Kompensacja i proekologia
W praktyce – jak tłumaczy LOT – za pomocą tzw. kalkulatora CO2, kupujący bilet na stronie lot.com będzie mógł obliczyć tzw. ślad węglowy swojego rejsu, czyli sumę emisji gazów cieplarnianych w przeliczeniu na odległość jaką pokona na danej trasie, a także dowiedzieć się w jaki sposób może go zniwelować i przeznaczyć wybraną kwotę na działania prośrodowiskowe.
Pasażer będzie mógł wesprzeć m.in. projekt Leśnych Gospodarstw Węglowych, którego celem jest zwiększenie ilości dwutlenku węgla wychwytywanego i magazynowanego przez polskie lasy. LOT tłumaczy, że obecnie 1 ha lasu pochłania średnio pięć ton CO2 rocznie; w ciągu 30 lat każdy hektar lasu objętego programem pochłonie dodatkowo 37 ton CO2.
„Konsekwentnie wprowadzamy rozwiązania przyjazne środowisku, które obniżają emisję CO2, nie tylko poprzez inwestycje w nowoczesną flotę. W ciągu ostatnich 2 lat, tylko dzięki zmianom wewnętrznych procedur, w tym wprowadzeniu kołowania na jednym silniku po lądowaniu czy optymalizacji tras lotów, zredukowaliśmy poziom emisji dwutlenku węgla o 7 proc.” – powiedział cytowany w komunikacie członek zarządu ds. operacyjnych LOT-u Maciej Wilk.
Narodowy przewoźnik podkreśla, że wspiera europejskie inicjatywy, które mają na celu redukcję emisji CO2 do atmosfery, w tym działania zmierzające do jak najszybszego wprowadzenia jednorodnego systemu zarządzania Europejską Przestrzenią Powietrzną.
„Usprawnienie przepustowości przestrzeni powietrznej i portów lotniczych w całej Europie przyczyni się do optymalizacji tras i skrócenia czasu przelotów, co pozwoli efektywnie ograniczyć emisję CO2 przez branżę lotniczą. To z kolei może pozwolić na redukcję dodatkowych około 16 mln ton CO2 rocznie w skali europejskiej” – czytamy.