Na klęskę urodzaju OZE taryfy dynamiczne i nowa rola podwarszawskiego Fort Knox

14 czerwca 2023, 10:00 Alert

Rząd planuje zmiany mające ułatwić integrację rosnącej liczby Odnawialnych Źródeł Energii w Polsce. To między innymi taryfy dynamiczne oraz nowa rola operatora sieci z siedzibą zwaną Fort Knox.

Siedziba PSE. Fot. Wikimedia Commons.
Siedziba PSE. Fot. Wikimedia Commons.

– Chcę systemowo ułatwić inwestycje w sieci, nie tylko przez finansowanie czy specustawy, ale też rozwój kompetencji inwestycyjnych samego operatora systemu przesyłowego oraz jego aktywny udział w procesach pozwoleniowych i dialogu ze społecznością lokalną – mówi pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Anna Trzeciakowska w rozmowie z BiznesAlert.pl. – Mam świadomość, że inwestycje w sieci mogą budzić niepokój mieszkańców i ich głos musi zostać należycie uwzględniony – tłumaczy. Rozbudowa sieci jest niezbędna do rozprowadzania energii z rozproszonych źródeł odnawialnych. Operator ma zatem włączyć się w proces prowadzący do ich budowy.

Poza nową rolą operatora Polskich Sieci Elektroenergetycznych z siedzibą w Konstancinie-Jeziornej, zwaną Fort Knox, będą także zmiany mechanizmów rynkowych tak, aby odbiorcy energii mogli reagować elastycznie na zmiany cen fluktuujące często przez zmienność podaży ze źródeł odnawialnych zależnych od pogody. – Poza aspektem czysto inwestycyjnym integracja OZE wymaga również rozwoju mechanizmów rynkowych właściwych dla okresów nadwyżki podaży energii elektrycznej ponad popyt, tj. stymulujących zwiększenie zużycia energii lub ograniczenie jej wytwarzania celem zbilansowania krajowego systemu elektroenergetycznego oraz dotrzymania warunków jego bezpiecznej pracy – mówi nam Anna Trzeciakowska.

Jedno z rozwiązań to taryfy dynamiczne, czyli zmiana ceny energii w zależności od podaży energii. Kiedy na rynku jest jej więcej, cena w taryfie ma spadać – kiedy będzie go mniej, energia ma drożeć.

– Oferta taryf dynamicznych to z jednej strony szansa na tańszy prąd w przypadku pojawienia się nadwyżki energii w systemie, ale też ryzyko wysokiej ceny, kiedy energii jest mniej – tłumaczy prezes Urzędu Regulacji Energetyki Rafał Gawin w odpowiedzi na pytania BiznesAlert.pl. – Pojawia się zatem pytanie jakie będą finalne korzyści dla odbiorcy. Jeśli kilka złotych, to może to okazać się zbyt małym impulsem skłaniającym do oszczędności i korzystania z taryf dynamicznych. Poza tym konieczne jest wprowadzenie, poza taryfą dynamiczną, dodatkowych rozwiązań w gospodarstwie domowym, które same reagowałyby na niższe ceny – np. smart home. Koordynowanie całego procesu przez samego odbiorcę może być zbyt pracochłonne i tym samym zniechęcające do dynamicznej konsumpcji energii – tłumaczy prezes URE w komentarzu dla BiznesAlert.pl.

Zgodnie z przepisami unijnymi Polska ma wprowadzić taryfy dynamiczne od 2024 roku. Prace w tym kierunku już trwają.

Wojciech Jakóbik

Trzeciakowska: Samowystarczalność energetyczna wzmacnia odporność państwa (ROZMOWA)