Najważniejsze informacje dla biznesu

Jaką politykę energetyczną będzie prowadził następny niemiecki rząd?

Przyszły niemiecki rząd chce pogodzić w swojej przyszłej polityce energetycznej produkcję przemysłową z celem neutralności klimatycznej do 2040 roku, zastrzegając, że jest to możliwe, tylko jeśli warunki ekonomiczne na to pozwolą. Mechanizmy, które mają przy tym pomoc, zostają bez wielkich zmian, bo kompensacja emisji, wsparcie państwowe, wodór i rozbudowa OZE to flagowe elementy niemieckiej polityki energetycznej.

W ramach rozmów koalicyjnych między niemiecką Chadecją i Socjaldemokratami doszło w ostatnich dniach do pierwszych rezultatów opublikowanych przez grupy robocze, które koncentrowały się na pojedynczych zagadnieniach. W dniu 24 marca swoje wyniki ujawniła grupa robocza, zajmująca się klimatem i energią.

Polityka energetyczna Niemiec

Unia Europejska, i tu w szczególności Polska, dużo uwagi poświęcają przemyśleniom, na temat ewentualnego powrotu Niemiec do energii jądrowej. CDU/CSU i SPD stwierdziły wspólnie, że energetyka jądrowa w odniesieniu do osiągnięcia celów klimatycznych i bezpieczeństwa dostaw może odegrać ważną rolę. Przyszła koalicja rządowa pragnie tu działać, jak zaznacza w kontekście europejskim i uczestniczyć w badaniach nad energią jądrową najnowszej generacji jak małe reaktory modułowe (SMR) i elektrownie termojądrowe. Jednocześnie chcą jak najszybciej ustalić, czy możliwe jest jeszcze uruchomienie elektrowni jądrowych, które zostały niedawno zamknięte. Jednocześnie wyartykułowano zastrzeżenie, że ponowne uruchomienie wcześniej wygaszonych elektrowni jest możliwe tylko przy uwzględnieniu warunków technicznych i finansowych.

Niemiecki rząd ewidentnie chce natomiast powrócić do koncepcji technologii pomostowej, którą ma być ponownie gaz ziemny. Przetargi na budowę do 20 GW mocy elektrowni gazowych do 2030 roku mają zostać ogłoszone jak najszybciej. Państwo niemieckie zamierza w tym celu stworzyć najlepsze warunki ramowe dla tych inwestycji. Uzgodniono, że. elektrownie gazowe będą spełniać podwójną funkcję: zabezpieczą dostawy energii elektrycznej w przypadku wahań w zasilaniu energią odnawialną oraz wpłyną na obniżenie cen energii elektrycznej. W swoich pertraktacjach nikt jednak nie odważył się już podać datę, od której elektrownie gazowe miałyby być zasilane już tylko przez zielony wodór. Wcześniej w rachubę wchodziły 2024 i 2038.

Jeśli Niemcy zrealizują swoje cele rozbudowy mocy elektrowni gazowych, będą oni potrzebowali znacznie więcej gazu ziemnego. Obecnie przyszły rząd wyklucza możliwość powrócenia do importu gazu z Rosji i wymienia między innymi gazoporty w Wilhelmshaven, Brunsbüttel und Stade, które mogłyby zostać w przyszłości rozbudowane. W zakresie importu LNG Niemcy stawiają na kontrakty na dostawy z Norwegii, USA, Kataru i Australii. Ważne jest jednak, że nie było zgody co do tego, czy należy zawierać nowe długoterminowe kontrakty na LNG. Chadecja opowiada się za długoterminowymi umowami dla przemysłu, podczas gdy SPD nalega, aby zawierać tylko umowy krótkoterminowe, aby nie umacniać zależności od paliw kopalnych. Konflikt ten pozostał nierozwiązany.

Handel emisjami

Wiele wskazuje także na to, że Niemcy będą kontynuowały ścieżkę handlu emisjami. Mechanizmy ETS 1 i ETS 2 zostaną zasadniczo bez zmian i zdaniem przedstawicieli Chadecji i Socjaldemokracji handel emisjami powinien zostać także poszerzony o inne kraje w zakresie emisji CO2. Jednocześnie zdecydowano, że niemiecki sektor rolnictwa zostanie wyłączony z ETS 2. To zostało wyraźnie zaznaczone, aby nie obciążać rolników, co wynika z nacisków strony CDU/CSU, która jest ściśle związana z lobby rolniczym.

Interesujące jest, że w kontekście tzn. ujemnych emisji Chadecja widzi możliwość gwarancji dostępu do certyfikatów dla niemieckiego przemysłu za pomocą mechanizmu współpracy międzynarodowej w zakresie redukcji emisji gazów cieplarnianych uregulowane w art. 6 porozumienia paryskiego, ale SPD na razie się na to nie zgadza. W tym przypadku chodzi o przejmowanie od innego państwa zaoszczędzonych emisji i bilansowanie sobie w ten sposób własnych wyników.

Finanse

W rozdziale dotyczącym finansowania przyszłej polityki klimatycznej Niemiec priorytetowo potraktowano środki dla sektora wodorowego, ale bez określenia konkretnych kwot. Inwestycje w import wodoru i infrastrukturę są częścią specjalnego funduszu na rzecz neutralnych dla klimatu źródeł energii w wysokości do 500 mld euro.

Aleksandra Fedorska

Norweski fundusz kupuje udziały w farmach wiatrowych RWE w Niemczech

Przyszły niemiecki rząd chce pogodzić w swojej przyszłej polityce energetycznej produkcję przemysłową z celem neutralności klimatycznej do 2040 roku, zastrzegając, że jest to możliwe, tylko jeśli warunki ekonomiczne na to pozwolą. Mechanizmy, które mają przy tym pomoc, zostają bez wielkich zmian, bo kompensacja emisji, wsparcie państwowe, wodór i rozbudowa OZE to flagowe elementy niemieckiej polityki energetycznej.

W ramach rozmów koalicyjnych między niemiecką Chadecją i Socjaldemokratami doszło w ostatnich dniach do pierwszych rezultatów opublikowanych przez grupy robocze, które koncentrowały się na pojedynczych zagadnieniach. W dniu 24 marca swoje wyniki ujawniła grupa robocza, zajmująca się klimatem i energią.

Polityka energetyczna Niemiec

Unia Europejska, i tu w szczególności Polska, dużo uwagi poświęcają przemyśleniom, na temat ewentualnego powrotu Niemiec do energii jądrowej. CDU/CSU i SPD stwierdziły wspólnie, że energetyka jądrowa w odniesieniu do osiągnięcia celów klimatycznych i bezpieczeństwa dostaw może odegrać ważną rolę. Przyszła koalicja rządowa pragnie tu działać, jak zaznacza w kontekście europejskim i uczestniczyć w badaniach nad energią jądrową najnowszej generacji jak małe reaktory modułowe (SMR) i elektrownie termojądrowe. Jednocześnie chcą jak najszybciej ustalić, czy możliwe jest jeszcze uruchomienie elektrowni jądrowych, które zostały niedawno zamknięte. Jednocześnie wyartykułowano zastrzeżenie, że ponowne uruchomienie wcześniej wygaszonych elektrowni jest możliwe tylko przy uwzględnieniu warunków technicznych i finansowych.

Niemiecki rząd ewidentnie chce natomiast powrócić do koncepcji technologii pomostowej, którą ma być ponownie gaz ziemny. Przetargi na budowę do 20 GW mocy elektrowni gazowych do 2030 roku mają zostać ogłoszone jak najszybciej. Państwo niemieckie zamierza w tym celu stworzyć najlepsze warunki ramowe dla tych inwestycji. Uzgodniono, że. elektrownie gazowe będą spełniać podwójną funkcję: zabezpieczą dostawy energii elektrycznej w przypadku wahań w zasilaniu energią odnawialną oraz wpłyną na obniżenie cen energii elektrycznej. W swoich pertraktacjach nikt jednak nie odważył się już podać datę, od której elektrownie gazowe miałyby być zasilane już tylko przez zielony wodór. Wcześniej w rachubę wchodziły 2024 i 2038.

Jeśli Niemcy zrealizują swoje cele rozbudowy mocy elektrowni gazowych, będą oni potrzebowali znacznie więcej gazu ziemnego. Obecnie przyszły rząd wyklucza możliwość powrócenia do importu gazu z Rosji i wymienia między innymi gazoporty w Wilhelmshaven, Brunsbüttel und Stade, które mogłyby zostać w przyszłości rozbudowane. W zakresie importu LNG Niemcy stawiają na kontrakty na dostawy z Norwegii, USA, Kataru i Australii. Ważne jest jednak, że nie było zgody co do tego, czy należy zawierać nowe długoterminowe kontrakty na LNG. Chadecja opowiada się za długoterminowymi umowami dla przemysłu, podczas gdy SPD nalega, aby zawierać tylko umowy krótkoterminowe, aby nie umacniać zależności od paliw kopalnych. Konflikt ten pozostał nierozwiązany.

Handel emisjami

Wiele wskazuje także na to, że Niemcy będą kontynuowały ścieżkę handlu emisjami. Mechanizmy ETS 1 i ETS 2 zostaną zasadniczo bez zmian i zdaniem przedstawicieli Chadecji i Socjaldemokracji handel emisjami powinien zostać także poszerzony o inne kraje w zakresie emisji CO2. Jednocześnie zdecydowano, że niemiecki sektor rolnictwa zostanie wyłączony z ETS 2. To zostało wyraźnie zaznaczone, aby nie obciążać rolników, co wynika z nacisków strony CDU/CSU, która jest ściśle związana z lobby rolniczym.

Interesujące jest, że w kontekście tzn. ujemnych emisji Chadecja widzi możliwość gwarancji dostępu do certyfikatów dla niemieckiego przemysłu za pomocą mechanizmu współpracy międzynarodowej w zakresie redukcji emisji gazów cieplarnianych uregulowane w art. 6 porozumienia paryskiego, ale SPD na razie się na to nie zgadza. W tym przypadku chodzi o przejmowanie od innego państwa zaoszczędzonych emisji i bilansowanie sobie w ten sposób własnych wyników.

Finanse

W rozdziale dotyczącym finansowania przyszłej polityki klimatycznej Niemiec priorytetowo potraktowano środki dla sektora wodorowego, ale bez określenia konkretnych kwot. Inwestycje w import wodoru i infrastrukturę są częścią specjalnego funduszu na rzecz neutralnych dla klimatu źródeł energii w wysokości do 500 mld euro.

Aleksandra Fedorska

Norweski fundusz kupuje udziały w farmach wiatrowych RWE w Niemczech

Najnowsze artykuły