Alert

PE: Wydłużenie prac nad Lex Nord Stream 2

Budynek Komisji Europejskiej. fot. flickr.com/libereurope (CC BY 2.0)

Budynek Komisji Europejskiej. fot. flickr.com/libereurope (CC BY 2.0)

W Parlamencie Europejskim, pod wpływem presji części europosłów, wydłużone zostały prace nad przepisami, które mają utrudnić budowę Nord Stream 2 – poinformowała Informacyjna Agencja Radiowa.

Polscy deputowani zapewniają, że pilnują, by nie było znacznych opóźnień, bo czas odgrywa dużą rolę. Chodzi o prace nad nowelizacją przepisów, którą w listopadzie opublikowała Komisja Europejska. Zaproponowała wtedy, by wszystkie gazociągi, także te importowe, łącznie z drogą morską, były objęte rygorystycznymi, unijnymi regułami.

Początkowo planowano, że prace nad zmianami przepisów zakończą się głosowaniem w komisji do spraw energii w przyszłym miesiącu, by bardzo szybko później wypowiedział się cały Europarlament. Ale część europosłów wyrażała wątpliwości dotyczące szybkich prac, co odebrano jako próbę ich opóźnienia i starania, by przepisy zostały znowelizowane na tyle późno, że już nie obejmą podmorskiej części Nord Stream 2.

Jakóbik: Niemcy grają na czas. Komisja może opóźnić Nord Stream 2

– Podziwiam kolegów niemieckich, jak oni walczą o interesy własnego kraju, bez oglądania się na żadne wartości europejskie, czy zasadę solidarności – skomentował europoseł Zdzisław Krasnodębski. Ale on, podobnie jak szef komisji do spraw energii Jerzy Buzek, autor raportu dotyczącego nowelizacji przepisów przyznaje, że terminy zostały przesunięte, by później nikt nie zakwestionował prac. – Ważny jest cel – powiedział w rozmowie z Polskim Radiem Jerzy Buzek. – Zadbanie o to, żeby w Parlamencie Europejskim sytuacja była jak najmniej napięta, żebyśmy uzyskali zdecydowaną większość za tym raportem jest bardzo ważna – dodał były premier.

Najpierw odbędzie się wysłuchanie z udziałem ekspertów w Europarlamencie, później dyskusja nad poprawkami do raportu, a w marcu na parlamentarnej komisji odbędzie się głosowanie. Także dopiero w marcu unijne kraje mają otrzymać ekspertyzy i dodatkowe analizy dotyczące nowelizacji przepisów. Domagały się tego Niemcy, Austria, Belgia i Holandia, by opóźnić prace. A Bułgaria kierująca pracami Unii zgodziła się na to.

Informacyjna Agencja Radiowa

Jakóbik: Lex Nord Stream 2 da czas. Walka o blokadę toczy się gdzie indziej

 


Powiązane artykuły

Hejt wymierzony w Najprzedszkole

We Wrocławiu matka czteroletniego chłopca, zorganizowała internetową nagonkę na prywatne przedszkole. Gdy dyrekcja rozwiązała z nią umowę, media rozpisały się...

Premier zabiega w Brukseli o finansowanie Tarczy Wschód

Premier Donald Tusk oznajmił w środę w Parlamencie Europejskim, że będzie namawiał państwa członkowskie do wspólnego finansowania obrony granic Unii...
dolar pieniądze

Wygrana Trumpa oznacza umocnienie dolara

Potwierdzenie wygranej Donalda Trumpa oznacza umocnienie dolara do 4,4-4,45 i wzrost rentowności obligacji w USA i Polsce – oceniają ekonomiści...

Udostępnij:

Facebook X X X