Poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk wskazuje na swoim blogu, że Komisja Europejska ogłosiła zamierzenia w ramach nowego pakietu klimatyczno-energetycznego po roku 2020.
23.01.2014 ALERT
ENERGETYKA
Ukraina nie zrezygnuje z gazu łupkowego
(INTERFAX/WOJCIECH JAKÓBIK)
Premier Ukrainy Mykoła Azarow zadeklarował, że pomimo poważnej obniżki ceny gazu w umowie na dostawy podpisanej z Rosją ($380-268,5/1000m3) Kijów nie zrezygnuje z rozwoju swojego sektora gazu niekonwencjonalnego. Ocenił, że jego kraj rozważyłby porzucenie planów łupkowych, gdyby oferta rosyjska sięgnęła pułapu ($160/1000m3). Obecna cena jest jego zdaniem nadal zbyt wysoka aby opłacało się Ukrainie zrezygnować z tych ambicji.
Rewers na Słowacji pozostanie zamknięty
(OŚRODEK STUDIÓW WSCHODNICH)
Według analityka Ośrodka Studiów Wschodnich Słowacja i Ukraina nie mogą dojść do porozumienia w sprawie budowy nowego połączenia gazowego na potrzeby dostaw gazu z Zachodu nad Dniepr. – Sprzeczne komunikaty płynące z Kijowa i Bratysławy już na etapie memorandum o porozumieniu świadczą o tym, że szanse na realizację inwestycji są znikome. Obie strony nie są obecnie zainteresowane tym projektem, starają się jednak uniknąć odpowiedzialności za jego fiasko. W kolejnych miesiącach można zatem spodziewać się kontynuacji gry pozorów i wymiany oskarżeń o blokowanie inwestycji – ocenia Jakub Groszkowski z OSW. Jego zdaniem jest to skutek dużego rabatu cenowego, jaki otrzymała Ukraina od Rosji w zamian za rezygnację z umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. – Należy przypuszczać, że Bratysława obawia się, iż zaangażowanie w projekt budowy łącznika mogłoby wpłynąć na wynik rozmów gazowych z Rosją. Z drugiej strony, Słowacja nie może oficjalnie zerwać rozmów z Ukrainą, ponieważ jest pod presją KE i unijnego prawa, które gwarantuje podmiotom równy dostęp do infrastruktury gazowej. – pisze ekspert.
Niemcy – mniej OZE, więcej gazu w miksie energetycznym
(REUTERS/TERESA WÓJCIK)
Niemiecka kompania BASF-Wintershall poparła rządowy projekt reformy wsparcia dla OZE oraz domaga się zwiększenia udziału gazu w bilansie energetycznym kraju. Dyrektor generalny tej kompanii Rainer Seele w wystąpieniu na dorocznej konferencji energetycznej organizowanej przez Handelsblatt, skrytykował wprowadzoną przez władze transformację niemieckiej energetyki, a szczególnie „likwidację energetyki jądrowej” i szybkie zwiększanie udziału OZE w bilansie energetycznym, co powoduje nakręcanie spirali cen w całej niemieckiej gospodarce. Seele wyraził uznanie dla ministra gospodarki Sigmara Gabriela za jego plan ograniczenia ekspansji produkcji energii odnawialnej i zmniejszenia kosztów obciążających niemiecki przemysł. „Korekty proponowane przez Gabriela są niezbędne. To początek powrotu Niemiec do rozumu, wreszcie trochę więcej rynku, trochę mniej gospodarki planowej” – podkreślił. Uczestnicy konferencji ostro krytykowali moratorium na stosowanie technologii szczelinowania hydraulicznego obowiązujące w Niemczech od 2011 r. przy poszukiwaniu i wydobyciu gazu z łupków. Tym bardziej, że technologia ta jest w Niemczech od 30 lat stosowana przy wydobyciu gazu konwencjonalnego. Moratorium uniemożliwia niemieckiej gospodarce zmniejszenie zależności od importu drogiego gazu z Rosji, krajowe wydobycie gazu konwencjonalnego wystarcza zaledwie na 12 proc. zapotrzebowania.
Rosja i Unia Europejska omówią śledztwo antymonopolowe i South Stream
(RADIO WOLNA EUROPA/WOJCIECH JAKÓBIK)
Dziś w Brukseli odbywa się spotkanie robocze Unia Europejska-Rosja poświęcone tematom śledztwa antymonopolowego prowadzonego przez Komisję Europejską przeciwko Gazpromowi oraz budowie Gazociągu Południowego (South Stream). Komisja sprawdza czy gazowy gigant z Rosji nie nadużył swojej pozycji na europejskim rynku, szczególnie w Europie Środkowo-Wschodniej. Rosjanie walczą o polubowne rozwiązanie tej sprawy. Podobnie jeśli chodzi o umowy bilateralne ws. South Stream, Moskwa liczy na wyłączenie inwestycji spod reżimu trzeciego pakietu energetycznego. Komisja Europejska uznaje, że zarówno umowy jak i funkcjonowanie rury muszą być z nimi zgodne. Rosyjskiej delegacji przewodniczy wiceminister energetyki Anatolij Janowski. Unię Europejską reprezentuje delegacja pod przewodnictwem Dominika Ristori, przewodniczącego Generalnego Dyrektoriatu ds. Energii UE.
Nowa polityka klimatyczna nie do pogodzenia z potrzebami europejskiej gospodarki
(BIZNESALERT.PL)
– Zaproponowane przez Komisję Europejską cele klimatyczne do 2030 r. oznaczają kolejne problemy dla polskich i europejskich przedsiębiorców oraz obywateli UE. Celami KE są: 40-proc. redukcja emisji gazów cieplarnianych oraz 27-proc., ogólnounijny poziom udziału źródeł odnawialnych w całkowitej produkcji energii – mówi nasze źródło z branży przemysłowej pragnące zachować anonimowość. W jego opinii wbrew twierdzeniom przewodniczącego KE José Manuela Barroso, trudno pogodzić obecny model polityki klimatyczno-energetycznej UE z zapewnieniem konkurencyjności europejskiej gospodarki. – Co więcej, wysokie ceny energii w coraz większym stopniu dotykają obywateli – szerzy się ubóstwo energetyczne – mówi nasz rozmówca. – Oprócz ambitnych celów redukcyjnych oraz tych dotyczących udziału OZE w produkcji energii pomysły KE obejmują też utrwalenie w nowym rozdaniu systemu handlu emisjami ETS mechanizmu backloadingu (wycofania z rynku części uprawnień do emisji poprzez interwencję administracyjną). – Komisja opakowała ten pomysł w piękną nazwę „market stabilityreserve”, czyli rynkowej rezerwy stabilizacyjnej. Koncepcja backloadingu nie ma jednak z mechanizmami rynkowymi nic wspólnego – uważa źródło. Zdaniem naszego źródła jest to narzędzie, które będzie pozwalało wpływać na ceny uprawnień do emisji w drodze uznaniowości. Przełoży się to na wzrost cen – co stanowi jeden z celów KE. Pozytywnie należy natomiast ocenić podkreślanie wagi efektywności energetycznej. – Na tym polu w każdym kraju istnieje znaczący potencjał, który należy wreszcie wykorzystać. Dotyczy to chociażby branży budowlanej, która powinna w większym zakresie korzystać z nowoczesnych i energooszczędnych rozwiązań, łącznie z modernizacją istniejących już budynków – podkreśla. Nowym przepisom w zakresie efektywności energetycznej powinny towarzyszyć znaczące środki finansowe, które pozwolą na realizację projektów w tym zakresie. Rozmówca BiznesAlert.pl przypomina, że przedstawione w środę przez KE propozycje polityki klimatycznej staną się teraz przedmiotem dyskusji na marcowym forum Rady Europejskiej. Zgodnie z intencją Komisji, nowa polityka klimatyczna powinna zostać przyjęta najpóźniej do początku 2015 r., tak aby wzmocnić mandat UE na kolejną globalną konferencję klimatyczną, która odbędzie się w Paryżu.
Negocjacje Gazprom – CNPC
(OIL&GAS/UNITED PRESS INTERNATIONAL/TERESA WÓJCIK/WOJCIECH JAKÓBIK)
W Pekinie 22 stycznia odbyło się spotkanie robocze Aleksieja Millera, szefa Gazpromu i Zhou Jipinga prezesa China National Petroleum Corporation (CNPC). Według krótkiego komunikatu Gazpromu, spotkanie było poświęcone kwestiom dostaw rosyjskiego gazu ziemnego na rynek chiński. Obie strony są zainteresowane w pomyślnym zakończeniu negocjacji. Podpisanie umowy międzyrządowej oczekiwane jest „tak szybko, jak to tylko jest możliwe”. Strony stwierdziły, że negocjacje przebiegają zgodnie z przyjętym harmonogramem, tak, aby umowa mogła wejść w życie do końca 2014 r. Nieoficjalnie uważa się, że międzyrządowa umowa powinna być przygotowana do podpisania podczas oficjalnej wizyty w Chinach prezydenta Rosji Władimira Putina, zaplanowanej w maju b.r. Gazprom i CNPC ramową umowę o ogólnych warunkach dostaw gazu podpisały w październiku 2009 r. Umowa przewiduje roczny eksport z Rosji 68 mld m. sześc., surowca na rynek chiński. W marcu 2013 r. Gazprom i CNPC podpisały memorandum o współpracy w zakresie dostaw do Chin gazu rosyjskiego wschodnim gazociągiem. We wrześniu 2013 r. obie firmy podpisały umowę o głównych warunkach dostaw gazu gazociągami z Rosji do Chin. Jednocześnie Chiny zwiększają import gazu ziemnego z Azji Centralnej (Turkmenistan, Uzbekistan) i Myanmaru. Według agencji Platts import w grudniu rok do roku wzrósł o 20,1 procent i wyniósł 90 mld m3.
INFRASTRUKTURA
GDDKiA pomaga kolejnym przedsiębiorcom poszkodowanym przez generalnych wykonawców
(www.gddkia.gov.pl)
Otworzyliśmy nabory zgłoszeń należności od uprawnionych przedsiębiorców, którym za wykonaną pracę przy budowie odcinków autostrady A1 i A4 nie zapłacili generalni wykonawcy tych inwestycji. Mimo wezwań GDDKiA, konsorcja budujące A1 Stryków – Tuszyn oraz A4 Rzeszów – Jarosław, nie spłaciły bowiem swoich zobowiązań w stosunku do podwykonawców, usługodawców i dostawców. Odzyskanie niezapłaconych przez konsorcja należności za prace wykonane i odebrane odbywać się będzie na podstawie Kodeksu Cywilnego 647(1) oraz specustawy z dnia 28 czerwca 2012 roku o spłacie niektórych niezaspokojonych należności przedsiębiorców.
18 chętnych do budowy obwodnicy Góry Kalwarii
(www.gddkia.gov.pl)
Osiemnaście firm i konsorcjów jest zainteresowanych zaprojektowaniem i budową obwodnicy Góry Kalwarii w ciągu DK 50 i 79. Do drugiego etapu przetargu i złożenia ofert zostaną zaproszeni wykonawcy, którzy pozytywnie przejdą weryfikację dostarczonych wniosków. Przy wyborze najkorzystniejszej oferty brane będzie pod uwagę jako kryterium oceny nie tylko cena, ale również termin wykonania oraz okres gwarancji. Termin realizacji wskazany został jako nie dłuższy niż 38 miesięcy od daty zawarcia umowy i nie krótszy niż 35 miesięcy od daty zawarcia umowy . Do czasu realizacji nie wlicza się okresów zimowych (od 15 grudnia do 15 marca).
Wrocław: remonty na torowiskach w 2014 r.
(edroga.pl/UM Wrocław)
W 2014 r. we Wrocławiu zostaną wymienione wszystkie torowiska, których stan określa się na bardzo zły. Wrocławskie torowiska tramwajowe liczą około 200 km. W br. zostanie wymienionych 4 km najbardziej wysłużonych i zniszczonych torów. Zyskają one nową podbudowę i całą infrastrukturę. Urzędnicy planują też kilka mniejszych remontów, m.in. torowiska na moście Zwierzynieckim, a także wymianę zwrotnic na ważnych skrzyżowaniach. W najgorszym stanie we Wrocławiu są torowiska na ul. Przyjaźni, Krupniczej, Nowowiejskiej i Skłodowskiej-Curie. Wszystkie te ulice, a razem z nimi i torowiska, w tym roku będą przebudowane.
Aktualna sytuacja w ruchu kolejowym
(www.pkpsa.pl)
Zmniejszają się utrudnienia na liniach kolejowych. Kolejarze usunęli oblodzenie sieci trakcyjnej na 420 km. Pociągi elektryczne wróciły na odcinki linii Ostrów Wielkopolski – Jarocin – Poznań oraz Skarżysko Kamienna – Stalowa Wola Rozwadów. Popołudniu 22 stycznia przywrócono pełną przejezdność na szlaku Zduńska Wola – Sieradz. Poza rejonem Ostrowa Wielkopolskiego na liniach kolejowych nie występują problemy związane z oblodzeniem sieci trakcyjnej. Przeciąganie pociągów trakcją spalinową odbywa się tylko na dwóch odcinkach między Ostrowem Wielkopolskim a Grabownem Wielkim oraz Słupią i Sieradzem. W ten rejon dodatkowo skierowano 9 pociągów sieciowych.
Zmiana organizacji ruchu na Dworcu Gdańsk Główny
(www.pkpsa.pl)
W nocy z 21 na 22 stycznia br. o północy zamknięty został tunel z holu Dworca Głównego na perony dalekobieżne 1 i 2. Dojście do peronów wydłuży się o ok 50 metrów. Zamknięcie wiąże się z koniecznością budowy nowego stropu, na którym znajdzie się tor Szybkiej Kolei Miejskiej prowadzący do powstającej stacji Gdańsk Śródmieście. W związku ze zmianami, na dworcu pojawiło się dodatkowe oznakowanie. Pomocy podróżnym udzielają również mobilni informatorzy. Nowa organizacja ruchu będzie obowiązywała do 14 lutego. PKP przeprasza za utrudnienia.
Nowości w ofercie czarterowej
(www.lotnisko.lodz.pl)
W sezonie wakacyjnym 2014 wprowadzone zostaną dwa nowe kierunki czarterów wakacyjnych z wylotem z Łodzi – greckie wyspy Kos oraz Korfu. Pierwszy lot do Kos zaplanowany jest na 14 czerwca natomiast do Korfu 10 czerwca. Biura podróży, które prowadzą sprzedaż w/w wycieczek: Korfu – Itaka, Kos – Itaka, Rainbow Tours, Grecos Holiday, Neckermann, TUI. Ponadto z Łodzi na egzotyczne wakacje można będzie polecieć m. in. na Majorkę, Kretę, Rodos, a także do Zakynthos, Hurghady, Sharm el Sheikh, Bułgarii, Turcji i Tunezji. Tymczasem skandynawski przewoźnik SAS od 4 lutego zawiesza swoją obecność w Łodzi na trasie do Kopenhagi. W ostatnich miesiącach średnie wypełnienie samolotów na trasie Kopenhaga – Łódź – Kopenhaga wzrastało, jednak proces ten następował wolniej niż oczekiwano.
Faza komitetowa 201 Sesji Rady ICAO
(www.ulc.gov.pl)
W Montrealu od 13 do 31 stycznia odbywa się faza komitetowa 201 Sesji Rady Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego. W spotkaniach uczestniczy Małgorzata Polkowska – Stały Przedstawiciel Polski w Radzie. W pierwszym tygodniu sesji odbyło się szereg spotkań, w tym dwa spotkania koordynacyjne krajów Unii Europejskiej. Podczas, pierwszego poruszono m.in. kwestie związane z pakietem lotniskowym, prawami pasażerów, systemem handlu emisjami (European Trading Scheme, ETS) oraz przygotowaniami do Szczytu Lotniczego krajów Unii Europejskiej z krajami Azji Południowo-Wschodniej (EU-ASEAN Aviation Summit), który odbędzie się 11-12 lutego w Singapurze.
Redakcja BiznesAlert
Przegląd tworzą: Teresa Wójcik, Wojciech Jakóbik, Maciej Pawlak
Klinowski: Ludzie rezygnują z kolei. Należy ich zacząć traktować jak klientów
Słowa Minister Infrastruktury i Rozwoju na temat opóźnień jeszcze na długo zostaną w pamięci Polaków. Można byłoby w nieskończoność drwić z Elżbiety Bieńkowskiej, oskarżać jak robi to wielu polityków o arogancję, niekompetencję itp., jednak nie zmieni to stanu polskiej kolei, ani postrzegania jej przez obywateli – komentuje Marcel Klinowski, szef zespołu ds. transportu Stowarzyszenia Republikanie.
Steinhoff: Polska zmodernizuje sektor elektroenergetyczny dzięki przydziałowi bezpłatnych uprawnień do emisji CO2
Komisja Europejska zatwierdziła polski plan modernizacji sektora energii elektrycznej i związany z nim przydział 404,6 mln darmowych uprawnień do emisji gazów cieplarnianych. Obejmuje on ponad 340 projektów inwestycyjnych, których łączna wartość to ponad 28 mld euro. Przydzielanie bezpłatnych uprawnień do emisji gazów cieplarnianych pozwoli na częściowe sfinansowanie inwestycji.
Szymański: KE nie zrozumiała niczego z polityki klimatycznej
Wczoraj Komisja Europejska ogłosiła nowy pakiet klimatyczny. Zamierza zaostrzyć politykę klimatyczną po roku 2020. „Komisja Europejska nie zrozumiała niczego z dotychczasowego oddziaływania polityki klimatycznej na europejską gospodarkę.” – mówi poseł PiS do PE Konrad Szymański, który jest sprawozdawcą Parlamentu Europejskiego w sprawie nowej polityki klimatycznej do 2030 roku.
Buzek: Chcemy redukować emisje, a nie konkurencyjność europejskiego przemysłu
W przededniu wydania komunikatu Komisji Europejskiej z rekomendacjami ws. polityki energetyczno-klimatycznej do 2030 roku i wydobywania gazu z łupków oraz analizą cen energii w UE, Jerzy Buzek zorganizował w Parlamencie Europejskim debatę na temat przyszłości polskiej gospodarki niskoemisyjnej.
Kraczkowski: LOT gaśnie w oczach
Wg doniesień prasowych oficjalnie w Brukseli można usłyszeć, że negocjacje w sprawie pomocy publicznej dla polskiego przewoźnika wciąż trwają. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że Komisja Europejska jest negatywnie nastawiona do pomocy dla LOT. Konieczność zwrotu przez firmę udzielonej pomocy publicznej oznaczałby jej koniec.
– Czas kryzysu na pewno nie sprzyjał połączeniom lotniczym i narodowym przewoźnikom w Europie. I nie tylko. Przecież Stany Zjednoczone dość mocno odczuwały ekonomiczne wstrząsy ostatnich lat – mówi portalowi BiznesAlert.pl poseł PiS Maks Kraczkowski.
Bez wątpienia jednak jeśli nasz narodowy przewoźnik, LOT, inwestuje gigantyczne pieniądze w leasingowanie drogich maszyn (dreamlinery) w momencie, gdy nie jest pewny swojej pozycji rynkowej, ma problemy z realizacją bieżących zadań finansowych, zaś nadchodzące miesiące czy perspektywa obecnego roku nie są oczywiste z punktu widzenia spółki, to mam wątpliwości co do jakości zarządzania tą spółką – uważa poseł. – A jednocześnie do braku nadzoru nad nią ze strony ministra Skarbu Państwa.
Kraczkowski przypomina, że system zarządzania spółkami publicznymi uzupełniony jest o system nadzoru poprzez rady nadzorcze i kontakt z właścicielem. A więc poprzez realizację strategii wyznaczanych również w ministerstwie Skarbu Państwa.
– Tymczasem teraz jesteśmy świadkami sytuacji, gdy po dofinansowaniu LOT-u setkami milionów zł – mówię o transzach przekazywanych jeszcze przez ministra Mikołaja Budzanowskiego – (było to 400 mln zł bez zgody premiera Tuska) – widać jak LOT gaśnie w oczach – mówi dalej poseł. – Obserwuję to zarówno jako pasażer, jak i wiceprzewodniczący sejmowej komisji gospodarki. Problem polega na tym, że oprócz zmian personalnych, mającymi być panaceum na wszystkie bolączki LOT-u – a wiemy, że nie chodzi tu o personalia, ale o konkretny plan działania dla spółki – z punktu widzenia ministerstwa Skarbu Państwa nie zobaczyłem ani jednego dokumentu, który by w sposób realny określał strategię dla narodowego przewoźnika. Jednocześnie nie byłem do tej pory świadkiem rozmów o przyszłości poszukiwania strategicznych inwestorów, ale z zachowaniem istniejącej substancji majątkowej po stronie Skarbu Państwa.
– Obawiam się więc, że jeśli zapadnie decyzja, że nie będzie możliwa dalsza pomoc publiczna dla LOT-u (bo o tym się mówiło w kontekście zamknięcia lotnisk regionalnych w Polsce dla lotów regionalnych), to będziemy świadkiem kolejnego wielkiego bankructwa. Po stoczniach przychodzi czas na naszego narodowego przewoźnika. Zachodzi pytanie kto wypełni miejsce pozostałe po Locie. Wiemy, że linie tureckie dość mocno przymierzają się do wejścia na polskie lotniska, mając z tym kłopoty. Ale na pewno znajdą się tacy, którzy będą w stanie zarabiać na tym, na czym LOT niestety nie zarabia, ale dokłada – kończy poseł.
Wipler: Można występować z pozwami przeciwko PKP
– Zapowiedź ze strony wicepremier Bieńkowskiej, że mają obowiązywać zwroty 100-proc. ceny biletów w razie co najmniej 2-godzinego spóźnienia pociągu, to tylko realizacja prawa unijnego i dyrektyw w tym zakresie, a nie żadna łaska – stwierdza w wypowiedzi dla BiznesAlert.pl poseł Przemysław Wipler.
W jego opinii to jest minimum przyzwoitości. Bo każdy z pasażerów może wystąpić z roszczeniem odszkodowawczym od PKP. – I do tego zachęcam – mówi dalej poseł. – Mamy ustawę o pozwach zbiorowych, która umożliwia wszystkim pasażerom danego pociągu, poszkodowanym wskutek jego opóźnienia, by występowali we wspólnym pozwie przeciwko danej spółce Grupy PKP, która realizowała przewóz, za to, że go niezrealizowana w czasie określonym w rozkładzie jazdy.
– Jeżeli ktoś marnuje np. 10 godzin swego życia, powinien zresztą nie tylko dostać za to zwrot ceny biletu, ale i dodatkową rekompensatę za utracony czas – uważa Wipler.
Jego zdaniem zgodnie z prawem unijnym i prawem krajowym zwrot biletów w takich sytuacjach stanowi minimum przyzwoitości.
– A czymś oczywistym, co się należy pasażerom to odszkodowania cywilno-prawne za szkody poniesione za czas utracony – mówi dalej poseł. – Bo nie mogli pracować wskutek spóźnienia pociągu, wskutek tego nie mogli wykonywać swoich obowiązków służbowych. Często jechali przecież w konkretnym celu, więc mogą kierować do sądu pozwy zbiorowe przeciwko PKP Intercity, jak i pozostałym przewoźnikom – spółkom kolejowym – kończy Przemysław Wipler.
Kłossowski: marka „LOT” nie przetrwa
Według doniesień prasowych oficjalnie w Brukseli można usłyszeć, że negocjacje w sprawie pomocy publicznej dla polskiego przewoźnika wciąż trwają. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że Komisja Europejska jest negatywnie nastawiona do pomocy dla LOT. Konieczność zwrotu przez firmę udzielonej pomocy publicznej oznaczałby jej koniec.
– Jeżeli faktycznie nastąpiłaby odmowa pomocy i zajdzie konieczność zwrotu dotychczas dostarczonego przez rząd polski wsparcia LOT-owi, będzie to nieszczęście. Choć nie – tragedia narodowa – mówi dla portalu BiznesAlert.pl prawnik Eryk Kłossowski.
Z pewnością doprowadzi to do upadłości tej firmy. Z drugiej strony to upadłość będzie jedynym sposobem dla znalezienia inwestora strategicznego.
– Wątpię jednak – mówi dalej Kłossowski – by taki inwestor zdecydował się pozostawić markę „LOT”. – A także, aby prowadził szeroko zakrojoną działalność na liniach krajowych. Zapewne dostosowałby się do warunków, które Komisja Europejska dotąd prawdopodobnie zastrzegała (wiadomo, że istniałaby m.in. konieczność ograniczenia lotów międzynarodowych wyłącznie do lotniska warszawskiego).
Według Kłossowskiego doprowadzi to wszystko do marginalizacji jakiegokolwiek polskiego przewoźnika pod jakąkolwiek marką by nie działał.
Nabiera to dodatkowego znaczenia w sytuacji, gdy podobno w niedługim czasie na europejskim niebie pozostaliby zaledwie trzej przewoźnicy: Lufthansa, British Airways i KLM Air France.
Trzeba się będzie zapewne z tym pogodzić. Europa się od tego nie zawali – mówi dalej prawnik. – Natomiast z całą pewnością doprowadziłoby to do podwyżki cen dla pasażerów. W długim czasie rynek, na którym pozostanie trzech graczy, jak choćby wskazuje teoria gier i nauka o konkurencji, będzie dyktował ceny. Trzeba się więc będzie pożegnać z epoką tanich biletów lotniczych – konkluduje Kłossowski.
Kuk: Optymistyczna perspektywa dla PKP Cargo
– Mocne wejście PKP Cargo na GPW z prawie 20 proc. wzrostem wartości akcji w dniu debiutu, kolejny wzrost papierów spółki o 10 proc., podczas gdy WIG spadł w tym czasie o 6 proc. daje zapowiedź bardzo optymistycznej perspektywy, szczególnie dla inwestorów i otoczenia biznesowego spółki – ocenia w komentarzu dla BiznesAlert.pl Mirosław Kuk, rzecznik prasowy PKP Cargo.
Kuk przypomina, że ekonomiści szacują wzrost gospodarczy w 2014 roku nawet na poziomie 3 proc., co szczególnie korzystnie będzie oddziaływać na kondycję spółek będących barometrem gospodarki, takich jak PKP Cargo. – Bezprecedensowy debiut, jak go określają specjaliści również na arenie międzynarodowej (pierwsza z sukcesem uplasowana oferta akcji kolejowego przewoźnika towarowego z UE) daje zielone światło na zainicjowanie, także przez PKP Cargo, procesów konsolidacji na europejskim rynku kolejowych przewozów towarowych – mówi dalej rzecznik firmy.
W jego opinii fakt, że jesteśmy największym przewoźnikiem w Polsce i drugim w Europie również pozwala na szerokie spektrum działania w zakresie potencjalnych fuzji i przejęć. Optymistyczną perspektywę spółki wzmacnia fakt naszego zainteresowania kolejnymi segmentami rynku, w których rozpoczęliśmy działania na rzecz pozyskania szeroko rozumianych kompetencji logistycznych.
– Wszelkie tego typu aktywności strategiczne umacniają naszą pozycję rynkową z jednej strony, z drugiej zaś – w znacznym stopniu przyczyniają się do rozwoju kompleksowości usług transportowych i dywersyfikacji rozwiązań dla naszego otoczenia biznesowego – twierdzi rzecznik prasowy PKP Cargo.