icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Mołdawia nie ma pieniędzy na gaz. Gazprom może przykręcać śrubę

Premier Mołdawii Andrei Spinu podał, że jego rząd zwrócił się do rosyjskiego Gazpromu z prośbą o opóźnienie przedpłaty za gaz dostarczany w styczniu 2022 roku. Mołdawia została zmuszona do podpisania nowego kontraktu długoterminowego z Rosjanami, ale przez rekordowe ceny nadal nie jest w stanie go opłacać. Rosjanie przedstawili już w przeszłości warunki utrzymania dostaw, które uderzyły w integrację Mołdawii z Unią Europejską.

– Wczoraj miałem rozmowę z prezesem Millerem w której próbowaliśmy się umówić na możliwość opóźnienia przedpłaty o 10-20 dni, aby Moldovagaz mógł zebrać środki. Ta rozmowa trwa – powiedział Spinu cytowany przez agencję TASS.

Warunkiem podpisania nowego kontraktu gazowego Moldovagaz-Gazprom było między innymi zatrzymanie reformy zgodnej z przepisami unijnymi do czasu uregulowania należności wobec Rosjan. Te jednak stale rosną ze względu na rekordową cenę gazu w Europie, za którą jest częściowo obarczany odpowiedzialnością Gazprom ograniczający dostawy do minimum wymaganego w kontraktach.

Spinu przedstawił wyliczenia, z których wynika, że Mołdawii zabraknie około 25 mln euro na opłacenie dostaw styczniowych do 20 stycznia, czyli terminu przedpłaty za połowę wolumenu zużytego w danym miesiącu oraz za dostawy z miesiąca poprzedniego. W przyszłym tygodniu przedstawiciele Gazpromu i Moldovagazu mają się spotkać z rządem mołdawskim na posiedzeniu rady nadzorczej tej drugiej firmy należącej w 50 procentach do Rosjan wbrew regulacjom europejskim. Reforma zgodna z przepisami unijnymi zakłada między innymi rozdział właścicielski, czyli zbycie udziałów przez Gazprom, który nie powinien jednocześnie być dostawcą i kontrolować gazociągów mołdawskich.

TASS/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Czas na wojnę prewencyjną w obronie Mołdawii przed Gazpromem

Premier Mołdawii Andrei Spinu podał, że jego rząd zwrócił się do rosyjskiego Gazpromu z prośbą o opóźnienie przedpłaty za gaz dostarczany w styczniu 2022 roku. Mołdawia została zmuszona do podpisania nowego kontraktu długoterminowego z Rosjanami, ale przez rekordowe ceny nadal nie jest w stanie go opłacać. Rosjanie przedstawili już w przeszłości warunki utrzymania dostaw, które uderzyły w integrację Mołdawii z Unią Europejską.

– Wczoraj miałem rozmowę z prezesem Millerem w której próbowaliśmy się umówić na możliwość opóźnienia przedpłaty o 10-20 dni, aby Moldovagaz mógł zebrać środki. Ta rozmowa trwa – powiedział Spinu cytowany przez agencję TASS.

Warunkiem podpisania nowego kontraktu gazowego Moldovagaz-Gazprom było między innymi zatrzymanie reformy zgodnej z przepisami unijnymi do czasu uregulowania należności wobec Rosjan. Te jednak stale rosną ze względu na rekordową cenę gazu w Europie, za którą jest częściowo obarczany odpowiedzialnością Gazprom ograniczający dostawy do minimum wymaganego w kontraktach.

Spinu przedstawił wyliczenia, z których wynika, że Mołdawii zabraknie około 25 mln euro na opłacenie dostaw styczniowych do 20 stycznia, czyli terminu przedpłaty za połowę wolumenu zużytego w danym miesiącu oraz za dostawy z miesiąca poprzedniego. W przyszłym tygodniu przedstawiciele Gazpromu i Moldovagazu mają się spotkać z rządem mołdawskim na posiedzeniu rady nadzorczej tej drugiej firmy należącej w 50 procentach do Rosjan wbrew regulacjom europejskim. Reforma zgodna z przepisami unijnymi zakłada między innymi rozdział właścicielski, czyli zbycie udziałów przez Gazprom, który nie powinien jednocześnie być dostawcą i kontrolować gazociągów mołdawskich.

TASS/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Czas na wojnę prewencyjną w obronie Mołdawii przed Gazpromem

Najnowsze artykuły