Niemiecki regulator BNA zatwierdził plan budowy krajowej sieci wodorowej, który ma pomóc w osiągnięciu neutralności klimatycznej do 2045 roku. Projekt obejmuje 9 040 kilometrów rurociągów, z czego 56 procent zostanie zaadaptowane z istniejącej sieci gazowej. Koszt inwestycji szacowany jest na 18,9 miliarda EUR, będzie finansowany z gwarancji państwowych. Komisja Europejska zatwierdziła niedawno 3 miliardy euro dotacji na ten cel.
Minister gospodarki Robert Habeck podczas prezentacji planu podkreślił, że sieć wodoru stanowi kluczowe połączenie między producentami, którzy budują elektrolizery w Niemczech, a konsumentami, takimi jak przemysł stalowy. Budowa sieci ma się rozpocząć już w przyszłym roku, a główna część ma być operacyjna do 2032 roku, z pełnym ukończeniem przewidzianym na 2037 rok.
Wodór jest centralnym elementem niemieckiej strategii klimatycznej, a kraj zamierza do 2030 roku zbudować 10 GW mocy elektrolizerów, aby produkować zielony wodór z nadwyżek energii odnawialnej.
Pomimo ambitnych planów, Niemcy będą musiały importować znaczną część wodoru, w tym jego pochodne, przez terminale na północy kraju. Sieć ma połączyć te terminale z centrami popytu i zapewnić możliwości tranzytu z sąsiednimi krajami. Warto dodać, że niektóre projekty zielonego wodoru w Europie zostały opóźnione lub anulowane z powodu wysokich kosztów produkcji i ograniczonego popytu.
Montel news / BiznesAlert.pl
Plan Zełenskiego nie oznacza dyplomatycznego wykluczenia Polski