Gazociągi w Niemczech czeka przemiana w wodorociągi albo śmierć

3 stycznia 2024, 07:00 Alert

Regulator niemiecki daje operatorom sieci przesyłowej gazu w Niemczech czas do 2044 roku na odpisanie aktywów przesyłu. Niektóre jej części nie staną się wodorociągami.

Zawór gazociągu. Fot. Polska Spółka Gazownictwa

Szef regulatora Bundesnetzagentur Klaus Mueller powiedział Handelsblattowi, że ze względu na cel neutralności klimatycznej Niemiec do 2045 roku operatorzy sieci przesyłowych gazu powinni odpisać aktywa przesyłowe najpóźniej do końca 2044 roku. – Przejście na wodór daje szansę tylko części sieci przesyłowej – przyznaje.

Tam gdzie nie będzie możliwa konwersja, alternatywą ma być odpisanie aktywów. Nowe inwestycje gazowe mają na to czas do 2045 roku, ale Mueller chce umożliwić taką operację także istniejącym projektom. Stosowne regulacje mają zostać przekazane do konsultacji i przyjęte w 2024 roku.

Handelsblatt wylicza, że sieci przesyłowe gazu w Niemczech są zarządzane przez 720 podmiotów, z których część obawia się o przyszłość wobec transformacji energetycznej dotykającej także ich sektora. Sieci dystrybucyjne zapewniają gaz 19 milionom gospodarstw domowych i 1,8 milionom firm.

Transformacja tej części sieci przesyłowych ma kosztować według Niemieckiego Stowarzyszenia Gazu i Wody (DVGW) „co najmniej 270 mld euro”. Ich praca po 2045 roku będzie możliwa tylko z wykorzystaniem gazów odnawialnych, jak wodór, ale nie wszystkie będą miały taką możliwość. Odpisanie aktywów może oznaczać wyższe koszty dla odbiorców gazu, ale Mueller ocenia, że wyniosą „po kilka euro miesięcznie”.

Handelsblatt / Wojciech Jakóbik

Wodorociąg przez Polskę użył klucza do skarbca unijnego