Instytut Badawczy Handelsblatt (HRI) przewiduje wzrost gospodarczy w Niemczech rzędu 0,3 procent w 2024 roku i 0,6 procent w 2025 roku. HRI jest znacznie bardziej pesymistyczny niż inne instytuty badań ekonomicznych, które prognozują wzrost od 0,5 do 0,9 procent w 2024 roku i co najmniej jeden procent w 2025 roku. Najmniej korzystny scenariusz przewiduje jednak Deutsche Bank, który mówi o spadku produkcji gospodarczej o 0,2 procent.
Zdaniem ekspertów związanych z HRI, powodem niskiego wzrostu niemieckiej gospodarki w następnych latach są koronawirus, wojna na Ukrainie, rosyjskie sankcje i inflacja. – Rosnące płace, wyższa cena CO2 oraz podwyżki podatków i opłat za gaz, energię elektryczną, usługi gastronomiczne i loty znacznie spowalniają spadek inflacji – podaje gazeta Handelsblatt.
Gospodarce niemieckiej trudności przysparza nie tylko rynek wewnętrzny, ale głównie eksport. HRI uważa, że wszystkie ważne rynki zbytu, takie jak kraje Unii Europejskiej, Chiny i USA są obecnie w kryzysie i nie sprowadzają tylu produktów co zwykle. Prognoza HRI zwraca uwagę na to, że jeśli eksport nie generuje możliwości zbytu i rozwoju dla niemieckich przedsiębiorców, politycy powinni stworzyć lepsze możliwości na rynku wewnętrznym.
Prognozę HRI należy oceniać krytycznie, ponieważ jest to środowisko blisko związane ze stowarzyszeniem niemieckich przedsiębiorców. Instytut prowadzi profesor Bert Rürup, związany z partią SPD, który był wieloletnim doradcą niemieckiego rządu w szczególności w kwestiach ubezpieczeń emerytalnych.
Handelsblatt / Aleksandra Fedorska
Łoskot-Strachota: Polska i Niemcy muszą skończyć z tabu w energetyce (ROZMOWA)