Kryzys energetyczny będzie trwał w 2023 roku przez Gazprom, więc Komisja już mu się przygląda

21 lutego 2022, 08:30 Alert

Portal EurActiv.com dotarł do analizy Komisji Europejskiej, z której wynika, że kryzys energetyczny może trwać jeszcze cały 2023 rok głównie z winy wysokich cen gazu windowanych przez Gazprom. Komisja bada już czy nie nadużył pozycji na rynku.

Siedziba Gazpromu w Petersburgu. Fot. Flickr
Siedziba Gazpromu w Petersburgu. Fot. Flickr

Ceny energii oraz gazu mogą być „wysoce zmienne jeszcze co najmniej w 2023 roku” według szkicu komunikatu Komisji Europejskiej w sprawie kryzysu energetycznego, który ma zostać opublikowany w marcu. – Ceny energii pozostają przedmiotem wysokiej troski w Unii Europejskiej. Wysokie i zmienne ceny gazu, mocno doświadczone wysokim zapotrzebowaniem globalnym i rosnącym napięciem geopolitycznym, wywołują wysokie ceny energii – czytamy w szkicu opublikowanym przez EurActiv.com.

– Wobec zapasów gazu w Unii Europejskiej są na historycznie niskim poziomie oraz obaw o bezpieczeństwo dostaw gazu w związku z niskim wykorzystaniem przepustowości gazociągów ze Wschodu doświadczamy narastającego kryzysu gazowego w stosunku do sytuacji z czasu komunikatu Komisji z października zeszłego roku – czytamy dalej. Wysokie ceny energii mają być kluczowym źródłem wzrostu inflacji w 2022 roku.

Komisja Europejska ma zaproponować dwanaście kroków na rzecz poprawy sytuacji: obowiązek utrzymywania minimalnych zapasów gazu do 30 września każdego roku, plan dostaw gazu na zimę, program wsparcia wspólnych zakupów gazu w tym celu, dywersyfikację źródeł dostaw z pomocą LNG z USA oraz Kataru, Komisja Europejska ma także przyjrzeć się działaniom Gazpromu. – Komisja obecnie priorytetowo bada wszelkie doniesienia o możliwych niekonkurencyjnych działaniach Gazpromu. W tym kontekście zbiera dodatkowe informacje od określonych graczy rynkowych – czytamy w dokumencie.

EurActiv.com/Wojciech Jakóbik

Ruszyło drugie śledztwo antymonopolowe w sprawie Gazpromu