Uczestnicy szczytu Forum Krajów Eksportujących Gaz (GECF) zwanego „gazowym OPEC” przyznali, że transformacja energetyczna przyspiesza. Nowe regulacje mogą uderzyć w gaz.
Prognoza GECF do 2050 roku zakłada nowe przyspieszenie transformacji energetycznej, biorąc pod uwagę nowe rozwiązania polityki klimatycznej i działania na rzecz redukcji emisji gazów cieplarnianych wprowadzone do października 2020 roku.
GECF przygotowuje się do spotkania ministerialnego, które odbędzie się online 12 listopada tego roku pod prezydencją Algierii. Kraje członkowskie oprócz niej to Boliwia, Egipt, Gwinea, Iran, Libia, Nigeria, Katar, Rosja, Trinidad i Tobago. Irak, Malezja, Norwegia i Wenezuela to obserwatorzy. GECF skupia kraje kontrolujące około 72 procent znanych rezerw gazu, 46 procent jego wydobycia, 55 procent przepustowości gazociągów i 61 procent eksportu LNG na świecie. Siedziba organizacji znajduje się w Dausze w Katarze.
Warto przypomnieć, że Komisja Europejska przygotowała strategię metanową mającą ułatwić walkę z emisjami metanu towarzyszącymi pracy sektora gazowego. Zaapelowała o stworzenie globalnego systemu monitoringu takich zanieczyszczeń, sygnalizując, że w przyszłości eksporterzy gazu mogą być rozliczani z emisji. Trwa między innymi debata o tym, który gaz z importu jest z tego punktu widzenia „czystszy” – gaz rosyjski czy amerykańskie LNG.
GECF/Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Strategia metanowa, czyli bat na LNG z USA dla Polski?