Minister gospodarki i klimatu Robert Habeck przyznał, że jego kraj utrzyma w sieci dwie z trzech pozostałych elektrowni jądrowych na sezon grzewczy i obarczył winą Francję, która zmniejszyła podaż energii z własnego atomu.
Chodzi o elektrownie Isar 2 oraz Neckarwestheim, które mają pracować w całym sezonie grzewczym. Mają zwiększyć podaż energii w kryzysie energetycznym potęgowanym przez fakt, że Francja zmniejsza dostawy z własnego atomu. – Stan dostaw energii z energetyki jądrowej we Francji by ważnym czynnikiem wpływającym na ostateczną decyzję Niemiec – przyznał Robert Habeck.
Podaż energii z atomu we Francji jest historycznie niska przez falę usterek ograniczającą pracę tamtejszych reaktorów. Francuzi mieli zapewnić około 50 GW mocy tej zimy, a ma być to 40-45 GW przez problemy opisane powyżej.
Reuters/Wojciech Jakóbik