Grupa Kapitałowa PGE opublikowała wstępne, szacunkowe dane za 2019 rok. Spadki wyników operacyjnych w segmencie energetyki węglowej i jednoczesny wzrost wyników segmentu OZE potwierdzają słuszność transformacji Grupy w kierunku niskoemisyjnym – czytamy w komunikacie spółki.
Słaby węgiel i silne OZE
PGE podaje, że według wstępnych szacunków produkcja energii elektrycznej netto w 2019 roku w jednostkach wytwórczych Grupy PGE wyniosła 58,3 TWh, w tym 32,2 TWh z węgla brunatnego (spadek o 17 procent) i węgla kamiennego (spadek o 8 procent do 18,9 TWh). Wolumen dystrybucji wyniósł 36,4 TWh (tyle samo co przed rokiem), a sprzedaż do odbiorców finalnych wyniosła 44,0 TWh (wzrost o 3 procent). Wolumen sprzedaży ciepła wyniósł 48,8 PJ (spadek o 2 procent).
W 2019 r. produkcja energii elektrycznej w oparciu o paliwo gazowe wzrosła o 9 procent rok do roku, do poziomu 4,5 TWh. W tym samym okresie elektrownie wiatrowe PGE wyprodukowały 20 procent energii elektrycznej więcej w stosunku rocznym, osiągając według wstępnych danych wynik 1,27 TWh. Ponadto, wzrosło wytwarzanie energii z biomasy (o 13 procent) oraz produkcja w elektrowniach szczytowo-pompowych (o 67 procent).
Synergia OZE
– Poszukując efektów synergii zaprosiliśmy do kooperacji KGHM, Grupę Azoty oraz PKP. Nasi partnerzy mają dużo terenów, a my ambitny cel do zrealizowania: do 2030 r. chcemy wybudować elektrownie słoneczne o łącznej mocy 2,5 GW, co da nam pozycję lidera segmentu fotowoltaiki w Polsce i pozwoli zwiększyć znaczenie odnawialnych źródeł energii w polskim miksie energetycznym, obniżając emisje CO2. W 2019 r. przyspieszyliśmy też przygotowania do budowy morskich farm wiatrowych na Bałtyku. Aby zwielokrotnić pozytywny wpływ rozwoju sektora „offshore wind” na polską gospodarkę, nawiązaliśmy bliskie relacje z PKN Orlen. Jestem przekonany, że dzięki współpracy czempionów uda się ten potencjał maksymalnie wykorzystać – mówi Henryk Baranowski, prezes PGE.
Polska Grupa Energetyczna/Wojciech Jakóbik