w reaktorze. Obiekt ma się składać z dwóch reaktorów jądrowych WWER-1200 o łącznej mocy 2400 MW.
Największym oponentem budowy elektrowni jest Litwa, ponieważ znajduje się ona 40 km od litewskiej stolicy – Wilna. Litwini donosili o nieprawidłowościach związanych z niedostateczną dbałością o bezpieczeństwo podczas budowy.
Litwa i Polska zapowiedziały, że nie będą kupować energii elektrycznej z Ostrowca.
BelTA/Mariusz Marszałkowski
Załadunek paliwa do elektrowni w Ostrowcu rozpocznie się w sierpniu