AlertBezpieczeństwoŚrodowisko

Niemcy chcą utrzymać relacje z Chinami i nie sparzyć się jak z Rosją

Fot. Freepik

Premier ChRL Li Qiang rozpoczął wizytę w Niemczech. Drugim przystankiem będzie Francja i spotkanie z prezydentem Macronem. Europa zaczęła dostrzegać kwestię uzależnienia gospodarczego ze strony Państwa Środka i zamierza prowadzić bardziej asertywną politykę wobec Pekinu, jednak kwestia zmian klimatu ma łączyć ponad podziałami.

Li Qiang, podczas swojej pierwszej zagranicznej podróży od czasu objęcia urzędu, został przyjęty w poniedziałek przez niemieckiego prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera. Li i duża delegacja chińskich ministrów spotka się z kanclerzem Olafem Scholzem i ich niemieckimi odpowiednikami we wtorek. Z przedstawicielami biznesu spotkają się też najwyżsi urzędnicy z obu stron.

Obecnie Unia Europejska stara się zrównoważyć obawy związane z zależnością gospodarczą od Chin oraz swoim stanowiskiem wobec Ukrainy i Tajwanu z chęcią zaangażowania Pekinu w takie kwestie jak zmiany klimatu.

Wizyta ma miejsce, gdy Europa i Niemcy zastanawiają się, jak najlepiej poradzić sobie z coraz bardziej asertywnymi Chinami. Scholz opowiadał się za zrównoważonym podejściem, wzywając do „wycofania się z ryzyka”, jednocześnie starając się uniknąć nadmiernego polegania na chińskim handlu i materiałach poprzez dywersyfikację partnerów tego kraju, ale stanowczo odrzucając ideę decouplingu.

Rzecznik chińskiego MSZ Wang Wengbin powiedział w zeszłym tygodniu, że Chiny z niecierpliwością oczekują na „wysłanie światu pozytywnych sygnałów w celu wzmocnienia dialogu i współpracy” oraz przyłączenie się do stawiania czoła wyzwaniom „w celu promowania dobrobytu i rozwoju światowej gospodarki”. Powiedział, że wybór Niemiec jako pierwszego przystanku Li „w pełni odzwierciedla duże znaczenie, jakie Chiny przywiązują do stosunków chińsko-niemieckich”.

Warto wspomnieć, że rząd RFN 14 czerwca przedstawił Strategię Bezpieczeństwa Narodowego, która będzie dotyczyć kwestii obronności, surowców krytycznych, a także polityki wobec ChRL. Berlin postrzega Państwo Środka jako „partnera, konkurenta i systemowego rywala”. Warto przypomnieć, że zależność Niemiec od gazu z Rosji sprawiła, że kryzys energetyczny podsycany przez Gazprom zagroził ich gospodarce recesją.

Li Qiang po wizycie w Niemczech, odwiedzi Francję, gdzie spotka się z prezydentem Emmanuelem Macronem.

Yahoo News / Jacek Perzyński

Jakóbik: Krwawa fotowoltaika z obozu pracy


Powiązane artykuły

Unia zmienia magazyny gazu. Czy obniży ceny w zimie?

Unia Europejska wprowadziła zmiany w przepisach dotyczących obowiązkowego napełniania magazynów gazu, umożliwiając państwom członkowskim większą elastyczność w realizacji tego celu....

Strzelba i siatka, czyli ukraiński sposób na drony. Ekspert: To ostateczność

Drony polują na ukraińskich żołnierzy. Nie wszystkie da się zagłuszyć, początkowo Ukraina radziła sobie tradycyjnym wyposażeniem m.in. z użyciem strzelb....
Stacja ładowania Polenergia eMobility. Fot. Polenergia

Zielona energia nie jest przepustką do El Dorado operatorów ładowarek

Polenergia eMobility mimo wzrostu skali działalności nadal przynosi straty. Czy dlatego jej właściciel mrozi inwestycje, i chce ją sprzedać?

Udostępnij:

Facebook X X X