(Face the Nation/Teresa Wójcik)
Kilkudziesięciu żołnierzy amerykańskich wojsk specjalnych ma niebawem przybyć do Syrii, aby wziąć udział w walkach z siłami Państwa Islamskiego – poinformował Brett McGurk, wysoki przedstawiciel administracji Baracka Obamy kilka godzin temu. Administracja USA podjęła taką decyzję zgodnie z zapowiedzią prezydenta USA po udanej operacji odbicia 69 jeńców w mieście Hawidża, 21 października br. W walkach amerykańscy komandosi wzięli udział wspólnie z kurdyjskimi peszmerga.
Nowej grupie komandosów ma być przydzielone zadanie organizowania operacji bojowych lokalnych oddziałów walczących przeciwko ISIS na północy Syrii. Nie wiadomo, czy komandosi będą brać bezpośredni udział w walkach. Wspomniana lokalizacja – jak podał program Face the Nation na kanale CBS – jest broniona głównie przez siły kurdyjskie. Brett McGurk występując w tym programie nie udzielił żadnych bliższych informacji.