Marta Cienkowska została ministrem kultury i dziedzictwa narodowego. Jeszcze niedawno przekonywała, że resort rewolucyjnie podchodzi do zmian w mediach publicznych. Zmian, które – zdaniem Cienkowskiej – wpłyną na ich odpolitycznienie.
Nominacja na minister kultury i dziedzictwa narodowego jest jedną z największych niespodzianek rekonstrukcji rządu premiera Donalda Tuska. Po rezygnacji poseł Aleksandry Leo z PL 2050, to właśnie jej partyjna koleżanka, Marta Cienkowska awansowała na szefową strategicznego resortu zajmującego się m.in. mediami publicznymi.
Zarządzanie kulturą
Cienkowska od grudnia 2023 roku była podsekretarzem stanu w MKiDN. W biogramie na stronie resortu można przeczytać, że urodziła się w 1987 roku i pochodzi z Ciechanowa. W 2011 roku ukończyła politologię na Uniwersytecie Warszawskim a trzy lata później „uzyskała dyplom Polskiej Akademii Nauk w dziedzinie zarządzania kulturą w strukturach Unii Europejskiej oraz certyfikat High Performance Leadership od Instytutu Rozwoju Biznesu” – napisano.
„Zrealizowała kilkaset projektów kulturalno-edukacyjnych w Polsce i za granicą. W latach 2012-2016 pełniła funkcję wiceprezesa Stowarzyszenia Międzynarodowych Inicjatyw Kulturalnych” – zaznaczono w biogramie na stronie ministerstwa.
Jako wiceminister Cienkowska, nadzorowała m.in. Departament Funduszy i Spraw Europejskich oraz Departament Współpracy z Zagranicą.
Dobry “strzał” Tuska?
Nowa szefowa MKiDN jest aktywnym politykiem partii Polska 2050 Szymona Hołowni. Jesienią 2023 roku nie dostała się do Sejmu startując z okręgu płockiego. W grudniu została jednak wiceministrem kultury w resorcie kierowanym wówczas przez Bartłomieja Sienkiewicza.
Mimo nieoczekiwanego powołania na stanowisko ministerialne, podczas prezentacji zrekonstruowanego rządu premier Donald Tusk określił nominację Cienkowskiej jako „dobry strzał”. W przypadkowość awansu nowej minister nie sposób jednak uwierzyć, bo – jak komentowali niektórzy dziennikarze – już miesiąc temu na FB Marta Cienkowska podsumowała swoją półtoraroczną działalność w ministerstwie na stanowisku podsekretarz stanu.
„Tu nie chodzi o autopromocję. Chodzi o dowód, że kultura działa, gdy traktuje się ją poważnie. Z szacunkiem dla twórców. Zaufaniem do ludzi. I myśleniem o przyszłości. Dziękuję wszystkim, z którymi mogłam współpracować. Wierzę, że to dopiero początek” – napisała Marta Cienkowska. Początek jej kariery już jako ministra kultury wyznacza data 23 lipca 2025 roku.
Rewolucja w mediach publicznych
Obserwatorzy zwracają uwagę, że MKiDN to kluczowy resort ze względu na media publiczne, które podlegają teraz nowej minister. Po bezprawnym przejęciu i powołaniu nielegalnych władz w TVP, PR i PAP, media publiczne od końca grudnia 2023 roku są w stanie likwidacji. Ta niepewna sytuacja – jak przyznają nawet politycy koalicji – szkodzi państwowym nadawcom, bo wciąż maleje liczba odbiorców mediów publicznych.
Marta Cienkowska, jeszcze jako podsekretarz stanu, jesienią ubiegłego roku na antenie Polskiego Radia Białystok mówiła, że należy jak najszybciej zmienić ustawę medialną. „Dosyć rewolucyjnie podchodzimy do tych zmian – ogłosiła w październiku 2024 roku Marta Cienkowska. „Jednak likwidacja Rady Mediów Narodowych [po powołaniu Wojciecha Króla, posła PO na szefa RMN o planach likwidacji rady mówi się mniej – red.], jednak finasowanie mediów publicznych z budżetu państwa. To są takie zmiany, które znacząco wpłyną na niezależność tych mediów, oczywiście odpolitycznienie tych naszych mediów publicznych – zapewniała ówczesna wiceminister kultury Marta Cienkowska w październiku 2024 roku.
Na razie nie wiadomo, jak nowa szefowa MKiDN będzie wspierała zaproponowane zmiany do ustawy medialnej, tym bardziej, że jej projekt utknął podczas procedur legislacyjnych.
Polityka i kultura
Marta Cienkowska nie miała dotąd dobrych notowań u dziennikarzy. Jeszcze jako wiceminister kultury nie chciała ujawnić mediom lokalizacji miejsc, gdzie miały być przeprowadzone ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej. Z kolei wiosną tego roku o obecnej szefowej MKiDN znowu stało się głośno z powodu wypadku drogowego.
„Marta Cienkowska wymusiła pierwszeństwo, a motocyklista został wyrzucony w powietrze i przeleciał nad samochodem. Mężczyzna doznał złamań i urazu klatki piersiowej” – przypomniał na X dziennikarz TV Republika Marcin Dobski.
Internauci zauważyli też, że nowa minister kultury nie ma wielu doświadczeń politycznych [wpisy podajemy w wersji oryginalnej – red.]. „Hołownia zrobił konferencję, by się pochwalić, że Polska 2050 wprowadziła do rządu ze swojej partii 100% kobiet. Problem w tym, że Hennig-Kloska i Porowska to kompletne ofermy losu, a Marta Cienkowska pójdzie w ich ślady. Ten fajnopolacki dramat dla Polski musi się skończyć” – ocenił na X internauta Max Hübner.
W sieci nie zabrakło rad dla minister Cienkowskiej: „Sprawa jest bardzo prosta: proszę odwołać Krzysztofa Ruchniewicza ze stanowiska w Instytucie Pileckiego i powołać kogoś mniej proniemieckiego i choć trochę ceniącego własny naród i kraj” – napisał Marek Wróbel prezes Fundacji Republikańskiej.
hub/ MKiDN/ X