Litwa i Łotwa chcą pogłębienia prac nad synchronizacją połączenia elektroenergetycznego z Europą. Zdaniem ich premierów nie ma alternatywy dla połączenia przez Polskę. Spór toczy się o projekt LitPol Link 2. Interesy Litwy, która chce zarabiać na tranzycie energii kolidują z planami polskiego rządu, który chce ograniczyć import zewnątrz.
Litwa i Łotwa chcą synchronizacji z Polską
Synchronizacja elektroenergetyczna z Polską była jednym z głównych tematów rozmów między premierem Litwy, Sauliusem Skvernelisem, a jego m łotewskim odpowiednikiem Marisem Kucinskasem, a także z prezydentem Łotwy Raimondsem Vējonisem oraz przewodniczącą łotewskiego parlamentu Inārą Mūrniece. Strony spotkania wyraziły poparcie dla idei synchronizacji systemów energetycznych przez terytorium Polski.
– W sprawie synchronizacji systemów energetycznych państw bałtyckich z systemem europejskim Łotwa i Litwa wspierają wariant połączenia przez terytorium Polski – powiedział premier Litwy Saulius Skvernelis.
– W tej kwestii nie ma żadnych dyskusji czy sporów. Rozumiemy, że jest to wspólny, strategiczny projekt i mówiliśmy już o jego znaczeniu nie tylko dla państw bałtyckich, ale i dla Unii Europejskiej. Jeżeli mówimy o strategicznym znaczeniu i finansowaniu projektu, o kierunku w którym ma przebiegać to połączenie to rzeczywiście jest to jeden głos. W najbliższym czasie mój kolega (Kucinskas – przyp. red.) przyjedzie do Warszawy gdzie będzie omawiał tę kwestię – stwierdził litewski premier.
Odmiennie interesy
Przypomnijmy, że państwa bałtyckie uzgodniły, że do 2025 roku zamierzają odłączyć się od postsowieckiego systemu IPS/UPS. Kraje zabiegają o synchronizację z sieciami kontynentalnymi. Jedynym narzędziem do realizacji tego celu jest połączenie elektroenergetyczne z Polską – LitPol Link 2, które razem z działającym od grudnia 2015 roku LitPol Link pozwoliłoby na obustronne dostawy energii elektrycznej i synchronizację systemu elektroenergetycznego państw bałtyckich z systemem kontynentalnym przez Polskę.
Litwa wyraża także chęć budowy kolejnego mostu energetycznego z Polską, zwiększającego moc przesyłu do 2 tys. MW i umożliwiającego synchronizację do 2025 r. Chodzi o LitPol Link 2. Obecnie jednak operatorzy sieci rozważają kwestię dotyczącą rozbudowy już istniejącego połączenia.
Budowa drugiego etapu połączenia LitPol Link mimo deklaracji Polski i Litwy krajów wciąż nie jest do końca pewna. Wynika to z odmiennych interesów obydwu krajów. Litwa dzięki rozbudowanej sieci przesyłowej i połączeniom między systemowych odgrywa znaczącą rolę w przepływie energii. Litwa korzysta z tego faktu, zarabiając na przesyle energii. Do Polski trafia tańsza energia z kierunku Litwy, pochodzącą w dużym stopniu ze Szwecji.
Z informacji BiznesAlert.pl wynika, że w trzecim tygodniu stycznia 2017 roku do Warszawy przejedzie Daivis Virbickas, prezes LitGridu, litewskiego operatora sieci elektroenergetycznej. Jednego z operatorów połączenia międzysystemowego między Polską a Litwą.
The Baltic Course
LitPol Link 2: Elektroenergetyka wciąż dzieli Polskę i Litwę