890 mln zł przeznacza w tym roku Polska Grupa Górnicza (PGG) na inwestycje służące m.in. udostepnieniu nowych pokładów węgla oraz podniesieniu jakości produkowanego surowca i efektywności wydobycia. W ubiegłym roku na te cele wydano 413 mln zł.
Tegoroczne plany inwestycyjne Grupy, będącej największym krajowym producentem węgla kamiennego, jej zarząd przedstawił podczas piątkowej konferencji prasowej w Katowicach.
Wiceprezes PGG ds. produkcji Piotr Bojarski ocenił, że nawet jeżeli Grupa nie zrealizuje tegorocznego planu inwestycyjnego w całości, ale w ok. 80 proc. (np. z powodu przeciągających się procedur przetargowych), i tak zapewni jej to nie tylko odtworzenie frontów wydobywczych, ale i rozwój.
Prezes PGG Tomasz Rogala podtrzymał wcześniejsze deklaracje, zgodnie z którymi, mimo kłopotów wydobywczych w początkach tego roku, spółka zamierza w 2017 r. wyprodukować ponad 32 mln ton węgla. Do końca czerwca produkcja wyniosła 14,5 mln ton.
Prezes przypomniał, że ograniczenie inwestycji w minionych latach oraz koncentracja wydobycia sprawiły, że na początku tego roku spółka dysponowała 36-38 ścianami wydobywczymi, wobec średnio 60 ścian w 2014 r. Firma odbudowuje fronty wydobywcze – obecnie ma 43 ściany, a na koniec roku ma ich być 48. Plany zakładają, że rocznie w kopalniach Grupy ma być dostępnych co najmniej 47 ścian.
Wśród kluczowych obecnie inwestycji PGG jej przedstawiciele wymienili m.in. budowę nowych poziomów wydobywczych w trzech częściach kopalni ROW, pogłębianie i zbrojenie szybów w tej kopalni, udostępnienie nowej partii węgla dla kopalń Murcki-Staszic i Mysłowice-Wesoła, zbrojenie szybu i budowę nowego poziomu kopalni Murcki-Staszic oraz udostępnienie nowego złoża dla ruchu Halemba i rozwinięcie frontów wydobywczych w ruchach Pokój i Bielszowice, w ramach kopalni Ruda.
Łącznie do 2030 r. PGG chce zainwestować w kopalni ROW 1,6 mld zł, w kopalni Ruda 160 mln zł, Piast-Ziemowit prawie 750 mln zł, a udostępnienie złoża „Za Rowem Bełckim” dla kopalni Bolesław Śmiały ma kosztować 170 mln zł. Inwestycje w kopalni Murcki-Staszic pochłoną ponad 600 mln zł, a w kopalni Mysłowice-Wesoła ok. 165 mln zł.
Prezes Rogala zapewnił, że obecny poziom wydobycia w pełni zaspokoi zapotrzebowanie krajowej energetyki (ponad 14 mln ton) oraz tych firm ciepłowniczych (ok. 5 mln ton), z którymi PGG współpracuje od lat, na podstawie długoterminowych umów.
Z danych PGG wynika, że potencjalni nowi klienci, którzy chcieliby kupić węgiel z kopalń Grupy wobec znaczącego wzrostu cen węgla importowanego (do ponad 14 zł za gigadżul energii z węgla, wobec ok. 9,50 zł w PGG), to w dużej części firmy niekupujące dotąd węgla w kraju (ok. 700 tys. ton) lub takie, które oczekują węgla (ok. 500 tys. ton) o niedostępnych w Polsce parametrach. Ten segment rynku ma być obsługiwany przez PGG w miarę możliwości.
Prezes PGG poinformował, że Grupa przeorganizowuje obecnie zasady sprzedaży węgla, chcąc wyspecjalizować poszczególne kopalnie w produkcji i sprzedaży określonych sortymentów tego surowca, co ma uprościć sprzedaż oraz zapewnić pełną kontrolę nad tym, by klienci otrzymywali węgiel zgodny z ich zamówieniem, o odpowiedniej jakości.
Rogala wykluczył, że Grupa mogłaby samodzielnie zająć się importem węgla. Ocenił jednak, że nie ma przeszkód, by spółki Skarbu Państwa (chodzi o Węglokoks – PAP) miały kompetencje w zakresie importu, którym dotychczas zajmowały się wyłącznie prywatne firmy.
PGG nie ujawniła prognoz finansowych na 2017 r. Wiceprezes Grupy ds. finansowych Andrzej Paniczek zapewnił, że wynik po półroczu był dodatni, wobec 268 mln zł straty (łącznie kopalnie PGG i dawnego KHW) za pierwsze półrocze 2016 r. Również na koniec tego roku spółka ma osiągnąć dodatni wynik. Szefowie PGG nie odnieśli się w piątek do podanej w maju br. własnej prognozy zamknięcia tego roku zyskiem netto powyżej 400 mln zł, tłumacząc to koniecznością zachowania ostrożności w prognozach.
Według Paniczka, obecna sytuacja finansowa PGG jest stabilna. Przypomniał, że w minionych latach w miesiącach letnich, kiedy popyt na węgiel tradycyjnie spada, kopalnie PGG przynosiły średnio ok. 80-100 mln zł miesięcznej straty; obecnie firma nie generuje strat.
Przedstawiciele PGG podtrzymali deklaracje dotyczące przekształcenia firmy ze spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w spółkę akcyjną od początku przyszłego roku. Obecnie, po zarejestrowaniu drugiej raty podwyższenia kapitału, rozpoczynają się związane z tym procedury. Ostatnia, trzecia, transza dokapitalizowania, ma wpłynąć do spółki w lutym przyszłego roku.
Polska Agencja Prasowa