Jędrysek: Narodowy Operator Kopalin Energetycznych nie będzie działać w interesie Polski

24 września 2013, 13:16 Gaz. Energetyka gazowa

– NOKE ma dwie zasadnicze wady, które wykluczają jego sprawne funkcjonowanie – ocenia prof. Mariusz-Orion Jędrysek były Główny Geolog Kraju i inicjator poszukiwania gazu łupkowego w Polsce.

– Narodowy Operator Kopalin Energetycznych ma w założeniu przejąć udziały we wszystkich koncesjach na złoża węglowodorów ale równie dobrze na wszystkie surowce energetyczne. Póki co mówi się jedynie o łupkach, ale czy ktoś nad tym panuje albo da wiarygodne gwarancje? Dzięki temu poprzez NOKE będzie można jednorazowo sprzedać cały pakiet udziałów w koncesjach należących do Skarbu Państwa. Kiedy pojawi się rząd, który będzie chciał tego dokonać, po prostu zarobi na koncesjach, które przekaże, pewnie znowu za bezcen, w ręce zagranicznych firm dając im monopol, a bliski tego jest George Soros  – twierdzi.

– Kolejna wada to pomysł przejmowania udziałów na koncesjach w sytuacji gdy one już zostały w praktyce rozdane, bo wydanie koncesji na poszukiwania zobowiązuje do wydania koncesji na eksploatację. Zawiłości te tłumaczę w swoich wystąpieniach. Te koncesje musiałyby najpierw wygasnąć. Ale jak mamy wygasić koncesję uczciwie i legalnie, a do tego komuś silniejszemu niż nasze do doprowadzone do ruiny organizacyjnej i finansowej Państwo? Jak traktować Georga Sorosa, który kiedy chciał, o mało nie zawalił potęgi Banku Anglii, zmuszając go do rozpaczliwych działań ratunkowych? – pyta rozmówca Biznes Alert.pl. – Tworzenie NOKE to działania pozorowane. Nie ma formalnej możliwości objęcia takiej koncesji przez operatora dzisiaj. W najlepszym wypadku będzie to bardzo trudne. Szykuje się zatwierdzenie rozbioru zasobów polskich surowców. To będzie manewr jak z Eureco i PZU tylko, że na dużo ale to dużo większą skalę. Całe PZU może być warte tyle co jedna, dobra koncesja na węglowodory w łupkach.

– Przez stworzenie NOKE spod nadzoru zostaną wyjęte surowce inne, niż węglowodory. To niespójność w polityce surowcowej. Powtarzam, że w tych kwestiach nie wolno rozdzielać kompetencji i organizacji Państwa – przekonuje prof. Jędrysek.

– Najlepszym rozwiązaniem byłoby powołanie Polskiej Służby Geologicznej poprzez wydzielenie części kadr i zasobów z istniejących organów. Chciałem to zrobić jeszcze w latach 2005-07 – były gotowe ustawy. To na tych ludziach należałoby się oprzeć, chociaż po 2010 roku nastąpił ich odpływ. Polska potrzebuje grupy 200 fachowców – prawników, ekonomistów i geologów. NOKE to będzie zaledwie taka kulawa i ślepa mini-służba bez doświadczenia i wiedzy. Ten pomysł podważa wolę i/lub kompetencję rządu w sektorze surowcowym – kończy nasz rozmówca.