icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Partnerstwo Wschodnie od Lizbony do Władywostoku? Putin nie chce integracji energetycznej Bałtów i Ukrainy z UE

(Corriere della Serra/Piotr Stępiński)

Zdaniem prezydenta Władimira Putina w związku ze zmianą synchronizacji sieci elektroenergetycznej państw bałtyckich od posowieckiego IPS/UPS do systemu europejskiego Rosja poniesie ok. 2-2,5 mld euro kosztów związanych z budową nowych linii energetycznych w zachodnich częściach swojego terytorium. W przypadku podłączenia Ukrainy do systemu Europy suma ta wzrośnie do 8-10 mld euro. Jego zdaniem nie jest jasne jaki cel ma Europa w związku z utworzeniem Partnerstwa Wschodniego.

Rosyjski przywódca w udzielonym w przeddzień swojej wizyty we Włoszech wywiadzie dla gazety Corriere della Serra wspomniał o dyskusji dotyczącej utworzenia jednolitej przestrzeni gospodarczej od Lizbony do Władywostoku.

– Państwa bałtyckie przyłączyły się do Unii Europejskiej, chwała Bogu! No i dobrze. Ale teraz mówią nam, że te państwa, które wcześniej wchodziły w skład byłego Związku Sowieckiego oraz systemu energetycznego Rosji, powinny przejść do systemu energetycznego Unii Europejskiej. Pytamy: czy są jakieś problemy z zaopatrzeniem w energię i czy potrzebne są zmiany? Żadnych problemów nie ma i to będzie lepsze – powiedział Putin.

W związku z synchronizacją sieci bałtyckiej z europejską, Rosja będzie zmuszona do wybudowania w niektórych zachodnich regionach dodatkowych mocy wytwórczych. – Ponieważ nasze linie energetyczne przebiegały przez państwa bałtyckie oraz niektóre regiony Rosji oraz na odwrót a teraz wszystko to będzie przełączone do Europy, będziemy musieli zbudować dodatkowe, nieistniejące na dzień dzisiejszy linie energetyczne, aby utrzymać przesył energii elektrycznej. Wszystko to będzie nas kosztować gdzieś około 2-2,5 mld euro – stwierdził rosyjski prezydent.

Jeżeli chodzi o Ukrainę to nie jest od niej wymagane aby stała się częścią systemu energetycznego Europy ale jest rozpatrywana taka możliwość. – Jeżeli tak się stanie to będziemy zmuszeni wydać na zmiany w naszej sieci nie 2-2,5 mld euro lecz nawet 8-10 mld euro. Powstaje pytanie za co, jeśli uważamy za właściwe utworzenie wspólnej przestrzeni gospodarczej od Władywostoku po Lizbonę? Partnerstwo Wschodnie Unii Europejskiej może prowadzić do integracji całej przestrzeni postsowieckiej w jedną przestrzeń z Europą, powtarzam kolejny raz od Lizbony do Władywostoku ale także podziału na części i ustanowienia nowej granicy pomiędzy dzisiejszą Rosją i zachodnią częścią kontynentu w tym jak przypuszczam przy włączeniu Ukrainy oraz Mołdawii – powiedział Putin.

– Nigdy nie traktowaliśmy Europy jak kochanki. Teraz mówię absolutnie poważnie. Zawsze oferowaliśmy poważne stosunki – stwierdził rosyjski prezydent odpowiadając na pytanie o to, czy Rosja czuje się jak kochanka porzucona przez Europę. Przy czym Putin wyjaśnił, że odnosi on wrażenie, iż Europa stara się budować swoje stosunki z Moskwą na podstawie materialnej „ale wyłącznie na swoją korzyść”.

– Tutaj i znany trzeci pakiet energetyczny oraz niedopuszczenie na rynek europejski naszych produktów w dziedzinie energii jądrowej nie uwzględnia wcześniejszych porozumień. Istnieje niechęć do uznania zgodności z prawem naszych działań i niechęć do współpracy ze stowarzyszeniami integracyjnymi działającymi na przestrzeni postsowieckiej. Mam na myśli Unię Celną jaką stworzyliśmy i która teraz zmieniła się w Unię Euroazjatycką. Bowiem gdy państwa Europy się integrują, to jest to normalne, a jeśli my robimy to samo na przestrzeni postsowieckiej, to tłumaczy się to dążeniem Rosji do odtworzenia jakiegoś imperium. Nie rozumiem takiego podejścia – powiedział Putin odnosząc się do zablokowania gazociągu South Stream przez Komisję Europejską, ze względu na niezgodność projektu z unijnym prawem oraz zastrzeżeń Brukseli do umowy na paliwo atomowe Rosatomu z Węgrami.

(Corriere della Serra/Piotr Stępiński)

Zdaniem prezydenta Władimira Putina w związku ze zmianą synchronizacji sieci elektroenergetycznej państw bałtyckich od posowieckiego IPS/UPS do systemu europejskiego Rosja poniesie ok. 2-2,5 mld euro kosztów związanych z budową nowych linii energetycznych w zachodnich częściach swojego terytorium. W przypadku podłączenia Ukrainy do systemu Europy suma ta wzrośnie do 8-10 mld euro. Jego zdaniem nie jest jasne jaki cel ma Europa w związku z utworzeniem Partnerstwa Wschodniego.

Rosyjski przywódca w udzielonym w przeddzień swojej wizyty we Włoszech wywiadzie dla gazety Corriere della Serra wspomniał o dyskusji dotyczącej utworzenia jednolitej przestrzeni gospodarczej od Lizbony do Władywostoku.

– Państwa bałtyckie przyłączyły się do Unii Europejskiej, chwała Bogu! No i dobrze. Ale teraz mówią nam, że te państwa, które wcześniej wchodziły w skład byłego Związku Sowieckiego oraz systemu energetycznego Rosji, powinny przejść do systemu energetycznego Unii Europejskiej. Pytamy: czy są jakieś problemy z zaopatrzeniem w energię i czy potrzebne są zmiany? Żadnych problemów nie ma i to będzie lepsze – powiedział Putin.

W związku z synchronizacją sieci bałtyckiej z europejską, Rosja będzie zmuszona do wybudowania w niektórych zachodnich regionach dodatkowych mocy wytwórczych. – Ponieważ nasze linie energetyczne przebiegały przez państwa bałtyckie oraz niektóre regiony Rosji oraz na odwrót a teraz wszystko to będzie przełączone do Europy, będziemy musieli zbudować dodatkowe, nieistniejące na dzień dzisiejszy linie energetyczne, aby utrzymać przesył energii elektrycznej. Wszystko to będzie nas kosztować gdzieś około 2-2,5 mld euro – stwierdził rosyjski prezydent.

Jeżeli chodzi o Ukrainę to nie jest od niej wymagane aby stała się częścią systemu energetycznego Europy ale jest rozpatrywana taka możliwość. – Jeżeli tak się stanie to będziemy zmuszeni wydać na zmiany w naszej sieci nie 2-2,5 mld euro lecz nawet 8-10 mld euro. Powstaje pytanie za co, jeśli uważamy za właściwe utworzenie wspólnej przestrzeni gospodarczej od Władywostoku po Lizbonę? Partnerstwo Wschodnie Unii Europejskiej może prowadzić do integracji całej przestrzeni postsowieckiej w jedną przestrzeń z Europą, powtarzam kolejny raz od Lizbony do Władywostoku ale także podziału na części i ustanowienia nowej granicy pomiędzy dzisiejszą Rosją i zachodnią częścią kontynentu w tym jak przypuszczam przy włączeniu Ukrainy oraz Mołdawii – powiedział Putin.

– Nigdy nie traktowaliśmy Europy jak kochanki. Teraz mówię absolutnie poważnie. Zawsze oferowaliśmy poważne stosunki – stwierdził rosyjski prezydent odpowiadając na pytanie o to, czy Rosja czuje się jak kochanka porzucona przez Europę. Przy czym Putin wyjaśnił, że odnosi on wrażenie, iż Europa stara się budować swoje stosunki z Moskwą na podstawie materialnej „ale wyłącznie na swoją korzyść”.

– Tutaj i znany trzeci pakiet energetyczny oraz niedopuszczenie na rynek europejski naszych produktów w dziedzinie energii jądrowej nie uwzględnia wcześniejszych porozumień. Istnieje niechęć do uznania zgodności z prawem naszych działań i niechęć do współpracy ze stowarzyszeniami integracyjnymi działającymi na przestrzeni postsowieckiej. Mam na myśli Unię Celną jaką stworzyliśmy i która teraz zmieniła się w Unię Euroazjatycką. Bowiem gdy państwa Europy się integrują, to jest to normalne, a jeśli my robimy to samo na przestrzeni postsowieckiej, to tłumaczy się to dążeniem Rosji do odtworzenia jakiegoś imperium. Nie rozumiem takiego podejścia – powiedział Putin odnosząc się do zablokowania gazociągu South Stream przez Komisję Europejską, ze względu na niezgodność projektu z unijnym prawem oraz zastrzeżeń Brukseli do umowy na paliwo atomowe Rosatomu z Węgrami.

Najnowsze artykuły