Gazprom Export pokazuje dane z których wynika, że spowodował spadek zużycia gazu w Europie poprzez kryzys energetyczny, który sam podsycał.
Eksportowa spółka-córka Gazpromu przedstawiła dane, z których wynika, że zużycie gazu w tak zwanej dalekiej zagranicy, czyli krajach Unii Europejskiej oraz Turcji spadło w 2022 roku o prawie 13 procent, czyli o 73,3 mld m sześc. dziennie do 504,7 mld m sześc., poziomu nienotowanego od 2015 roku.
Gazprom Export przyznaje, że spadek zużycia gazu jest notowany od drugiej połowy 2021 roku, a zatem od początku kryzysu energetycznego. Gazprom nie podaje co było jego przyczyną, ale to on ograniczał podaż od wakacji 2021 roku, realizując jedynie kontrakty długoterminowe i nie uzupełniając zapasów w magazynach pod jego kontrolą w Austrii, Niemczech i Holandii.
Cena gazu w grudniu 2021 roku przekroczyła 2000 dolarów za 1000 m sześc. a po inwazji Rosji na Ukrainę wzrosła do 3600 dolarów za 1000 m sześc. Jednakże reorientacja eksportu w Europie, która przyjęła plan REPowerEU zakładający porzucenie gazu rosyjskiego najpóźniej w 2027 roku oraz ciepła zima ograniczająca popyt spowodowały spadek importu z Rosji bez sankcji oraz obniżkę konsumpcji. Cena gazu spadła w okolice 400 dolarów za 1000 m sześc. (około 40 euro za MWh).
Rosjanie straszą, że następny sezon grzewczy w Europie może się wiązać z powrotem wyzwań w zakresie bezpieczeństwa dostaw gazu. Nie wspominają jednak, że dostęp do gazu będzie w coraz mniejszym stopniu zależny od nich, bo Europejczycy mogą porzucić gaz rosyjski nawet w 2023 roku.
Największym beneficjentem tej sytuacji ma być LNG. Odpowiadało za 58 procent importu gazu do Europy w 2022 roku względem 30,4 procent w 2021 roku. Wykorzystanie terminali LNG wzrosło z 41 do 65 procent.
Neftegaz.ru/Wojciech Jakóbik