Najważniejsze informacje dla biznesu
  1. 1
  2. 2
  3. 3
  4. 4
  5. 5
  6. 6
  7. 7
  8. 8
  9. 9
  10. ...
  11. 8205
  12. 8206
  13. 8207

Bardzo długa debata prezydencka – chaos na antenie i podejrzenia o wyciek pytań z TVP w likwidacji

0

Debatę zorganizowała TVP w likwidacji w studiu publicznego nadawcy we współpracy z TVN i Polsatem. Mimo protestów większości sztabów wyborczych, jedną z prowadzących była Dorota Wysocka-Schnepf z TVP, której przyznano antynagrodę dziennikarską – Hienę Roku. Debatę prowadzili również Piotr Witwicki z Polsatu i Radomir Wit z TVN. Po godzinie debaty TV Republika i Niezależna.pl podały, że był wyciek pytań.

W debacie uczestniczyli wszyscy zarejestrowani kandydaci: Artur Bartosiewicz (ekonomista SGH), Magdalena Biejat (Lewica), Grzegorz Braun (Konfederacja Korony Polskiej), Szymon Hołownia (Polska 2050), Marek Jakubiak (Federacja dla Rzeczypospolitej), Maciej Maciak (Ruch Dobrobytu i Pokoju), Sławomir Menztzen (Konfederacja), Karol Nawrocki (popierany przez PiS), Joanna Senyszyn (była posłanka SLD), Krzysztof Stanowski (właściwe Kanału Zero), Rafał Trzaskowski (Koalicja Obywatelska), Marek Woch (Bezpartyjni Samorządowcy) i Adrian Zandberg (Razem).

Szczęśliwy los kandydata PO

Organizatorzy wprowadzili zakaz używania telefonów przez uczestników debaty, ale nie to wzbudziło największe kontrowersje organizacyjne, a wyniki głosowania kolejności wystąpień. Te ułożyły się nadzwyczaj korzystnie dla kandydata PO. Rafał Trzaskowski kończył trzy ostatnie rundy debaty.

Publicysta Zygfryd Czaban umieścił na X wpis: „Rafał Trzaskowski wielkim zwycięzcą losowania przed debatą w TVP”.Jeden z prowadzących debatę Piotr Witwicki z Polsatu napisał na X, że sugestie o faworyzowaniu Trzaskowskiego nie są uprawnione. „Protokół z losowania kolejności został podpisany przez wszystkie sztaby. To sztaby losowały. Nikt nie zgłaszał zastrzeżeń” – podkreślił dziennikarz. Odpisał mu na X internauta Andrzej Sawicki: „Jasne, wszystko zgodnie z procedurą – jak w PRL: <<obywatele głosowali, partia policzyła>>. Podpisali? Bo musieli. Nie zgłosili zastrzeżeń? Bo już nie było na co. Losowanie losowaniem, ale trzy razy ostatni ten sam kandydat to nie przypadek, to kabaret” – podkreślił Sawicki.

Hiena Roku

Podczas ustalania szczegółów debaty, między sztabami wyborczymi a zarządem TVP w likwidacji doszło do konfliktu. Aż 8 z 13 sztabów wyborczych domagało się od TVP zmiany zaproponowanej dziennikarki Doroty Wysockiej-Schnepf, która znana jest m.in. z ataków na konserwatywną opozycję. Wysocka-Schnepf dostała antynagrodę Hiena Roku, która od lat jest przyznawana za wyjątkową nierzetelność dziennikarską przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich.

Sztaby wyborcze podkreślały, że dziennikarka nie jest dobrym wyborem. Argumentowano to faktem, że Wysocka-Schnepf prowadziła już takie programy, podczas których, zdaniem sztabów wyborczych, była stronnicza. Zarząd TVP w likwidacji miał zastanowić się nad zmianą dziennikarki i przekazać decyzję sztabowcom. Władze telewizji publicznej nie zmieniły jednak decyzji.

Arcykapłanka propagandy

Krzysztof Stanowski mówił o złamaniu reguł demokratycznej debaty przez władze TVP w likwidacji. „Jestem w świątyni propagandy i myślałem, że jednak nie pojawi się tutaj arcykapłanka propagandy” – zwrócił się dziennikarz do prowadzącej Wysockiej-Schnepf.

„To nie jest obiektywizm, że pani tę debatę prowadzi, pani nie powinno tu być” – podkreślił Stanowski. Dodał, że jeśli prezydentem zostanie kandydat PO to skorzysta na tym Wysocka-Schnepf i jej mąż, który zostanie ambasadorem RP w Rzymie. „To nie jest czysta woda” – nawiązał do słów obecnego prowadzącego w TVP w likwidacji Marka Czyża po bezprawnym przejęciu przed rząd mediów publicznych. „TVP to nie jest czysta woda, to jest ściek” – podsumował.

Wysocka-Schnepf po kilkunastu minutach próbowała polemizować ze Stanowskim. „Nie każdy może mnie obrazić” – powiedziała. Twórca Kanału Zero nie pozostał dłużny Wysockiej-Schnepf. „Proszę pilnować zegara, bo po to pani tu jest” – odpowiedział Stanowski. Zdobywczyni antynagrody Hiena Roku próbowała jeszcze pod koniec programu dyskutować ze Stanowskim. Dziennikarz jednak nie reagował na zaczepki Wysockiej-Schnepf.

Czy był przeciek?

W TV Republika, niecałą godzinę po rozpoczęciu debaty podano informacje, że niektóre komitety mogły znać pytania prowadzącej z TVP w likwidacji. „Tuż przed rozpoczęciem debaty prezydenckiej organizowanej przez TVP w likwidacji, wśród dziennikarzy krążyły dokładnie te same pytania, które zadała dziś prowadząca program Dorota Wysocka-Schnepf. Jak ujawnia portal Niezalezna.pl, to rodzi poważne wątpliwości co do transparentności wydarzenia i możliwego uprzywilejowania niektórych kandydatów” – napisano na portalu TV Republika.

Według ustaleń portalu Niezalezna.pl, pytania prowadzącej debatę prezydencką Doroty Wysockiej-Schnepf – dziennikarki TVP w likwidacji, prywatnie żony ambasadora blisko związanego z Koalicją Obywatelską – były znane jeszcze przed rozpoczęciem transmisji. Jak informuje portal, treść tych pytań krążyła w środowisku dziennikarskim, zanim padły na wizji – ogłosiła TV Republika.

Polityka krajowa, czyli wszystko

Zdaniem Szymona Hołowni najważniejsze w polityce krajowej jest bezpieczeństwo Polaków. Dodał, że opowiada się za zmianą stylu sprawowania prezydentury. „Nigdy nie ułaskawię polityka” – powiedział marszałek Sejmu.

Kandydat wygłaszający prorosyjskie poglądy Maciej Maciak zaatakował Hołownię, że prowadzi na niego nagonkę. „Musimy mieć stosunki ze wszystkimi ważnymi państwami” – mówił Maciak. Dla Marka Wocha i Sławomira Mentzena najważniejsza jest służba zdrowia. „Ten system jest dziadowski” – mówił Mentzen.

Adrian Zandberg i Magdalena Biejat przekonywali, że najważniejsza jest obecnie polityka mieszkaniowa. „Rozwiązanie problemów mieszkaniowych jest najważniejsze” – mówiła Biejat. „Młodych nie stać na mieszkanie” – zaznaczył Zandberg.

„Najważniejsza jest wiarygodność” – podkreślił Grzegorz Braun. Rafał Trzaskowski zadeklarował, że jako prezydent będzie działał na rzecz bezpieczeństwa Polaków. Kandydat PO chce także iść na rękę mieszkańcom jednego z regionów – chłodzi o wprowadzenie języka śląskiego – mówił Trzaskowski. „Popieranie języka śląskiego to poparcie ruchów separatystycznych” – mówił do kandydata PO Marek Jakubiak.

Laboratorium polityczne

W kolejnej rundzie padło pytanie zadane przez Dorotę Wysocką-Schnepf. Niektórzy kandydaci tak tłumaczyli jego sens: „Czy Polki nie boją się rodzić, bo nie ma dobrych przepisów aborcyjnych?”. „To są bzdury, że kobiety nie chcą mieć dzieci, bo nie mogą ich zabić” – podkreślił kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen

W kolejnych rundach była problematyka społeczna i międzynarodowa oraz pytania wzajemne. doszło do kilku spięć między kandydatami. Karol Nawrocki określił Rafała Trzaskowskiego jako „wytwór laboratorium politycznego”. „Ja jestem człowiekiem z krwi i kości” – podkreślił Nawrocki.

Kawalerka a sprawa polska

Ataki kandydata PO na prezesa IPN z powodu tzw. afery mieszkaniowej Karol Nawrocki odpierał argumentami, że Trzaskowski jest odpowiedzialny za aferę reprywatyzacyjną jako jeden z bliskich współpracowników ówczesnej prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz. Obecny prezydent stolicy odpowiedział, że to „hucpa” a Nawrocki nie mówi prawdy.

Karol Nawrocki zwrócił uwagę, że Rafał Trzaskowski manipuluje w sprawie przekazania kawalerki małżeństwa Nawrockich na cele charytatywne. „Recydywista od ocen moralnych” – tak Nawrocki nazwał kandydata PO. Trzaskowski odpowiedział, że kandydat popierany przez PiS manipuluje w sprawie kawalerki.  „Pomogłem człowiekowi – podsumował Nawrocki.

Prezydent Trump i UE

W jednej z rund pytań o tematyce międzynarodowej Trzaskowski zarzucił Nawrockiemu, że cieszył się z ceł, które próbował nałożyć na Europę prezydent USA Donald Trump. Nawrocki zaprzeczył. „Zadbam o relacje z USA i jednocześnie zatroszczę się o stosunki z państwami Unii Europejskiej” – obiecał Nawrocki. „Trump wycofa się w końcu z tych ceł” – przewidywała Joanna Senyszyn.

„Unia Europejska jest odpowiedzią na groźby ceł zapowiedzianych przez Trumpa” – mówiła kandydatka Nowej Lewicy Magdalena Biejat. „Usłyszeliście bezradność polityków” – podsumował Artur Bartoszewicz. „Tylko polski złoty da nam ochronę przed cłami” – podkreślił

„Istnieje życie poza matnią” – mówił o UE Grzegorz Braun. „ Trump dba o amerykańskie interesy” – przekonywał Mentzen dodając, że prezydent USA robi to nieudolnie, ale Polska jest zupełnie bezradna, bo nie odgrywa kluczowej roli w polityce UE.

Pokój na świecie

„Przede wszystkim pokój” – mówił o przyszłości Ukrainy Jakubiak. „Zmusić Moskwę do rozmów. (…) Musimy uczestniczyć w odbudowie na Ukrainie” – podkreślił

Stanowski zarzucił Trzaskowskiemu, że nie ma jego żadnych wypowiedzi dotyczących konieczności wypłaty przez Niemcy reparacji wojennych Polsce. Kandydat PO odpowiedział, że jest za dalszą pomocą Polski na Ukrainie.

„Musimy zachowywać się jak Węgry i Słowacja, czyli neutralność” – zaproponował Maciej Maciak, kandydat opowiadających się za prorosyjskimi rozwiązaniami. „Koszty wojny zostały przerzucone na obywateli Polski” – mówił Artur Bartoszewicz. „Pokój nie wojna, normalizacja nie eskalacja” – to propozycja Grzegorza Brauna. „Nie chcemy, aby ginęli polscy żołnierze” – mówił w tej części programu Menzten.

Bardzo długą debatę wygrał Stanowski

Eksperci i dziennikarze są zgodni, że debata zorganizowana przez TVP z udziałem Polsatu i TVN miała dosyć chaotyczny charakter. „Prowadzący debatę wyraźnie zdenerwowani, kandydaci zdezorientowani, czasem nie wiedzieli na jakie pytania odpowiadali. Rundy wzajemnych pytań niezbyt dopracowane, częste łamanie dyscypliny czasowej” – podkreślał pragnący zachować anonimowość dziennikarz mediów ogólnopolskich. „Wygrał Krzysztof Stanowski, bo dzięki koszulce z wizerunkiem chorego dziecka, którą miał na sobie dziennikarz, udało mu się podczas debaty zabrać trzy miliony złotych na leczenie dla chorego Ignasia” – dodał publicysta.

„Brak interwencji prowadzących w przypadku ostrych starć między kandydatami przeszkadzało w odbiorze. Debata była za długa, wiele tematów się powtarzało. Reguły debaty dosyć zawiłe” – zaznaczył dziennikarz.

Debata zorganizowana przez TVP w likwidacji a wspierana przez Polsat i TVN była też transmitowana m.in. przez media konserwatywne trwała ponad trzy i pół godziny.

hub/ debata prezydencka 12 maja/ Niezależna.pl/ TV Republika

Trump rozważa udział w rozmowach Rosji i Ukrainy w Turcji. „Jeśli uznam, że to pomoże”

0

Prezydent USA Donald Trump zapowiedział możliwość przybycia do Turcji, gdzie mają się odbyć rozmowy między Rosja a Ukrainą. Podkreślił, że decyzję o udziale uzależnia od oceny, czy jego obecność może przyczynić się do postępu w negocjacjach.

– Nalegałem, żeby to spotkanie się odbyło i tak się stało, i myślę, że możemy mieć dobry wynik z czwartkowego spotkania w Turcji między Rosją a Ukrainą. I sądzę, że obaj przywódcy mają tam być – powiedział Trump podczas konferencji prasowej przed wylotem do Arabii Saudyjskiej. – Myślałem o przylocie. Nie wiem, gdzie będę w czwartek. Mam tyle spotkań, ale myślałem o tym, żeby tam polecieć. Jest taka możliwość – dodał.

Pytany, czy jest skłonny nałożyć dodatkowe sankcje przeciwko Rosji, jeśli na rozmowy z ukraińskim prezydentem Wołodymyrem Zełenskim nie przyjedzie Władimir Putin, Trump nie odpowiedział wprost, ponownie zaznaczając, że to on nalegał na spotkanie przywódców.

– Oni nie mogli się spotkać, bo jeden powiedział: „zawieszenie broni’. Inny powiedział: „żadnego zawieszenia broni”, i to szło w tą i z powrotem. Więc powiedziałem: „Słuchajcie, w tym momencie musimy to przerwać. Po prostu idźcie na spotkanie” – opowiadał prezydent. – Spotkanie zostało ustalone. Idźcie na spotkanie w czwartek (…) Nie wiem, gdzie będę w tym konkretnym momencie, będę gdzieś na Bliskim Wschodzie, ale poleciałbym tam, gdybym uważał, że to pomoże – dodał.

Zapytany, czy zrealizuje swoją groźbę z soboty, gdy wspólnie z przywódcami europejskimi zagroził Rosji nałożeniem kolejnych sankcji, jeśli Moskwa nie zgodzi się na zawieszenie broni, Trump odparł jedynie, że „ma przeczucie, że się zgodzą”.

Władimir Putin już w sobotę odrzucił propozycję bezwarunkowego 30-dniowego zawieszenia broni zawartą we wspólnym oświadczeniu przywódców Ukrainy, USA, Polski, Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii, zamiast tego proponując rozpoczęcie bezpośrednich rozmów w czwartek w Stambule. Trump – wbrew reszcie przywódców, którzy naciskali na uprzednie wstrzymanie walk – wezwał w niedzielę prezydenta Zełenskiego do udziału w rozmowach.

Ten wkrótce potem oświadczył, że oczekuje, iż Rosja zgodzi się na całkowite i trwałe zawieszenie broni w wojnie przeciwko jego państwu od poniedziałku, i zadeklarował, że w czwartek osobiście będzie czekał na przywódcę Rosji w Turcji.

Wiceprzewodniczący Rady Federacji, wyższej izby rosyjskiego parlamentu, Konstantin Kosaczow, w poniedziałek wyraził przekonanie, że rozmowy w Stambule powinny odbyć się na szczeblu ekspercko-technicznym.

PAP / Biznes Alert

Belgia kupi zestawy Piorun. Polska broń przeciwlotnicza wzmacnia pozycję na rynku NATO

Polska i Belgia podpisały list intencyjny w sprawie zakupu od 200 do 300 zastawów przeciwlotniczych Piorun. To kolejny krok w ekspansji polskiego przemysłu zbrojeniowego w ramach NATO. Porozumienie przewiduje też współprace szkoleniową w związku eksploatacją myśliwców F-35.

W poniedziałek ministrowie obrony Polski i Belgii – Władysław Kosiniak-Kamysz i Theo Francken – podpisali list intencyjny dotyczący zakupu przez Królestwo Belgii od 200 do 300 zestawów rakietowych Piorun. Sprzęt ten jest już eksportowany m.in. do Ukrainy i Norwegii. W ramach porozumienia przewidziana jest także wymiana doświadczeń, szczególnie w zakresie użytkowania samolotów F-35.

– List intencyjny, który podpisaliśmy, dotyczy zakupu zestawów Piorun – około 200, pomiędzy 200 a 300 zestawów, które nabędzie Belgia, ale też wymiany doświadczeń. Będziemy korzystać z umiejętności, które nabyli już belgijscy piloci w obsłudze F-35, bo kupujemy te same wersje, tak samo skonfigurowane wersje F-35 – powiedział Kosiniak-Kamysz. Jak wskazał, polscy i belgijscy piloci szkolą się obecnie na nowych maszynach w USA.

– Kupujemy te same wersje F-35, tak samo skonfigurowane. Nasi piloci szkolą się wspólnie w USA – wskazał szef MON.

Nowa umowa o współpracy obronnej

Ministrowie zapowiedzieli także rozpoczęcie prac nad nową umową bilateralną o współpracy w dziedzinie obronności. Ma ona zastąpić dotychczasowe porozumienie sprzed 30 lat. Nowy dokument ma uwzględniać aktualne zagrożenia oraz doświadczenia wynikające z bieżącej sytuacji geopolitycznej.

Minister Kosiniak-Kamysz odwiedził zakłady Mesko w Skarżysku-Kamiennej, gdzie produkowane są systemy Piorun. Jak podkreślił, zakład wyprodukował już 3000 zestawów i zwiększa zdolności produkcyjne. Trwają również zaawansowane prace nad nową wersją Pioruna.

– Pod koniec roku zatrudnienie w Mesko powinno przekroczyć 3 tysiące osób. Inwestujemy także w zakład w Kraśniku – zapowiedział wicepremier.

Belgia zwiększa inwestycje w obronność

Minister Theo Francken podkreślił, że Belgia wraca na ścieżkę wzrostu wydatków obronnych. Zapowiedział osiągnięcie poziomu 2 procent PKB na obronność i pogłębianie współpracy z Polską – zarówno w obszarze Piorunów, jak i technologii bezzałogowych (MQ-9B), myśliwców F-35 czy rozpoznania.

– Polska jest silnym partnerem Belgii w dziedzinie bezpieczeństwa. Piorun to jeden z najlepszych systemów tego typu na świecie – powiedział Francken.

Zagrożenia hybrydowe i współpraca w ramach NATO

W rozmowie poruszono także temat zagrożeń hybrydowych na wschodniej granicy Unii Europejskiej. Kosiniak-Kamysz przypomniał o incydentach na granicy z Białorusią oraz o atakach sabotażowych, w tym o ubiegłorocznym podpaleniu centrum handlowego w Warszawie, zidentyfikowanym jako operacja zlecona przez rosyjskie służby specjalne.

– Widzimy swoją rolę jako państwo wspierające i chroniące wschodnią flankę NATO. Jesteśmy hubem logistycznym i częścią koalicji wspierającej Ukrainę – zaznaczył minister.

PAP / Hanna Czarnecka

Gaz zyskuje na znaczeniu. Rynek jest przekonany o jego strategicznej roli w Polsce

Gaz czeka świetlana przyszłość. Przez najbliższe 30 lat nie ma i nie będzie zamiennika gazu – powiedział Dariusz Bliźniak, prezes zarządu Respect Energy Fuels. 

Wartość spółek Skarbu Państwa rośnie. MAP zapowiada inwestycje i większy nadzór

0

Kapitalizacja spółek giełdowych z udziałem Skarbu Państwa wzrosła w ciągu ostatniego roku o 51,2 mld zł. Ministerstwo Aktywów Państwowych zapowiada dalsze inwestycje – głownie w energetykę – oraz wdrażanie Kodeksu Dobrych Praktyk w nadzorze właściecielskim.

Stanowi to wzrost o 16 procent. – Tempo wzrostu wartości spółek z udziałem Skarbu Państwa było wyższe niż tempo wzrostu innych spółek – podkreślił Jaworowski podczas konferencji prasowej. Zapowiedział kontynuację działań w celu wzmacniania ładu korporacyjnego.

Jak zauważył minister, w ciągu ostatnich 12 miesięcy istotnie wzrosły notowania spółek z sektora energetycznego. Ceny akcji PGE wzrosły o 29,4 procent, Enei o 44,5 procent, a Tauronu o 95,6 procent Inwestorzy doceniają te spółki, mimo olbrzymich wyzwań, barier regulacyjnych i wciąż dużego udziału konwencjonalnych źródeł energii – zaznaczył szef MAP.

– Mamy już zaplanowane około 600 mld zł inwestycji w sektorze energetycznym w ciągu kolejnych dziesięciu lat. Tę liczbę należy traktować orientacyjnie z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że PGE będzie jeszcze informowało dokładnie o swoich inwestycjach, a po drugie, że inwestycje Orlenu są także poza sektorem stricte energetycznym – podkreślił minister.

MAP: Inwestorzy doceniają strategie długofalowe

W jego ocenie rynek dobrze przyjął długofalowe strategie kluczowych spółek z udziałem Skarbu Państwa. – Inwestorzy preferują spółki, które działają w ramach długofalowych strategii, niż te, które podejmują działania w krótkim horyzoncie inwestycyjnym, maksymalizując jedynie bieżące korzyści, tak jak to bywało w przeszłości – powiedział Jaworowski.

W poniedziałek Enea poinformowała, że zarząd rekomendował wypłatę dywidendy za 2024 roku w wysokości 0,5 zł na akcję. – Jeśli chodzi o dywidendy, to my będziemy się dokładnie przyglądać każdej propozycji dywidendowej. Oczywiście ja nie ukrywam, że z punktu widzenia ministerstwa aktywów i szerzej – kadry państwa, dywidendy są absolutnie mile widziane, ale jako główny akcjonariusz będziemy mieć też na względzie długookresowy rozwój spółki. Więc będziemy się przyglądać każdorazowo takiej propozycji spółka po spółce – skomentował tę decyzję minister.

Audyt i prokuratura: miliardowe odpisy, dziesiątki zamówień

Jak przypomniał, efektem audytów w spółkach z udziałem państwa jest niemal 100 zawiadomień do prokuratury i miliardowe odpisy. – Sztandarowe odpisy zostały dokonane przez zarząd Orlenu. Było 13,5 mld zł, które trzeba było odpisać ze względu na przeskalowane inwestycje. Ale wiemy, że Orlen to jest tylko taki najbardziej rażący przypadek, takich sytuacji było więcej niestety w spółkach. Wiemy też, że w tych kluczowych sprawach prokuratura już podjęła działania – wyjaśnił Jaworowski, zaznaczając, że MAP nie ma obecnie dokładnych informacji na jakim etapie są działania prokuratury.

Minister Jaworowski, za swój priorytet uważa profesjonalizację nadzoru nad spółkami z udziałem Skarbu Państwa, a jednym z działań w tym obszarze było przygotowanie Kodeksu Dobrych Praktyk. Jaworowski wyjaśnił, że dokument ten musi podpisać premier i dlatego trafił on już do KPRM.

– Oczekujemy, że dosyć szybko te dobre praktyki zostaną wdrożone – zaznaczył minister.

Pomoc publiczna i ratowanie przemysłu

Dodał, że MAP wzmacnia polski przemysł. Jako przykłady wymienił pomoc Hucie Częstochowa, wsparcie restrukturyzacji Grupy Azoty czy Rafako. Ocenił, że ministerstwo odegrało „absolutnie kluczową” rolę w zabezpieczeniu blisko 3 mld zł pomocy publicznej dla Poczty Polskiej, oraz wspiera Pocztę w trudnym procesie restrukturyzacji. – Udało się poprawić wyniki o 400 mln zł w 2024 roku – powiedział minister.

Podkreślił ponadto, że – wbrew wielu twierdzeniom – projekt ElectroMobility Poland (EMP) nie został zamknięty, dokonano jednak znaczącej zmiany biznesplanu.

-Teraz planujemy, że będzie to klaster elektromobilności z większą liczbą miejsc pracy. Miejmy nadzieję, że z produkcją baterii w Polsce, a także z centrum badawczo-rozwojowym – poinformował Jaworowski.

Spółka EMP powstała w 2016 roku pod kątem budowy polskiej marki samochodów elektrycznych Izera. Spółkę założyły: PGE, Energa, Enea oraz Tauron (po 25 procent udziałów). W styczniu 2023 roku Skarb Państwa objął akcje nowej emisji i odtąd ma 90,8 procent akcji (spółki energetyczne po 2,3 procent). Kapitał zakładowy wynosi 534,7 mln zł.

PAP / Biznes Alert

Kreml: oskarżenia Polski są bezpodstawne. Spór o sabotaż na Marywilskiej

0

Kreml odrzuca oskarżenia o rosyjski udział w podpaleniu hali targowej przy ul. Marywilskiej w Warszawie, nazywając je „bezpodstawnymi” i „rusofobicznymi”. Polska, powołując na dowody zdecydowała o zamknięciu rosyjskiego konsulatu w Krakowie. Sprawa ma wymiar nie tylko kryminalny, ale także polityczny i bezpieczeństwa państwa.

– Bardzo dużo różnych oskarżeń pod adresem Rosji wybrzmiewa w Polsce. To najpewniej część całkowicie rusofobicznej, nieprzyjacielskiej pozycji względem naszego kraju – powiedział Pieskow, cytowany przez agencję Interfax.

– Wszystkie te oskarżenia zawsze są całkowicie bezpodstawne i bezzasadne – dodał.

Wcześniej tego dnia MSZ Rosji oskarżyło Polskę o „niszczenie relacji” w związku z decyzją o zamknięciu rosyjskiego konsulatu generalnego w Krakowie i zagroziło „adekwatną odpowiedzią”.

Szef MSZ Radosław Sikorski poinformował w poniedziałek, że zdecydował o wycofaniu zgody na działanie konsulatu Federacji Rosyjskiej w Krakowie. Decyzja związana jest z dowodami na udział rosyjskich służb specjalnych w podpaleniu w 2024 roku centrum handlowego w Warszawie, przy ul. Marywilskiej.

Poza ambasadą w Warszawie Federacja Rosyjska do niedawna dysponowała w Polsce konsulatami w Poznaniu, Gdańsku i Krakowie, Polska zaś – poza ambasadą w Moskwie – placówkami dyplomatycznymi w Irkucku, Królewcu i Petersburgu.

W styczniu konsulat generalny RP w Petersburgu został zamknięty po wycofaniu zgody Rosji na działalność polskiej placówki. Była to retorsja w związku z decyzją polskiego ministra spraw zagranicznych o zamknięciu konsulatu generalnego Rosji w Poznaniu po stwierdzeniu przypadków powiązanego z władzami Rosji sabotażu na terytorium Polski.

Hala targowa przy ul. Marywilskiej 44 w Warszawie spłonęła 12 maja ub.r. Było tam około 1,4 tys. sklepów i punktów usługowych. W niedzielę wieczorem premier Donald Tusk przekazał, że „pożar na Marywilskiej był efektem podpalenia na zlecenie rosyjskich służb”. – Działania koordynowane były przez osobę przebywającą w Rosji. Część sprawców przebywa już w areszcie, reszta została zidentyfikowana i jest poszukiwana. Dopadniemy wszystkich – zapowiedział.

PAP / Biznes Alert

Debatę prezydencką w TVP w likwidacji będzie prowadzić m.in. zdobywczyni antynagrody dziennikarskiej – Hieny Roku

O godz. 20.00 w poniedziałek odbędzie się debata zorganizowana przez TVP w likwidacji, która do współpracy zaprosiła TVN i Polsat. Mimo protestów większości sztabów wyborczych, jedną z prowadzących będzie Dorota Wysocka-Schnepf z TVP, której przyznano antynagrodę dziennikarską – Hienę Roku. Debatę prowadzić będą również Piotr Witwicki (Polsat) i Radomir Wit (TVN).

Udział w debacie potwierdzili wszyscy zarejestrowani kandydaci, których zgodnie z obowiązkiem, TVP w likwidacji zaprosiła do udziału w programie: Artur Bartosiewicz (ekonomista SGH), Magdalena Biejat (Lewica), Grzegorz Braun (Konfederacja Korony Polskiej), Szymon Hołownia (Polska 2050), Marek Jakubiak (Federacja dla Rzeczypospolitej), Maciej Maciak (Ruch Dobrobytu i Pokoju), Sławomir Menztzen (Konfederacja), Karol Nawrocki (popierany przez PiS), Joanna Senyszyn (była posłanka SLD), Krzysztof Stanowski (właściwe Kanału Zero), Rafał Trzaskowski (Koalicja Obywatelska), Marek Woch (Bezpartyjni Samorządowcy) i Adrian Zandberg (Razem).

Szczęśliwe losowanie kandydata PO

Debata rozpocznie się od dwóch rund pytań od prowadzących, a później kandydaci będą mieli szanse zadania pytań swoim rywalom.

Organizatorzy wprowadzili zakaz używania telefonów przez uczestników debaty, ale nie to wzbudziło największe kontrowersje organizacyjne. Wyniki głosowania ułożyły się nadzwyczaj korzystnie dla kandydata PO. Rafał Trzaskowski będzie kończył trzy ostatnie rundy debaty.

Na profilu kandydata Federacji dla Rzeczypospolitej Marka Jakubiaka ukazał się mem podany przez publicystę Zygfryda Czabana. Na plakacie kandydata PO jest napis.: „Rafał Trzaskowski wielkim zwycięzcą losowania przed debatą w TVP”. Pod memem widnieje wiele wpisów internautów. „Przykro mi, ale samą debatę i tak wygra Małgorzata Kidawa-Błońska” – napisała dziennikarka Blanka Aleksowska.

Jeden z prowadzących debatę Piotr Witwicki z Polsatu napisał na X, że sugestie o faworyzowaniu Trzaskowskiego nie są uprawnione. „Protokół z losowania kolejności został podpisany przez wszystkie sztaby. To sztaby losowały. Nikt nie zgłaszał zastrzeżeń” – podkreślił dziennikarz. Odpisał mu na X internauta Andrzej Sawicki: „Jasne, wszystko zgodnie z procedurą – jak w PRL: <<obywatele głosowali, partia policzyła>>. Podpisali? Bo musieli. Nie zgłosili zastrzeżeń? Bo już nie było na co. Losowanie losowaniem, ale trzy razy ostatni ten sam kandydat to nie przypadek, to kabaret” – podkreślił Sawicki.

Prowadząca z Hieną Roku

Podczas ustalania szczegółów debaty, między sztabami wyborczymi a zarządem TVP w likwidacji doszło do konfliktu. Aż 8 z 13 sztabów wyborczych domagało się od TVP zmiany zaproponowanej dziennikarki Doroty Wysockiej-Schnepf, która znana jest m.in. z ataków na konserwatywną opozycję. Wysocka-Schnepf dostała antynagrodę Hiena Roku, którą od lat jest za wyjątkową nierzetelność dziennikarską przyznaje Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich.

Sztaby wyborcze podkreślały, że dziennikarka nie jest dobrym wyborem. Argumentowano to faktem, że Wysocka-Schnepf prowadziła już takie programy, podczas których, zdaniem sztabów wyborczych, była stronnicza.

Zarząd TVP w likwidacji miał zastanowić się nad zmianą dziennikarki i przekazać decyzję sztabowcom. Władze telewizji publicznej nie zmieniły jednak decyzji.

łoz/ hub/ Kanał Zero/ TVP/ X

Dobry system przesyłowy jest kluczowy dla zapewnienia bezpieczeństwa dostaw

– Rola systemu przesyłowego jest kluczowa. Nie tylko zresztą systemu przesyłowego, ale też tej części związanej z infrastrukturą. Dobrze przesyłany system jest potrzebny, by zapewnić bezpieczeństwo – powiedział Sławomir Hinc, prezes zarządu Gaz-System.

Leon XIV do dziennikarzy: rozbrójmy słowa, a pomożemy rozbroić świat

0

Nowy papież Leon XIV spotkał się na poniedziałkowej audiencji z przedstawicielami mediów, gdzie podkreślił znaczenie wolności prasy i wyraził solidarność z uwięzionymi dziennikarzami – przekazał portal Vatican News. „Rozbrójmy słowa, a pomożemy rozbroić świat” – podkreślił Leon XIV.

Pracę reporterów i watykańskich korespondentów w ostatnich dniach Leon XIV określił jako „czas łaski dla Kościoła”. Podziękował za pełnienie tej medialnej misji podczas żałoby po śmierci papieża Franciszka, jego pogrzebu i konklawe.

Inny styl komunikacji

Leon XIV zaapelował o uwolnienie dziennikarzy przetrzymywanych w więzieniach i aresztach „za poszukiwanie i przekazywanie prawdy”. Papież zaznaczył, że w prześladowanych dziennikarzach „Kościół dostrzega odwagę tych, którzy bronią godności, sprawiedliwości oraz prawa człowieka do informacji, ponieważ tylko świadomi obywatele mogą podejmować wolne decyzje” – powiedział Leon XVI.

 „Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój” (Mt 5,9) – przypomniał fragment Kazania na Górze papież. Słowa te – zdaniem Ojca Świętego – dotyczą szczególnie ludzi mediów. „To błogosławieństwo stawia wyzwania wobec każdego z nas, ale w szczególny sposób odnosi się do was, wzywając każdego z was do dążenia do innego stylu komunikacji – takiej, która (…) nie posługuje się słowami pełnymi agresji, nie podąża za kulturą rywalizacji i nigdy nie oddziela dążenia do prawdy od miłości, z jaką mamy jej pokornie szukać” – mówił Leon XIV.

Rozbrajając słowa rozbrajamy świat

Podczas audiencji dla dziennikarzy papież w sposób szczególny odniósł się do wojen i konfliktów współczesnego świata. „Musimy powiedzieć «nie» wojnie słów i obrazów, musimy odrzucić paradygmat wojny” – zaapelował.

Leon XIV przypomniał słowa papieża Franciszka na tegoroczny Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu: „Rozbrójmy komunikację od wszelkich uprzedzeń i uraz, fanatyzmu, a nawet nienawiści; uwolnijmy ją od agresji”.

Leon XIV zwrócił uwagę, że jako ludzkość nie potrzebujemy „głośnej, brutalnej komunikacji, lecz komunikacji, która potrafi słuchać i zbierać głosy słabych, którzy nie mają głosu” – przekonywał.  Papież zaznaczył, że dziennikarze „rozbrajając słowa” pomagają „rozbroić świat”. „Rozbrojona i rozbrajająca komunikacja pozwala nam podzielić się innym spojrzeniem na świat i działać w sposób zgodny z naszą ludzką godnością” – podkreślił papież Leon XIV na spotkaniu z dziennikarzami i ludźmi mediów.

hub/ Vatican News/ X

Jak sfinansować zakup floty samochodowej? Kredyt na samochód dla przedsiębiorców

0

Rosnące potrzeby logistyczne oraz konieczność wymiany przestarzałych pojazdów to wyzwania, przed jakimi stoją małe firmy transportowe i większe przedsiębiorstwa. Coraz więcej firm decyduje się na kredyt na samochód, który nie wpływa na płynność finansową, a jednocześnie pozwala szybko zrealizować potrzebę logistyczną.

Dlaczego warto wziąć kredyt samochodowy?

Podstawową zaletą kredytu samochodowego jest możliwość rozłożenia jednorazowego, dużego wydatku na raty dostosowane do możliwości budżetowych firmy. W przypadku zakupu kilku pojazdów koszty inwestycji mogą przekroczyć setki tysięcy złotych – kredyt pozwala więc na utrzymanie płynności finansowej oraz inwestowanie w inne obszary działalności. Ponadto środki pozyskane z banku nie obciążają linii kredytowej dotyczącej działalności operacyjnej, dlatego przedsiębiorcy wciąż pozostaje duża elastyczność finansowa.

Aktualne warunki rynkowe i wpływ stóp procentowych

Rynkowe stopy procentowe, kształtowane na podstawie decyzji Rady Polityki Pieniężnej, mają największy wpływ na koszt kredytu. W ostatnich miesiącach obserwujemy stabilizację stóp procentowych, dlatego oprocentowanie nowych produktów kredytowych utrzymuje się na stałym poziomie lub nawet zaczyna spadać.

Dla przedsiębiorców oznacza to relatywnie przewidywalne warunki spłaty rat. Warto jednak monitorować komunikaty RPP oraz analizować prognozy ekonomiczne dostępne na naszym portalu. Dobra znajomość warunków ekonomicznych może pomóc podjąć decyzję, który kredyt na samochód wybrać.

Kredyt na samochód – na co zwrócić uwagę?

  1. Okres finansowania: Dłuższy okres spłaty obniża wysokość raty, ale jednocześnie wpływa na wzrost całkowitego kosztu kredytu. Podstawowa zasada mówi o dostosowaniu okresu kredytowania do średniego czasu użytkowania pojazdu. Warto pamiętać, że w wielu przypadkach możliwe jest zaliczenie części kosztów kredytu na poczet zaliczki na podatek dochodowy.
  2. Wkład własny: Część banków wymaga wniesienia określonego wkładu własnego – zazwyczaj 10–20% wartości pojazdu. Im wyższy udział własny, tym korzystniejsze warunki oprocentowania.
  3. Rodzaj rat: Równe raty kapitałowo-odsetkowe ułatwiają budżetowanie kosztów, natomiast raty malejące wiążą się z wyższą spłatą na początku, ale niższymi ratami pod koniec okresu, co w dłuższej perspektywie zmniejsza odsetki.
  4. Zabezpieczenie kredytu: W przypadku pojazdów nowe banki często akceptują cesję praw z polisy AC, z kolei w wypadku aut używanych mogą wymagać dodatkowych zabezpieczeń, np. weksla.

Korzyści dla firm i programy wsparcia

Przedsiębiorstwa mogą skorzystać nie tylko z bankowych rozwiązań, lecz także z preferencyjnych programów wsparcia – szczególnie w obszarze pojazdów nisko- i zeroemisyjnych. Dotacje unijne czy krajowe dopłaty do leasingu pojazdów elektrycznych mogą znacząco obniżyć całkowite koszty inwestycji. Ponadto coraz więcej instytucji finansowych wprowadza w ofercie specjalne linie kredytowe dedykowane operatorom flot miejskich czy dostawczych, z możliwością negocjacji warunków oraz korzystniejszymi pakietami ubezpieczeń.

Jak skorzystać z oferty?

Dla przedsiębiorców planujących rozbudowę floty najlepszym krokiem jest porównanie dostępnych ofert na stronach specjalistycznych. Na portalu TotalMoney.pl w sekcji poświęconej finansowaniu motoryzacji można znaleźć wiele propozycji dostosowanych do różnorodnych potrzeb: od kredytów ze stałą marżą, przez produkty z ratą balonową, aż po opcje ze zmiennym oprocentowaniem. 

Podsumowując, inwestycja w firmową flotę to bardzo ważny element rozwoju wielu przedsiębiorstw. Dzięki rozwiązaniom finansowym, takim jak kredyt na samochód, możliwe jest elastyczne planowanie wydatków oraz utrzymanie płynności finansowej. Przed podpisaniem umowy warto jednak dokładnie przeanalizować warunki, porównać oferty i uwzględnić dostępne programy wsparcia – zarówno bankowego, jak i unijnego. Dzięki temu zakup nowych pojazdów stanie się impulsem do wzrostu efektywności operacyjnej i przewagi konkurencyjnej na rynku.