(Polska Agencja Prasowa)
Parlament Europejski wezwał w czwartek do przyjęcia ambitniejszych celów dot. poprawienia efektywności energetycznej i udziału odnawialnych źródeł energii w UE, wskazując przy tym na konieczność zmian polityki w niektórych państwach, by wypełnić zobowiązania.
Europarlament w przyjętych podczas czwartkowego głosowania dwóch sprawozdaniach zaapelował o wprowadzenie w UE wynoszącego 40 proc. wiążącego celu poprawy efektywności energetycznej. Ustalony przez przywódców państw unijnych w 2014 r. cel wynosi 27 proc. i jest orientacyjny. Europosłowie uznali jednak, że „wiążące wymogi są konieczne w celu osiągnięcia jak najwyższego poziomu ambicji i wysiłku” w państwach członkowskich.
Połowa ograniczeń emisji gazów cieplarnianych wymaganych do utrzymania wzrostu temperatury na świecie poniżej 2 stopni Celsjusza ma wynikać z efektywności energetycznej, czyli z oszczędności energii np. dzięki lepszej izolacji budynków czy używaniu wydajniejszych żarówek.
Europosłowie podkreślili, że za sprawą ambitnej ogólnounijnej polityki modernizacji budynków można w opłacalny sposób zmniejszyć ilość importowanego gazu (wykorzystywanego w sektorze budowlanym) o 60 proc. w ciągu 15 lat oraz całkowicie wyeliminować potrzebę importu tego surowca w dłuższej perspektywie. Z szacunków europarlamentu wynika, że europejskie zasoby budowlane zużyją w 2040 r. ilość gazu odpowiadającą wewnątrzunijnej produkcji błękitnego paliwa w 2011 r.
Parlament opowiedział się też za ustaleniem wiążących krajowych celów, które zapewnią co najmniej 30-pocentowy udział energii odnawialnej w całkowitej konsumpcji energii do roku 2030. Tu znów deputowani chcą postawić poprzeczkę wyżej niż szefowie państw i rządów, którzy ustalili ten cel na poziomie 27 proc. (wiążący, jednak nie poszczególne kraje, lecz na poziomie UE). To już kolejny apel PE w tej sprawie, teraz jednak w dokumencie powołano się na wynik ubiegłorocznej globalnej konferencji klimatycznej w Paryżu. „W świetle niedawnego porozumienia COP21 pożądane jest znaczne zwiększenie poziomu ambicji” – czytamy w sprawozdaniu.
PE zwrócił uwagę, że koszty energii ze źródeł odnawialnych znacznie spadły w ostatnich latach, co sprawia, że jest ona coraz bardziej konkurencyjna wobec zasobów konwencjonalnych. To zdaniem posłów daje „wyjątkową szansę na stworzenie rzeczywistej europejskiej polityki energetycznej, która wsparłaby konkurencyjność i zmniejszyłaby emisje gazów cieplarnianych”.
„Rozwój energetyki odnawialnej może przyczynić się do zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego i niezależności energetycznej” – piszą deputowani, przypominając jednocześnie, że UE importuje ponad połowę zużywanej przez siebie energii, za co płaci ponad 1 mld euro dziennie.
W sprawozdaniu zwrócono też uwagę na potencjał gospodarczy sektora źródeł odnawialnych. Przedsiębiorstwa w tej branży, z których wiele to niewielkie firmy, zatrudniają 1,15 mln osób w Europie i mają 40 proc. wszystkich patentów na świecie w tej technologii. Według Komisji Europejskiej w sektorze zielonej gospodarki możliwe jest stworzenie do końca tej dekady 20 mln miejsc pracy.
W sprawozdaniu oceniono również postępy dotyczące realizacji celów ws. odnawialnych źródeł energii. UE jest na dobrej drodze, by osiągnąć wyznaczone na 2020 rok cele, jednak kilka krajów członkowskich (Belgia, Francja, Luksemburg, Malta, Holandia, Hiszpania i Wielka Brytania) musi poprawić swoje strategie. Osiągnięcie celów nie jest też pewne w przypadku Polski i Węgier, dlatego PE zaapelował do państw, które pozostają w tyle, by podjęły odpowiednie działania pozwalające im nadrobić zaległości.
PE zauważył, że kraje członkowskie osiągną wskaźnik oszczędności energii pierwotnej wynoszący zaledwie 17,6 proc. do 2020 r., co oznacza, że 20-procentowy cel jest zagrożony, jeżeli prawo obowiązujące w UE nie zostanie w pełni wdrożone przez stolice.
Europosłowie opowiedzieli się też za tym, by państwa unijne rozwijały strategie na rzecz energetyki społecznej i obywatelskiej. „Władze lokalne, społeczności, gospodarstwa domowe i osoby prywatne powinny stanowić trzon transformacji sektora energetycznego” – czytamy w sprawozdaniu.
PE zalecił ostrożność w związku z tendencją do coraz większego wykorzystywania biomasy leśnej jako głównego odnawialnego źródła energii w UE. Bioenergia stanowi 60 proc. energii ze źródeł odnawialnych w Europie.
Wprawdzie sprawozdania PE nie są wiążące dla Komisji Europejskiej, która będzie wkrótce przedstawiać propozycje rewizji dyrektywy o efektywności energetycznej, ale jest to sygnał polityczny wyrażający oczekiwania instytucji współdecydującej o unijnym prawie.