Londyn może uderzyć w Gazprom na Morzu Północnym

0
25
Platforma wiertnicza na Morzu Północnym

(The Telegraph/Wojciech Jakóbik)

Brytyjski rząd przyjrzy się planom wymiany aktywów BASF/Wintershall-Gazprom dotyczących złóż na Morzu Północnym. Chociaż spółki odmroziły ją, muszą jeszcze otrzymać formalną zgodę Departamentu Energii i Klimatu Zjednoczonego Królestwa.

Departament poinformował, że przyjrzy się porozumieniu i oceni jego skutki, „tak, jak robi to w przypadku wszystkich aktywów na brytyjskich wodach”. Kiedy rosyjski fundusz LetterOne oligarchy Michaiła Fridmana przejął RWE Dea a z nim część koncesji na Morzu Północnym, Brytyjczycy nakazali mu zbycie ich.

BASF odmroził wymianę z Gazpromem zamrożoną w grudniu zeszłego roku w odpowiedzi na aneksję Krymu i agresję rosyjską na Ukrainie. Komisja Europejska dopuściła porozumienie w tej sprawie.

Na mocy porozumienia należąca do BASF spółka Wintershall przekazuje Gazpromowi prowadzoną dotychczas przez siebie dystrybucję gazu i magazyny tego surowca w Niemczech. W ramach tej samej umowy Gazprom przejmuje 50 proc. udziałów w innej firmie, Wingas. Firma ta prowadzi handel gazem mając 20 proc. udziału w niemieckim rynku gazu. Oprócz sieci przesyłowej Gazprom przejmuje (jako 100 proc. udziałowiec i właściciel) duże magazyny gazu dotychczas należące do Wintershall. W tym największy w Europie magazyn Rehden koło Bremy, o pojemności 4,4 mld m.sześc., mniej więcej tyle, ile wynosi krajowa produkcja gazu w Polsce. Jest to 20 proc. całej niemieckiej rezerwy gazu. Do tego  Rosjanie będą mieć udziały jeszcze w dwóch mniejszych magazynach: w Jemgum w landzie Dolna Saksonia i w Haidach w Austrii. Ten magazyn ma pojemność 2,6 mld m. sześc.

Komisja Europejska równolegle bada nieuprawnione praktyki Gazpromu na rynku Europy Środkowo-Wschodniej. Do końca września rosyjska firma ma odpowiedzieć na zarzuty Komisji. Zaproponowała już ugodę, która pozwoliłaby jej na uniknięcie kar finansowych.