icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Grzegorczyk: Tauron nie chce zamknąć kopalń

Tauron nie dąży do zamknięcia kopalń. Chce doprowadzić do ich urentownienia. Spółka opracuje plan optymalizacji segmentu – powiedział – Filip Grzegorczyk, prezes Tauronu, odpowiadając na pytanie BiznesAlert.pl.

W ten sposób odpowiedział na list Komisji Krajowej WZZ „Sierpień 80” do premiera Mateusza Morawieckiego, w którym zwrócili się z wnioskiem o objęcie przez niego sprawy Tauron Wydobycie i udzielenie ,,niezwykle istotnych informacji dotyczących katastrofalnej sytuacji w spółce”. Sugerowali w nim również, że kopalnie Tauron Wydobycie mogą stanąć przed perspektywą likwidacji.

Tauron Wydobycie posiada trzy kopalnie: Brzeszcze, Janina oraz Sobieski.

Tauron nie zamknie kopalń

– Z powagą odnosimy się do wszelkich pism kierowanych przez związki zawodowe. Jednocześnie prowadzimy doskonały dialog społeczny z reprezentatywnymi związkami zawodowymi. Nie ignorując tego pisma trzeba powiedzieć, że inne reprezentatywne organizacje w grupie Tauron nie zgłaszają takich apeli – powiedział.

Podkreślił, że Tauron nie dąży do zamknięcia kopalń. – To jest dla nas dość oczywiste. Mamy przekonanie, że polityka właścicielska tych kopalń prowadzona przed 2016 rokiem w zasadzie miała doprowadzić do samoistnej likwidacji tych kopalń. Cała nasza obecna polityka sprowadza się do tego aby kopalnie, po wielu latach zaniechań, zostały urentownione. Stąd nasz program inwestycyjny, którego postępy raportujemy. To świadczy, że chcemy pokonać skutki wcześniejszych zaniedbań i wyprowadzić na prostą te zakłady górnicze – stwierdził prezes Grzegorczyk.

Wyraził zdziwienie, że poprzednie kierownictwo spółki, podejmując decyzję o budowie bloku 910 MW w Jaworznie, zapomniało o budowie szybu Grzegorz. – Dopiero my ją podjęliśmy, ale tak czy inaczej jest spóźniona o pięć lat – dodał.

Poinformował również, że Tauron bardzo intensywnie pracuje nad programem optymalizacji funkcjonowania wszystkich zakładów górniczych i urentownieniem ich działalności. – Taki program wkrótce powstanie i zostanie wdrożony, o czym poinformujemy – powiedział.

Przełomu nie ma

W ciągu trzech pierwszych kwartałów 2019 roku Tauron wydobył 2,94 mln ton węgla, czyli 19 procent mniej niż w analogicznym okresie w roku ubiegłym. EIBDTA segmentu wydobycia odnotowała wartość ujemną – 119 mln złotych. – Główny element, który wpłynął na wyniki segmentu wydobycie to wolumen produkowanego węgla. Jesteśmy na etapie przygotowania programu dla tego segmentu. Jak będzie gotowy to przedstawimy szczegóły. Oprócz tego pracujemy nad poprawą efektywności wydobycia. Pewne działania przynoszą efekty, ale żeby mówić o przełomie, trzeba poczekać na zakończenie inwestycji strategicznych, takich jak budowa szybu Grzegorz czy poziomu 800 m w kopalni Janina. Zakładamy, że segment będzie pod presją niskiego wydobycia. Widać już, że listopad wygląda lepiej niż ostatnie dziewięć miesięcy, ale nie jest to coś, co ma charakter przełomowy.

Opracował: Piotr Stępiński

Tauron nie dąży do zamknięcia kopalń. Chce doprowadzić do ich urentownienia. Spółka opracuje plan optymalizacji segmentu – powiedział – Filip Grzegorczyk, prezes Tauronu, odpowiadając na pytanie BiznesAlert.pl.

W ten sposób odpowiedział na list Komisji Krajowej WZZ „Sierpień 80” do premiera Mateusza Morawieckiego, w którym zwrócili się z wnioskiem o objęcie przez niego sprawy Tauron Wydobycie i udzielenie ,,niezwykle istotnych informacji dotyczących katastrofalnej sytuacji w spółce”. Sugerowali w nim również, że kopalnie Tauron Wydobycie mogą stanąć przed perspektywą likwidacji.

Tauron Wydobycie posiada trzy kopalnie: Brzeszcze, Janina oraz Sobieski.

Tauron nie zamknie kopalń

– Z powagą odnosimy się do wszelkich pism kierowanych przez związki zawodowe. Jednocześnie prowadzimy doskonały dialog społeczny z reprezentatywnymi związkami zawodowymi. Nie ignorując tego pisma trzeba powiedzieć, że inne reprezentatywne organizacje w grupie Tauron nie zgłaszają takich apeli – powiedział.

Podkreślił, że Tauron nie dąży do zamknięcia kopalń. – To jest dla nas dość oczywiste. Mamy przekonanie, że polityka właścicielska tych kopalń prowadzona przed 2016 rokiem w zasadzie miała doprowadzić do samoistnej likwidacji tych kopalń. Cała nasza obecna polityka sprowadza się do tego aby kopalnie, po wielu latach zaniechań, zostały urentownione. Stąd nasz program inwestycyjny, którego postępy raportujemy. To świadczy, że chcemy pokonać skutki wcześniejszych zaniedbań i wyprowadzić na prostą te zakłady górnicze – stwierdził prezes Grzegorczyk.

Wyraził zdziwienie, że poprzednie kierownictwo spółki, podejmując decyzję o budowie bloku 910 MW w Jaworznie, zapomniało o budowie szybu Grzegorz. – Dopiero my ją podjęliśmy, ale tak czy inaczej jest spóźniona o pięć lat – dodał.

Poinformował również, że Tauron bardzo intensywnie pracuje nad programem optymalizacji funkcjonowania wszystkich zakładów górniczych i urentownieniem ich działalności. – Taki program wkrótce powstanie i zostanie wdrożony, o czym poinformujemy – powiedział.

Przełomu nie ma

W ciągu trzech pierwszych kwartałów 2019 roku Tauron wydobył 2,94 mln ton węgla, czyli 19 procent mniej niż w analogicznym okresie w roku ubiegłym. EIBDTA segmentu wydobycia odnotowała wartość ujemną – 119 mln złotych. – Główny element, który wpłynął na wyniki segmentu wydobycie to wolumen produkowanego węgla. Jesteśmy na etapie przygotowania programu dla tego segmentu. Jak będzie gotowy to przedstawimy szczegóły. Oprócz tego pracujemy nad poprawą efektywności wydobycia. Pewne działania przynoszą efekty, ale żeby mówić o przełomie, trzeba poczekać na zakończenie inwestycji strategicznych, takich jak budowa szybu Grzegorz czy poziomu 800 m w kopalni Janina. Zakładamy, że segment będzie pod presją niskiego wydobycia. Widać już, że listopad wygląda lepiej niż ostatnie dziewięć miesięcy, ale nie jest to coś, co ma charakter przełomowy.

Opracował: Piotr Stępiński

Najnowsze artykuły