Najważniejsze informacje dla biznesu
Strona główna Blog Strona 8049
  1. 1
  2. 2
  3. 3
  4. ...
  5. 8045
  6. 8046
  7. 8047
  8. 8048
  9. 8049
  10. 8050
  11. 8051
  12. 8052
  13. 8053
  14. ...
  15. 8217
  16. 8218
  17. 8219

Wójcik: Samobójcza polityka energetyczna Brukseli

KOMENTARZ

Teresa Wójcik

Redaktor BiznesAlert.pl

Pogłębia się przepaść między kosztami energii w Unii Europejskiej a kosztami u jej najważniejszych partnerów handlowych. Ceny prądu dla przemysłu w krajach UE są już ponad dwukrotnie wyższe niż w Stanach Zjednoczonych i o 20 proc. wyższe niż w Chinach. Jednocześnie ceny gazu płacone przez przemysł europejski są ponad czterokrotnie wyższe niż płaci przemysł amerykański, prawie trzykrotnie wyższe niż rosyjski oraz o 12 proc. wyższe niż przemysł w Chinach. Przedsiębiorcy europejscy coraz częściej ostrzegają, że z powodu bardzo wysokich cen energii przegrywają na rynku z amerykańskimi producentami.

W jednym z ostatnich projektów dokumentu KE dotyczącego energetyki – jak informuje Financial Times – podkreśla się, że choć Europa nigdy nie słynęła z taniej energii elektrycznej, to w ostatnich latach różnice cen energii między krajami UE a ich gospodarczymi partnerami stały się niebezpiecznie głębokie. Projekt ten oparty jest na wszechstronnej analizie cen energii w Unii, a jego ostateczna wersja ma być opublikowana w najbliższych dniach przed przyjęciem pakietu klimatyczno-energetycznego, który zdecyduje o produkcji i cenach energii w Unii do 2030 r.

Europejscy przedsiębiorcy coraz ostrzej protestują przeciwko wygórowanym i wciąż rosnącym cenom energii w UE. Wyliczają, że gdyby fabryki europejskie płaciły za prąd ceny jak w USA, koszty produkcji spadłyby o wiele miliardów w skali rocznej. Paolo Scaroni, szef włoskiego koncernu paliwowego ENI ocenia, że niskie koszty energii zapewniły ogromną przewagę konkurencyjną USA, stanowią dużą zachętę dla inwestorów i przedsiębiorców przenoszących produkcję do Stanów Zjednoczonych. Tania energia i tani gaz sprawiły, że odradza się gospodarka za Oceanem. Europejscy przedsiębiorcy są pewni, że tania energia zapewniłaby także europejskiej gospodarce powrót na ścieżkę wyraźnego wzrostu. Przy utrzymaniu bardzo wysokich kosztów energii będzie nasilać się  ucieczka przemysłu z Europy do Stanów Zjednoczonych.

Jednak w Brukseli zdają się przeważać odmienne oceny. Coraz częstszy jest argument,  że energia w UE jest tylko pozornie dużo droższa, ponieważ jej dostawy są znacznie bardziej stabilne i pewne niż w USA i w innych krajach, brak przerw w tych dostawach nie obciąża kosztami przemysłu, tak jak obciąża ich konkurentów.  Autorzy tych ocen nie wyjaśniają skąd więc biorą się tak duże różnice w kosztach produkcji między USA, a Europą na niekorzyść Europy przy kosztach pracy wyższych obecnie w Stanach Zjednoczonych o prawie 17 proc. Do tego w dokumentach KE są zapewnienia, że do 2020 r. koszty energii w Unii prawdopodobnie się ustabilizują, a w następnych latach nawet trochę spadną, ponieważ zdecydowanie tańsze OZE zastąpią używane jeszcze obecnie „drogie kopalne surowce energetyczne”. W ten sposób gospodarki krajów UE – obiecują liderzy z Brukseli – osiągną  przewagę konkurencyjną nad innymi gospodarkami. Te zapewnienia nie są jednak oparte na żadnych wyliczeniach.

Komisja Europejska zamierza przeforsować w ramach unijnej polityki energetycznej i klimatycznej 40-stoprocentową. redukcję CO2 do 2030 r. i jako europejski cel tej polityki przyjąć zwiększenie udziału energii ze źródeł odnawialnych do poziomu 27 proc. Wg wyliczeń IEA (Międzynarodowej Agencji Energetyki) spowoduje to dalszy wzrost kosztów energii  w Unii o kolejne 17 proc. w stosunku do kosztów w USA.

Kublik: Za trzy lata grozi nam import elektryczności

– Polscy energetycy zawiedli się, oczekując, że we wtorek rząd przyjmie wreszcie Polski Program Energetyki Jądrowej. Ten dokument ma określić zasady korzystania z energetyki jądrowej w Polsce i stanowić podstawę do przygotowania budowy pierwszej elektrowni atomowej – pisze Andrzej Kublik na portalu Wyborcza.biz. Jego zdaniem coraz mniej realne wydaje się uruchomienie pierwszej polskiej elektrowni atomowej w 2024 r. – jak dotąd zakładano.

Pokojski: Gaz łupkowy i bardziej liberalne prawo w Stanach mogą zagrozić polskim producentom

Branża chemiczna obawia się konsekwencji podpisania umowy o wolnym handlu UE-USA. W Stanach Zjednoczonych nie ma tak silnych jak w UE regulacji klimatycznych, jest za to dostęp do taniego gazu łupkowego, co obniża koszty produkcji. Amerykański import może więc stanowić nierówną konkurencję dla przedsiębiorstw z Polski i innych krajów Unii.

Kuźmiuk: LOT cały czas zagrożony upadłością

0

– W mediach pojawiły się ostatnio informacje, że Komisja Europejska jest coraz bardziej sceptyczna co do planu restrukturyzacji jaki w połowie poprzedniego roku spółka LOT przesłała do Brukseli i jest coraz bardziej prawdopodobne, że nie tylko nie będzie zgody na kolejną transzę pomocy publicznej dla tego przedsiębiorstwa ale będzie musiało ono zwrócić przekazaną mu I transzę tej pomocy w wysokości 400 mln zł (100 mln euro) – zauważa na blogu poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk.

Polityk przypomina, że w marcu 2013 r. odbyła się sejmowa debata o przyszłości PLL LOT S.A. Występujący w imieniu premiera Donalda Tuska ówczesny minister skarbu Mikołaj Budzanowski nie przedstawił j nawet zarysu koncepcji ratowania spółki, a jedynie powiedział  o uruchomieniu I transzy pomocy publicznej w wysokości 400 mln zł (o zgodę Komisji Europejskiej zwrócono się dopiero po przekazaniu środków spółce) i konieczności zwolnienia około 700 osób z ponad 2000 zatrudnionych.

– W dyskusji w Sejmie podniesiona została zadziwiająca zbieżność pomiędzy pośpiesznym powstaniem i błyskawicznym rozwojem tanich linii lotniczych OLT Express (założonych przez Marcina Plichtę i jego spółkę – córkę Amber Gold) w I połowie 2012 roku i systematycznym pogarszaniem się sytuacji finansowej w PLL LOT. Minister Budzanowski zareagował na to stwierdzeniem, że to jakaś spiskowa teoria, bo przecież nieprawdopodobne jest aby ktoś świadomie pogarszał wyniki finansowe LOT-u, dlatego, że planowano jego przejęcie przez niedawno dopiero powstałą firmę lotniczą. Przypomniano wtedy ministrowi, że latem i jesienią 2012 roku już po ujawnieniu skandalu z piramidą finansową Amber Gold, w mediach aż huczało o tym, że OLT Express właśnie po to powstało (nawet te 3 litery przed nazwą firmy nawiązywały bezpośrednio do spółki LOT). Ba, wymieniano nazwisko ukraińskiego oligarchy Igora Kolomoyskiego, który stał za tym projektem i był gotowy nabyć podupadający LOT jak się to nazywa w środowisku szemranego biznesu „za darmo i na raty” – pisze Kuźmiuk.

– Ponoć rok 2014 spółka ma już zakończyć zyskiem tyle tylko, że jeżeli KE nakaże zwrot pomocy publicznej, to spółka będzie musiała ogłosić upadłość – komentuje poseł.

Źródło: Blog Zbigniewa Kuźmiuka

Wysocki: Latające skrzydła PiS?

0

Okazuje się, że kampanię wyborczą można robić także na…. walce z wiatrakami. Prawo i Sprawiedliwość zabiega aby wiatraki oddalone były od zabudowań o trzy kilometry. Dlaczego? – Nie chcę aby któregoś dnia śmigło wielkości autobusu spadło mi na głowę – argumentuje posłanka Anna Zalewska. Latające skrzydła zagrażają mieszkańcom Świdnicy i okolic, gdzie posłanka organizuje społeczny protest, strasząc nawet podwyżkami cen prądu – pisze Jerzy Wysocki na łamach ToCoWażne.pl

Furman: Dla łupków ważniejsze regulacje krajowe niż europejskie

Tomasz Furman z Rzeczpospolitej komentuje pogłoski na temat rezygnacji Komisji Europejskiej z zaostrzonych regulacji dla europejskiego sektora łupkowego. 

Ćosić/Potocki: KE da wolną rękę ws. gazu łupkowego

Komisja Europejska ma ogłosić jutro zalecenia dla państw członkowskich dotyczące minimalnych standardów ochrony środowiska przy eksploatacji złóż gazu łupkowego. Dokument, do którego dotarliśmy, spełnia polskie postulaty, dając krajom Unii Europejskiej wolną rękę co do szczegółów regulacji – informują Dominika Ćosić i Michał Potocki.

Wroński: ITS przyniesie oszczędności w miastach i na drogach

0

Jak podał portal droga.pl w Polsce na inteligentne systemy transportowe przeznaczonych zostanie w latach 2014-2020 od 1,2 mld do nawet 3 mld zł.

Derski: Rząd pogrywa sobie z inwestorami

0

Bartłomiej Derski z portalu WysokieNapiecie.pl przekonuje, że niezdecydowanie rządu w sprawie ustawy o odnawialnych źródłach energii świadczy o braku pomysłu na rozwój tego sektora w Polsce. Komentuje także propozycję tzw. ustawy antywiatrakowej.

Jakóbik: Ministerstwo Energetyki albo śmierć

W najnowszym „Bloomberg Businessweek Polska” minister środowiska Maciej Grabowski ujawnia, ze jego resort spiera się z ministerstwem gospodarki o ustawę o Odnawialnych Źródłach Energii. To kolejny wymiar permanentnego sporu międzyresortowego o energetykę – pisze redaktor naczelny BiznesAlert.pl Wojciech Jakóbik dla Forbesa.