Polski ustawodawca od lat próbuje wesprzeć rozwój klastrów energii, jak dotąd z różnym skutkiem. Dotychczasowe przepisy nie doprowadziły do klastrowej rewolucji w sektorze energetycznym. Klastry energii powstają jednak w całej Polsce. Samorządy gminne, poprzez partycypację w klastrze, chcą obniżyć ceny energii mieszkańcom i zapewnić lokalne bezpieczeństwo energetyczne, natomiast lokalni przedsiębiorcy partycypują w klastrze, aby w pierwszej kolejności odnieść komercyjny zysk – pisze Bartłomiej Kupiec ze Stowarzyszenia „Z energią o prawie” .
System wsparcia klastra energii
Choć uchwalona przez Sejm w lipcu, nowelizacja ustawy o OZE w zakresie klastra energii nie stanowi wdrożenia unijnych dyrektyw w zakresie społeczności energetycznych, to zawiera przepisy mogące ułatwić funkcjonowanie klastra energii. Pozytywnie ocenić należy stworzenie czasowego systemu wsparcia, obejmującego tylko te klastry energii, które uzyskają wpis w rejestrze prowadzonym przez Prezesa URE. System wsparcia dla klastrów energii ma dotyczyć energii elektrycznej wytworzonej z OZE przez członków klastra energii, wprowadzonej do sieci i następnie pobranej z niej w celu zużycia przez strony klastra energii – ma ona być zwolniona z szeregu opłat oraz obowiązków związanych ze świadectwami pochodzenia, a także częściowo zwolniona z opłat dystrybucyjnych, w stopniu zależnym od poziomu autokonsumpcji energii w klastrze. System stworzy pewną bezpieczną finansowo przestrzeń dla funkcjonowania klastrów na początkowym etapie działania. Należy zaznaczyć, że nie ma obowiązku wpisania klastra energii do rejestru; klaster może nadal być klastrem energii, jednakże nie skorzysta on ze systemu wsparcia.
Prawne kontrowersje
Skrytykować należy wymóg uczestniczenia w klastrze energii jednostki samorządu terytorialnego (JST), jest on bowiem sprzeczny z ideą energetyki obywatelskiej, gdyż uniemożliwia podmiotom zawiązującym klaster swobodę wyboru członków wedle ich potrzeb. Wciąż nie uregulowano kwestii zakupów energii przez JST w ramach klastra, w kontekście prawa zamówień publicznych, co obniża opłacalność biznesową partycypacji JST w tym przedsięwzięciu. W celu zachęcenia JST do udziału w klastrze energii lepszym sposobem byłoby doprecyzowanie ich roli na polu transformacji energetycznej. W ustawie o samorządzie gminnym powinny pojawić się przepisy, które określałyby w sposób literalny promowanie wykorzystania OZE jako zadania gminy – gmina jest najczęstszym JST, z którym współpracuje klaster. Należy dodać, że niezrozumiałe jest utrzymywanie możliwości tworzenia klastra funkcjonujących w oparciu o energię z paliw kopalnych oraz zawężenie geograficznego obszaru klastra do terenu jednego powiatu lub 5 sąsiadujących gmin, podczas gdy polityka unijna stawia na coraz szybszą dekarbonizację i szeroką partycypację obywateli w sektorze energetycznym za pomocą OZE.
Ze względu na ograniczenia terytorialne oraz brak zapisanego wprost wymogu wprowadzenia zasady otwartości i demokratycznej kontroli w regulacjach dotyczących klastra energii, spełnia on jedynie częściowo koncepcję demokratycznej energetyki obywatelskiej. W regulacjach dotyczących klastra energii brakuje zapisanego wprost obowiązku respektowania praw członków wynikających z ich ról jako użytkowników systemu energetycznego. To oznacza, że przepisy regulujące klaster energii nie gwarantują demokratycznej partycypacji w jego ramach; zasada swobody umów z kodeksu cywilnego, leżąca u podstaw funkcjonowania klastra energii, sprawia, że podmioty zakładające go mogą zawrzeć postanowienie inicjującej klaster, na mocy którego nie dopuszczą oni nowych członków lub zdecydują się na niedemokratyczny model zarządzania. Ustawodawca nie powinien jednak dążyć do kazuistycznego uregulowania klastra energii, ale starać się zachować jego elastyczną formę. Niemożliwe jest bowiem przewidzenie szczegółowych potrzeb lokalnych społeczności, na których terenie działa klaster energii. Dodatkowo, stworzenie zamkniętego katalogu zasad czy sztywnych warunków współpracy klastra energii z innymi podmiotami działającymi w konkurencyjnym sektorze energetycznym, byłoby nieracjonalnym krokiem ze względu na dynamikę zmian warunków organizacyjnych i ekonomicznych w sektorze energetycznym. Jednakże ewentualna odpowiedzialność koordynatora klastra energii, na przykład za szkody wyrządzone przez sposób jego zarządzania, powinna zostać uregulowana na gruncie u.o.z.e. W nowelizacji zabrakło doprecyzowania przepisów określających zasady operacyjne klastra energii, dotyczące między innymi rozliczania finansowego dostarczania energii spoza klastra energii, np. na skutek awarii jednostek wytwórczych działających na jego obszarze i należących do jego członków.
Podsumowanie
Zmiany w zakresie klastra energii należy ocenić jako dobrą zmianę (pomimo licznych zastrzeżeń). Umożliwiają one bowiem obywatelom współdecydowanie o rozwoju lokalnego rynku energii. Brakuje jednak ze strony rządu współpracy z branżą klastrów energii (która jest niezwykle aktywna na polskiej scenie), co świadczy o braku długofalowej, przemyślanej strategii ich rozwoju w polskiej polityce.