Szef norweskiej firmy Equinor Anders Opedal zadeklarował, że zwiększy ona ponownie wydobycie gazu w ramach odpowiedzi na kryzys energetyczny w Europie.
Jest to reakcja na wcześniejsze zapowiedzi Equinor o konieczności przeprowadzenia prac konserwacyjnych na polach gazowych, które wpłynęły na spadek prognozy rocznego wzrostu produkcji z 3 procent do 1,5 procent. Anders Opedal, dyrektor generalny spółki, powiedział jednak, że prace zostały już zakończone, umożliwiając zwiększenie produkcji przed kluczowym, zimowym sezonem grzewczym – podaje Financial Times (FT).
Kryzys energetyczny podsycany przez Gazprom zelżał, ale ceny gazu znów wzrosły z powodu wojny między Izraelem a Hamasem, strajków w zakładzie skraplania gazu Chevrona w Australii i uszkodzenia gazociągu Balticconnector między Finlandią a Estonią, o które jest podejrzewana Rosja.
Kraje europejskie przygotowały się na okres zimowy, magazynując gaz. Magazyny są wypełnione w 90 procentach. Jednocześnie FT zwraca uwagę na to, że Europa jest obecnie znacznie bardziej uzależniona od dostaw LNG z odległych geograficznie terenów świata. Awarie lub zaburzenia szlaków transportowych mogłyby wywołać kolejny skok cen na naszym kontynencie.
Financial Times / Aleksandra Fedorska
Jakóbik: Czy Baltic Pipe wystarczy mocy? Zima nadchodzi, a potem kolejna (ANALIZA)