icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Gdzie jeszcze opłaca się wydobycie ropy naftowej? (INFOGRAFIKA)

(CNN/Wojciech Jakóbik)

Telewizja CNN publikuje szacunkowe ceny wydobycia jednej baryłki ropy naftowej na złożach należących do państw wydobywających najwięcej tego surowca. Wiele z nich jest poniżej obecnych cen giełdowych tego surowca.

Źródło: CNN
Źródło: CNN

Obecnie cena baryłek mieszanki Brent i WTI utrzymuje się w okolicach 37 dolarów. Według CNN powyżej tej ceny znajdują się koszty wydobycia kolejno w Wielkiej Brytanii, Brazylii i Kanadzie. Oznacza to, że wydobycie ze złóż w dyspozycji tych krajów jest obecnie nieopłacalne, bo przynosi straty. Sprzedaż baryłki z nich pochodząca nie rekompensuje kosztów poniesionych przy eksploatacji. Poniżej obecnej ceny surowca na giełdzie znajduje się koszt wydobycia kolejno w USA, Norwegii, Angolii, Kolumbii, Nigerii, Chinach, Meksyku, Kazachstanie, Libii, Wenezueli, Algierii, Rosji, Iranie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Iraku, Arabii Saudyjskiej i Kuwejcie. Najdroższe wydobycie odbywa się na złożach w dyspozycji Wielkiej Brytanii. Kosztuje 52,50 dolarów za baryłkę. Najtaniej wydobywają Kuwejtczycy – płacą 8,50 dolarów za baryłkę.

Granica opłacalności wydobycia nie pokrywa się z granicą wypłacalności budżetu państw, które są uzależnione od sprzedaży ropy naftowej. Co to oznacza? Rosja, której koszty wydobycia są nadal niższe od ceny sprzedaży surowca – wynoszą 17,20 dolarów za baryłkę, a więc około dwa razy mniej, od jej kosztu na giełdzie. Mimo to budżet na 2016 rok został rozpisany z uwzględnieniem prognozy średniej ceny baryłki na poziomie 50 dolarów. Z tego względu Moskwa zapowiada już rewizję. Chociaż wydobycie jest nadal opłacalne, przy obecnej cenie surowca, budżet Rosji będzie niewypłacalny. Podobny scenariusz grozi państwom naftowym (petro-state).

(CNN/Wojciech Jakóbik)

Telewizja CNN publikuje szacunkowe ceny wydobycia jednej baryłki ropy naftowej na złożach należących do państw wydobywających najwięcej tego surowca. Wiele z nich jest poniżej obecnych cen giełdowych tego surowca.

Źródło: CNN
Źródło: CNN

Obecnie cena baryłek mieszanki Brent i WTI utrzymuje się w okolicach 37 dolarów. Według CNN powyżej tej ceny znajdują się koszty wydobycia kolejno w Wielkiej Brytanii, Brazylii i Kanadzie. Oznacza to, że wydobycie ze złóż w dyspozycji tych krajów jest obecnie nieopłacalne, bo przynosi straty. Sprzedaż baryłki z nich pochodząca nie rekompensuje kosztów poniesionych przy eksploatacji. Poniżej obecnej ceny surowca na giełdzie znajduje się koszt wydobycia kolejno w USA, Norwegii, Angolii, Kolumbii, Nigerii, Chinach, Meksyku, Kazachstanie, Libii, Wenezueli, Algierii, Rosji, Iranie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Iraku, Arabii Saudyjskiej i Kuwejcie. Najdroższe wydobycie odbywa się na złożach w dyspozycji Wielkiej Brytanii. Kosztuje 52,50 dolarów za baryłkę. Najtaniej wydobywają Kuwejtczycy – płacą 8,50 dolarów za baryłkę.

Granica opłacalności wydobycia nie pokrywa się z granicą wypłacalności budżetu państw, które są uzależnione od sprzedaży ropy naftowej. Co to oznacza? Rosja, której koszty wydobycia są nadal niższe od ceny sprzedaży surowca – wynoszą 17,20 dolarów za baryłkę, a więc około dwa razy mniej, od jej kosztu na giełdzie. Mimo to budżet na 2016 rok został rozpisany z uwzględnieniem prognozy średniej ceny baryłki na poziomie 50 dolarów. Z tego względu Moskwa zapowiada już rewizję. Chociaż wydobycie jest nadal opłacalne, przy obecnej cenie surowca, budżet Rosji będzie niewypłacalny. Podobny scenariusz grozi państwom naftowym (petro-state).

Najnowsze artykuły